Podpowiedzcie proszę czy restartować od nowa czy ratować da się jakoś.
sytuacja wygląda tak:
Akwarium uruchomione pod koniec stycznia. 120x50x50
Rybki wpuszczone po 2 tygodniach równo - 8 lutego.
Na początku dałem ciała z temperaturą i 17 lutego wygooglowałem - ospa rybia.
Nowa grzałka i preparat GREEN Ichtio Zoolek oraz sól, temperatura do 29. Woda zrobiła się niebieska po tym. Nie udało się uratować kilku neonek...
Na niebieską wodę w zoologiku dali mi węgiel aktywny (wsypałem połowę do woreczka i ustawiłem przy WLOCIE filtra i chyba tego nie ogarnąłem, że to był błąd bo to chyba miałem umieścić przy WYLOCIE...)
Przyznaję, że na początku kombinowałem z oświetleniem. Wydawało się, że jest OK ale jakieś 2-3 tygodnie temu zaczęło się. Najpierw zrobiło się brązowo na imitacji skały i kamieniach. Potem zielono (głównie szyby) i do tego roślinki obrosły (krasnorosty?).
Dopiero niedawno kupiłem dedykowane oświetlenie (wcześniej było jakieś 40-50W w sumie) - pokrywa z Aquastel.
I mam tak:
2x power LED 30W
1xPlant 30W -- razem 90 W które świecą 12-22
i na noc BLUE 30W, które używam przygaszone między 22-23/23:30
Czas na restart mam. Wiem tylko, że muszę kupić jakiś biostarter bo jak już mam rybki to nie mogę ich trzymać na boku 2 tygodnie...
Jeśli to lepsza opcja niż ratowanie to pewnie będę miał masę pytań co tym razem robić po kolei, żeby nie powrócił ten efekt.
Wiem, że muszę zestaw jakiś do testów wody. Co polecacie?
Oświetlenie czy 2x30W + plant 30W to nie za dużo?
Czy można świecić 12-22 jeśli już od rana i tak jest światło naturalne?
Czy jak po tym poświecę BLUE przez godzinę tak na 1/2 mocy to czy rybki nie zgłupieją od tego?
Filtr kupiłem porządny z tego co czytałem Eheim pro4+ do 600 litrów.
Mam masę pytań ale wpierw zamieszczę fotki i proszę o poradę czy ratować to co jest czy lecieć po testy i zamieścić wyniki i dopiero mi powiecie...?
(Mam też od kolegi zestaw do CO2 ale to już na później temat).
