przytachałem do domku dziś szafkę z promocji - niby nic fajnego ale skoro w kolorze moich mebli to założyłem, że uda mi się ją zaadoptować do niecnych celów akwarystycznych
Szafka prezentuje się tak:
wymiary szafki:
Szerokość 47,7 cm,
Głębokość 33,5 cm,
Wysokość 125,3 cm
płyta w większości 18mm
blat grubszy
po wyjęciu szuflad mam 3 półki wewnątrz, szafka jest naprawdę stabilna (skręcałem kilka szafek Wromaka i moge powiedzieć, że moja nie huśta się na boki
)i zaczynaja się schody...
całośc jest skręcana na mimośrody - czym by to nie było wydaje się mało odpowiednie
plecy oczywiści 3mm karton... raczej tak zostanie
meble tego producenta mam i jedyne co mogę i nich powiedzieć to, że przy kontakcie z wodą mimo okleiny papierowej nie puchną... o ile zaraz po zalaniu wytrze sie wodę
chciał bym w przyszłości wcisnąć na każdą z półek baniaczek, więc należało by je wzmocnić (dla jednego szkielka nie martwił bym się o wytrzymałość i stabilność bo już testowane jest kilka latek)
w gre wchodzą albo konfirmaty no własnie gdzie i ile?
łaczenie konfirmatami pleców z półką ma sens?
lub kątowniki... no właśnie ile dać ich pod kazda z półek? 2 czy 4 i czym je przykręcić (zwykle wkręty, cos bardziej wysublimowanego?)
banki beda miały około 35 litrów niby mało ale jednak spał bym spokojniej gdybym wzmocnił ta konstrukcję
każda odpowiedź będzie pomocna
