Zmienniak plamisty ciężko oddycha

[lelu0]

Dzień dobry, to mój pierwszy post więc chciałbym się przywitać ze wszystkimi. Niestety jak to często bywa przybywam od razu z problemem.

Może od początku. Moje akwa ma już ponad rok. Pojemność 50L, temperatura stała 24-25*C, filtracja: 24h/7 HJ 111B + ok. 14h na dobę corner jet 03, oświetlenie: led bar 2x50cm pasek dzienne (12-22:30) plus nocne do drugiej i od piątej rano. Podmiany wody co tydzień 10L. Do podmiany dodawane AZOO Aqua Guard, BIO-BACTERIA 11in1 (od niedawna) oraz SUPER PSB wg zaleceń na opakowaniu.

Obsada:
3 dorosłe zmienniaki plamiste
2 średnie zmienniaki (ok 2cm) + trochę narybku (0,2 - 0,8cm)
ok. 10 krewetek red cherry
1 dorosły ślimak helenka + trochę małych, 1 helmet

Jeden ze zmienniaków (samica) od kilku dni dziwnie się zachowuje. Stoi w jednym miejscu (często krzywo, z opuszczonym ogonem, 5cm od powierzchni wody), ciężko oddycha, nie chce jeść. Ma szeroko rozłożone, opuchnięte skrzela. Pozostałe ryby czasami ocierają się o liście. Zrobiłem więc testy kropelkowe - NO2 i NH3 - oba wynik zero. Karmię też ryby mniej, ale nie daje to efektów. Na ciele ryby nie ma żadnych zmian, plamek, meszku itp.

Gdzie szukać przyczyny, co sprawdzić, co zmienić? Mi kończą się pomysły

[BARA]

AZOO Aqua Guard, BIO-BACTERIA 11in1 (od niedawna) oraz SUPER PSB wg zaleceń na opakowaniu.

Witam na Akwaforum.

Nie podawaj żadnej zbędnej chemii do akwarium, destabilizujesz w nim równowagę biologiczną. Przydałyby się większe podmiany. Czy badałeś odczyn wody i jej twardości?
Czy w akwarium są rośliny? Jakieś dodatki, sztuczne ozdoby? Co jest podłożem?

Czy możesz nam pokazać zdjęcia ryby i całego zbiornika (wstaw linki na serwer zewnętrzny i podaj na linki)? Jakie są wymiary akwarium?

Czym karmisz ryby?

Czy możesz podnieść temperaturę wody do 26 stopni?

[lelu0]

Jest trochę roślin, załączam zdj więc widać. Woda dosyć twarda, nie sprawdzałem dokładnie, pH ok.7,5. Akwa wymiary 50x30x30. Ryby karmione płatkami głównie Klasik Flakes roślinnymi, do tego czasami Tropical wysokobiałkowy, raz na jakiś czas pastylka spirulinowa albo mrożona ochotka, mięczaki itp. Podłoże to żwir razem z piaskiem kwarcowym, odmulane przy podmianach.

Temperatury nie dam rady podnieść, bo grzałka to comfort fix.
Zdjęcia akwa:
https://imgur.com/zzuxyTv

i rzeczonej ryby
https://imgur.com/AZylpYs

[BARA]

Akwarium ma tylko 45l, jest to za mało jak dla zmienniakow plamistych, które bardzo mocno brudzą i rosną dosyć spore.
Zbiornik nie wygląda źle, chociaż przydałoby się więcej roślin. Radzę usunąć kamyki z podłoża lub zasypać je piaskiem, ponieważ pomiędzy kamyki wpadają resztki pokarmu i odchody ryb - gniją i trują wodę.

Radzę całkowie wstrzymać się z podawaniem ochotki, która może powodować problemy gastryczne. Nastaw się na duży udział pokarmu roślinnego na bazie spiruliny w diecie zmienniaków. Radzę przez najbliższy tydzień tylko tak karmić.

Ryba na zdjęciu może mieć pasożyty, czy zauważyłeś ciągnące się odchody?

Czy dobrze czytam, że jeden z filtrów wyłączasz czasowo? To jest działanie bardzo niepożądane, zabijasz wtedy bakterie nitryfikacyjne, a ich szczątki gniją i trują wodę. Filtr powinien działać non stop.

[lelu0]

Planuję dosadzenie roślin, ciągle jednak szukam czegoś odpowiedniego na pierwszy plan. A nie będzie czasem tak, że w kamykach przysypanych piaskiem rośliny będą gorzej rosły niż w samym żwirku?

Ochotkę podaję średnio raz-dwa w miesiącu, obecnie już od kilku tygodni wcale.

Co do pasożytów - nie zauważyłem żadnych odchodów przy niej.

Tak, corner jet'a wyłączam na noc, gdyż jest właśnie bardzo głośny. Tutaj właśnie mam wątpliwości - z chęcią przerzuciłbym się na jeden filtr zamiast dwóch, obawiam się tylko o kwestię napowietrzenia. Miałem przez moment kaskadę, ale również była zbyt głośna. Jak zostawiam samego hj to filtracja jest widocznie gorsza. Jak to wygląda przy filtrze wewnętrznym? Należałoby uruchamiać wtedy dodatkowo kurtynę powietrzną w ciągu dnia?

[Ehnatox]

Do napowietrzania wystarczy Ci delikatny ruch tafli wody i to wszystko. Jeśli wyłączasz jeden filtr i nie ma wyższych stężeń związków azotowych to jest ok.

Co do problemu, to nie da się odpowiedzieć na pytanie, skoro nie ma żadnych widzialnych zewnętrznych objawów i przyczyn. Jedynie badania weterynaryjne dałyby odpowiedź.