kurtyna napowietrzajaca i smierc rybek
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
kurtyna napowietrzajaca i smierc rybek
Kupilem kurtyne napowietrzajaca 60cm firmy "Animals" (Vyrobeno pro JK ANIMALS. Czech republic) .
Kurtyne wymoczylem w cieplej wodzie przez 24h i zainstalowalem w akwarium z mlodymi 3-4 miesiecznymi glupikami 140 szt i 60 szt molinezja czarna.
Po 3h wszystki rybki zbite w ciasne gromady tloczyle sie na dnie akwarium. Usuniecie kurtyny wymiana wody nie pomogle w ciagu 48 godzin pozostalo 12 glupikow i okolo 40 moli..... i smutek.........
Wczesniej zastosowalem MFC i troszeczke blekitu ale to nie moglo byc przyczyna.
W kurtynie znalazlem drut olowiany niby nic ???? OK drut wymontowalem i umiescilem w koszulcy termokurczliwej pelna i pewna oslona od wody.
Kurtyne moczylem w goracej wodzien tydzien czasu.
Ponowni ja wlaczylem i po 2h podobna reakcja rybek . Tym razem wszystkie przetrwaly.
Czy mial ktos z was podobne doswiadczenie ???
Mam same pytania na ktore brak mi odpowiedzi.
Dzieki za przreczytanie postu . o odpowiedz prosze.
A myslalem ze o rybkach sporo wiem lacznie 10 lat opieki.
ps. pierwszy raz pisze.... Fajne Ludziska sa tu.
Kurtyne wymoczylem w cieplej wodzie przez 24h i zainstalowalem w akwarium z mlodymi 3-4 miesiecznymi glupikami 140 szt i 60 szt molinezja czarna.
Po 3h wszystki rybki zbite w ciasne gromady tloczyle sie na dnie akwarium. Usuniecie kurtyny wymiana wody nie pomogle w ciagu 48 godzin pozostalo 12 glupikow i okolo 40 moli..... i smutek.........
Wczesniej zastosowalem MFC i troszeczke blekitu ale to nie moglo byc przyczyna.
W kurtynie znalazlem drut olowiany niby nic ???? OK drut wymontowalem i umiescilem w koszulcy termokurczliwej pelna i pewna oslona od wody.
Kurtyne moczylem w goracej wodzien tydzien czasu.
Ponowni ja wlaczylem i po 2h podobna reakcja rybek . Tym razem wszystkie przetrwaly.
Czy mial ktos z was podobne doswiadczenie ???
Mam same pytania na ktore brak mi odpowiedzi.
Dzieki za przreczytanie postu . o odpowiedz prosze.
A myslalem ze o rybkach sporo wiem lacznie 10 lat opieki.
ps. pierwszy raz pisze.... Fajne Ludziska sa tu.
Hmmm..nie bardzo chce mi sie wierzyć, że przyczyną jest tutaj kurtyna napowietrzająca, stosowałem juz w swoim poprzednim akwa, stosuja znajomi i z takowym przypadkiem w zyciu sie jeszcze nie spotkałem. Z drugiej strony towar akwarystyczny dopuszczony do sprzedaży i uzytku w akwarium, więc tym bardziej raczej potwierdza to co wczesniej napisałem. I teraz napisałes o MFC i...błękicie...może tu nalezy poszukac przyczyny, za duża dawka, przeterminowany lek itp. Innej opcji osobiscie nie widzę i az oczy zrobiłem, ze przyczyna miałaby byc kurtyna. Może sie wypowiedzą inni.
Pozdrowienia
Pozdrowienia
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Tak siedzę i myślę... i nic mi do głowy nie przychodzi.Też mi się nie chce wierzyć,aby firma produkująca sprzęt akwa, robiła to z materiałów szkodliwych.Może to zbieg okoliczności,lub tak jak napisał Mireks,cos nie tak z tymi lekami...Dla mnie wygląda to na silne zatrucie.Można tu wróżyć ,ale przecież nie o to tu chodzi.Jeśli brzęczyk był wcześniej nie używany i trzymany w jakimś złym miejscu, to i on coś może wydzielać.Na niewiele pewno zda się ten post,ale zaintrygowało mnie to.Pozdrawiam.
Ja cos dodam
Kupiłem kurtyme powietrzna bo domownicy nalegali ,ale pełen troski o akwa postanowiłem namoczyć ,zobaczyć jak działa
Po godzinie działania wypadły końcówki i jak się okazało były przyklejone na klej tak wspaniały ze się w wodzie rozpuścił
Poszła kurtyna do kosza a nie do akwa ,ale przyssawki postanowiłem wykorzystać w terrarium ze straszakami
Straszyki żywią się liśćmi a te są zielone przyssawki tez były zielone więc zostały częściowo zjedzone
Po wyjęciu tej przyssawki z tera rozlazło się w palcach jak ślimak
Chętnie bym narobił koło pióra producentowi ale opakowanie wyrzuciłem i nie wiem kogo za to badziewie obiechac
Kupiłem kurtyme powietrzna bo domownicy nalegali ,ale pełen troski o akwa postanowiłem namoczyć ,zobaczyć jak działa
Po godzinie działania wypadły końcówki i jak się okazało były przyklejone na klej tak wspaniały ze się w wodzie rozpuścił
Poszła kurtyna do kosza a nie do akwa ,ale przyssawki postanowiłem wykorzystać w terrarium ze straszakami
Straszyki żywią się liśćmi a te są zielone przyssawki tez były zielone więc zostały częściowo zjedzone
Po wyjęciu tej przyssawki z tera rozlazło się w palcach jak ślimak
Chętnie bym narobił koło pióra producentowi ale opakowanie wyrzuciłem i nie wiem kogo za to badziewie obiechac
Panowi kto to wie moze jestem na dobrym tropie.
To akwarium jest ostatnim 3 do kolekcji ktore mam powstalo 09.2005
Roslinki rosna pieknie rybki mysle dobrze sie czuly. raz jakby pierwsze symptomy kulorzeska potem ok do tego dnia.
Preparaty termin waznosci 02 2008 i 01 2009
Pompka nabytek z 1986r dwie komory babcia ale dziala swietnie i glosno jest na balkonie w plastykowym pojemniku.
Dno akwa takie sobie w dolnych partiach minimalny jasno-brazowy osad moja flora powina byc w porzadku. W akwa przy takiej ilosci rybek pracowal maly kamien napowietrzajacy.
Do sedna kurtyne zastosowalem pierwszy raz w zyciu i to na tylnej scianie akwa. Tej scianki praktycznie nie czyszcze przyznaje sie glonki tam sa sporadycznie. Czy to nie glony oderwane od szyby ? Wiem ze sa gatunki bardzo szkodliwe. Co wy na takie rozwiazanie?
musi byc jakas odpowiedz.Co do glonow i ich dzialania to sprawdze jeszcze .
ps. woda po tygodniowym moczenie kurtyny wielokrotnie i tak byla jasno zielona jak ja wymienialem ale to tak na marginesie
Pozdrawiam.
To akwarium jest ostatnim 3 do kolekcji ktore mam powstalo 09.2005
Roslinki rosna pieknie rybki mysle dobrze sie czuly. raz jakby pierwsze symptomy kulorzeska potem ok do tego dnia.
Preparaty termin waznosci 02 2008 i 01 2009
Pompka nabytek z 1986r dwie komory babcia ale dziala swietnie i glosno jest na balkonie w plastykowym pojemniku.
Dno akwa takie sobie w dolnych partiach minimalny jasno-brazowy osad moja flora powina byc w porzadku. W akwa przy takiej ilosci rybek pracowal maly kamien napowietrzajacy.
Do sedna kurtyne zastosowalem pierwszy raz w zyciu i to na tylnej scianie akwa. Tej scianki praktycznie nie czyszcze przyznaje sie glonki tam sa sporadycznie. Czy to nie glony oderwane od szyby ? Wiem ze sa gatunki bardzo szkodliwe. Co wy na takie rozwiazanie?
musi byc jakas odpowiedz.Co do glonow i ich dzialania to sprawdze jeszcze .
ps. woda po tygodniowym moczenie kurtyny wielokrotnie i tak byla jasno zielona jak ja wymienialem ale to tak na marginesie
Pozdrawiam.