Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
saawek
Posty: 10
Rejestracja: 18 cze 2020 0:20

Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: saawek »

Witam serdecznie wszystkich.

Kilka słów wstępu o sobie i moim doświadczeniu z akwarystyką. Kilka lat temu przez 3-4 lata miałem mniejsze akwarium 72l i z powodzeniem trzymałem tam mało wymagające rybki (odpowiednie do wielkości zbiornika) i krewetki. Z braku czasu musiałem zrezygnować z hobby.

Sytuacja z czasem się poprawiła i postanowiłem wrócić do akwarystyki. Jakieś 2 m-ce temu założyłem akwarium 215l litrów.
Trzymam w nim 5 skalarów (docelowo chcę zostawić tylko 1 parę a resztę oddać), 20 neonów czerwonych, prętniki (1+3) oraz 7 kirysków.
Parametry wody NO3 około 15, PO4 około 1, KH 7, GH 14, pH 7,4. Zacząłem stosować RO i powoli obniżam twardość wody (podmiana raz w tygodniu).
Roślin jest już dość sporo ale jest też sporo miejsca do pływania. Dieta raczej zróżnicowana, płatki, granulki, mrożone: dafnia; szklarka; artemia, liofilizowany tubifex, sirulina, chipsy tonące dla kirysków.

Od jakiegoś czasu obserwuję dziwne zachowanie 4 skalarów. Może zacznę od tego, że jeden skalar widocznie urósł, pozostała czwórka zdecydowanie mniej. Ten jeden bardzo ładnie przyjmuje pokarm, a te cztery delikatnie mówiąc mają zdecydowanie mniejszy apetyt - ledwo coś skubną i czasami wypluwają (wcześniej jadły bez problemów). Jeden wg mnie w ogóle nie je (przynajmniej tak mi się wydaje). Ostatnio zauważyłem, że ten większy odgania pozostałe od spiruliny, która opadła na dno. Poza tym jednym zachowaniem nie widać jakiejś agresji w akwarium. Wcześniej skalary pływały po całym baniaku. Teraz większość czasu spędzają w rogu przy dnie pod filtrem . Wypływają głównie jak podchodzę pod akwarium. Czasami jeszcze pływają z tyły gdzie jest prąd wody od filtra i przy bocznej szybie. Zauważyłem u dwóch skalarów wiszące bardzo cieniutkie (grubość cienkiej nici) i dość krótkie (1cm) odchody. Zastanawiam się czy to nie jakieś pasożyty? A jeszcze jedno... ostatnio skalary zaczęły podskubywać rośliny. Wcześniej nie obserwowałem takich zachowań.

Będę wdzięczny sugestie, co się może dziać i co powinienem zrobić.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: BARA »

Skalary należy odrobaczać stosując np. metronidazol. Niestety najprawdopodobniej ryby mają nicienie jelitowe.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
saawek
Posty: 10
Rejestracja: 18 cze 2020 0:20

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: saawek »

Dziękuję za odpowiedź. Metronidazol jest chyba na wiciowce. Pytanie jak ustalić czy to nicienie czy wiciowce? Da się to ustalić bez badania odchodów pod mikroskopem?
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: BARA »

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ale pasożyty wewnętrzne powinny reagować na leczenie niezależnie od gatunku. Możesz najpierw spróbować zastosować np. Capisol firmy Zoolek, mający bardzo szeroki zakres działania.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
saawek
Posty: 10
Rejestracja: 18 cze 2020 0:20

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: saawek »

Dziękuję. Spróbuję z tym Capisolem.
saawek
Posty: 10
Rejestracja: 18 cze 2020 0:20

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: saawek »

Capisol podany. Minęło 24 h i nie widzę żadnej poprawy. 5-ty skalar, który dotychczas jako jedyny nie wypluwał jedzenia też zaczął je wypluwać :( Czy ktoś wie po jakim czasie (jeśli to nicienie) powinna być widoczna poprawa u ryb? Obawiam się, że diagnoza może być nietrafiona i np. są to wiciowce, a na te robale chyba capisol nie działa...
Tadek
Posty: 47
Rejestracja: 19 lis 2019 14:38

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: Tadek »

24 godziny to zbyt mało na obserwacje poprawy, myślę, że dopiero po około 3-4 dniach będzie coś więcej widać. Po 7 dniach należy powtórzyć dawkę. Jeśli chodzi o wiciowce słyszałem że metronidaloz przynosi dobre efekty jednak osobiście nie stosowałem.
saawek
Posty: 10
Rejestracja: 18 cze 2020 0:20

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: saawek »

Trochę czasu minęło. W międzyczasie walczyłem o rybki i wygląda na to, że się udało.
Podzielę się swoimi doświadczeniami, może komuś to pomoże.
Po podaniu Capisolu czekałem chyba 6 dni. Nie było żadnej poprawy. Wszystkie ryby przestały przyjmować pokarm (może poza kiryskami). W trakcie tych 6 dni zdechły 2 neony czerwone. Stwierdziłem, że nie ma na co czekać i trzeba zmienić lekarstwo. Zrobiłem podmianę 30% wody, wyrzuciłem z filtrów wkłady biologiczne, zostały tylko gąbki. Wrzuciłem do filtrów węgiel na około 12h aby chociaż trochę pozbyć się Capisolu (nie chciałem czekać dłużej, bo bałem się, że będą padały kolejne ryby). Po tej operacji zacząłem leczenie Protasolem (dużo łatwiej dostępny niż metronidaloz), dawkowanie jak poniżej (znalazłem takie dawkowanie na innym forum):
1. Dzień 1 - 10ml/50l wody. Ja mam akwarium 215l. Dałem ciut więcej tzn. 45 ml - czytałem, że dawkę można nieco zwiększyć. Odejmując piasek i inne rzeczy pewnie wody netto mam zapewne około 185l.
2. Dzień 5 - jw., dałem już normalnie 40 ml
3. Dzień 9 - jw.
4. Dzień 11/12 - duża podmiana wody.
W razie czego (słyszałem, że lekarstwa szybciej się rozkładają pod wpływem światła, nie wiem czy dotyczy to również Protasolu) przez dwa dni po pierwszej dawce i 36h po kolejnych (podawałem lek wieczorem) światło było w akwarium wyłączone.
Już po 2-3 dniach od podania pierwszej dawki zauważyłem poprawę u neonków i prętników. Zaczęły przyjmować pokarm. Ze skalarami nadal było słabo ale odniosłem wrażenie, że mniej siedzą pod tym filtrem.
Po kolejnych 2 dniach skalary zaczęły (jeszcze nie wszystkie) przyjmować pokarm - ale tylko mięsny (tzn. liofilizowany, z mrożonek już w razie czego zrezygnowałem). W międzyczasie wszystkie zaczęły pływać po całym akwarium. Wczoraj (dzisiaj mam dzień 10) zaczął jeść ostatni skalar, z którym było najgorzej (wcześniej też coś skubał ale nie było to jeszcze normalne jedzenie, widać było, że ma problemy). Na dzień dzisiejszy wszystkie ryby zachowują się normalnie. Nie widzę dziwnych odchodów. Skalary zaczęły również jeść pokarm suchy (płatki), może nie tak chętnie jak robale ale jednak jedzą. Jutro planuję dużą podmianę wody i wrzucenie węgla.
Wydaje się, że leczenie było skuteczne. W międzyczasie (około 1h po podaniu każdej dawki) mieszałem również piasek aby ewentualnie wybić to co w nim mogło siedzieć. Co do biologii w akwarium, to miałem kilka dni lekkie zachwianie. W teście zooleka wyszło mi, że mam NH3 na poziomie 0,01ml/l. Po tych kilka dniach miałem już 0. Planuję jeszcze po leczeniu zaaplikować witaminy sera.
Mam nadzieję, że problem szybko nie wróci.

Po tej przygodzie zamierzam wyposażyć się w mikroskop, co by w przyszłości nie musieć zgadywać jakie robale dobrały się do rybek.
Mike122
Posty: 175
Rejestracja: 28 gru 2019 16:10
Lokalizacja: Konin

Re: Skalary i dziwne zachowanie. Czy jakaś choroba?

Post autor: Mike122 »

Niezła walka z pasożytami, super że się udało !
ODPOWIEDZ