Forum akwarystyczne Akwaforum

Witam, na wstępie proszę o wyrozumiałość jeżeli naruszę netykietę.
Forum przeszukałem, nie znalazłem nic dla mnie, a fachowcem nie jestem, więc będę pytać mądrzejszych

Historia banalna, niewielka "kałuża" za domem, jakieś 150L po to by fontanienka chlupała.
Dobry kolega zdecydował o zmianie przeznaczenia, dał mi 4 ozdobne karasie około 15,10,10,7 cm.
Od wiosny pływają, karmię, doglądam filtruję i co tam jeszcze.
Co mnie najbardziej zaskoczyło, to że poza kulinarnym podejściem do ryb (śledź w occie) okazało się że lubię te okazy.
Zbiornik mały, nie przezimują, więc postanowiłem zostać posiadaczem akwarium, do akwarysty daleko ....
I tu koniec łzawej historii i zaczynają się schody i pytania.

Po zastanowieniu, zdecydowałem od razu o 240L, stół wyspawany, blat dębowy osadzony (kiedyś się pochwalę), akwarium w drodze.
Czytam wiele, łaknę wiedzy, ale nie do końca wiem kto jeszcze może zamieszkać w tym akwarium i w jakich ilościach.
Czy możecie mi podpowiedzieć, co w przyszłości do tej czwórki mogę zameldować ?
Zabrzmi śmiesznie i lamersko, ale zawsze bawiły mnie glonojady, mogę ?
Wiem że łatwiej mi będzie dobierać jeżeli woda będzie cieplejsza, uważam że karaś 24-25 spokojnie przeżyje, a to mi daje swobodę zakupów.

Proszę o poradę i wyrozumiałość.

Ja na twoim miejscu nie dodawałbym więcej żadnych ryb ,same karasie lepiej się prezentują niż z jakimiś dodatkami .

No to kolega mi dogodził ...
Chciałem by było coś więcej, choć to oczywiście przyszłość, nie będę tłoku w jeden dzień robić
Dzięki za podpowiedź, ale może ktoś jeszcze coś mi podpowie.

Myślę, że do tych karasi można dorzucić zbrojnika. Jednak z uwagi na to, że to jednak brudzące ryby raczej nic więcej.

O, to już to o czym marzyłem Dzięki, woda już dojrzewa, będę planował ze dwie sztuki.

Jeśli w akwarium mają być zbrojniki, to pamiętaj żeby dac na dno jakieś drewno/korzeń i coś co będzie mogło być kryjówka. Najprostszą i najtańsza opcją bedą ceramiczne jaskinie.

A dla karasi dobre beda jakies rosliny plywajace.

Tak zrobiłem, jest korzeń jak i stos kryjówek, tak dobrych że wypatrzeć zbrojniki to czasami sztuka.

Witam ponownie.
Mam już więcej doświadczeń, nabieram akwarystycznej ogłady.
Karasie mają się dobrze, brudzą tak makabrycznie że juz w drodze mam kubełkowy filtr
Ale, nie o tym miało być.
Dodałem naście gupików, dostałem je w prezencie.
Dwóch samców i siedem sami. Ot pływają sobie, pływały ...
Wiem jakie te ryby maja wymagania temperaturowe więc utrzymuję 25, to jest jakiś kompromis.

Ale nie tym.
Giną mi gupiki. Już 6
Rano są po południu nie.
W osiem godzin znikają bez żadnego śladu, nigdzie nic nie znajduję.
Ktoś mi powie co się wyprawia i kto to robi ?
Nie wierzę w karasie, to nie agresywne bestie, w filtrze ich nie ma, zbrojnik może i sprząta, a le tak szybko ?
Padają ?

Obstawiam karasie, są wszystkożerne.

Ale żywcem gupiki mi zjadają ?
Czy padają i wtedy ?
Naprawdę wierzyć mi sie choroba nie chce
Dorosłe pawie oczka ... Samice grube jak kolcobrzuch ...

Znaczy utuczone - smaczne

Karasie będą zjadać wszystko co pływa, żywcem. Jeszcze raz powtarzam - są wszystkożerne, wchłoną wszystko co tylko im wejdzie do pyska, a potrafią go mocno rozewrzeć.

Tu potwierdzam, mogą, mimo 15 cm długości
Japy mają poważne, ale zjeść gupiczycę ?