Podgryziony bojownik

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
agaAga
Posty: 3
Rejestracja: 06 lip 2015 10:30

Podgryziony bojownik

Post autor: agaAga »

Witam wszystkich :D

Chciałabym poprosić o pomoc forumowiczów w sprawie mojego bojka.

Otóż, dziś rano zauważyłam że ma podgryziony ogon. Sprawcą prawdopodobnie jest nowy skalar który mieszka w zbiorniku od wczoraj. Obserwując rybki nie widzę jakiejkolwiek agresji pomiędzy bojkiem a skalarami ( są dwa skalary). Pływają całkowicie obojętnie.
Jako że bojek to moje oczko w głowie martwię się o niego. W jego dolnej płetwie zrobiła się przerwa, końcówki są poszarpane i w niektórych miejscach czerwone. W związku z tym moje pytanie brzmi:

Czy jest jakaś profilaktyka w takich przypadkach? Odkazić, kąpiel w jakimś specyfiku żeby ewentualnie zapobiec jakiejś infekcji? Czy może zostawić go tak jak jest i obserwować ?

Wiem że ogon sam powinien się zregenerować, ale mimo wszystko martwię się. Dodam że nasz zbiornik wygląda następująco:

160l
Filtr: kaskada aquaela FZN-3
Oświetlenie : 2x 24W
Grzałka: aquael 100W
Paramtery wody : wg. męża w normie.
Podłoże: substrat + żwirek
Dekoracja: kamienie, korzeń

Rośliny:
rogatki,nurzaniec,zwartki,pistia.

Obsada:
2x skalar
10x razbora
2x zbrojnik niebieski
1x bojownik betta halfmoon
3x krewetka amano
10x krewetka red cherry

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Dhuz
Ekspert akwarysta
Posty: 1634
Rejestracja: 14 cze 2015 8:35
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: Dhuz »

... Skalary Ci RCS nie wcinają? :twisted:

Skalary plus bojownik to rzadko dobre połączenie. Przede wszystkim to akwarium stanowczo za małe dla skalarów. Po drugie... na jakiej wysokosci masz poziom wody? Pamiętaj, że bojowniki niezbyt lubią głęboką wodę, więc Twój może być dodatkowo zmęczony potrzebą pozostawania przy powierzchni.
agaAga
Posty: 3
Rejestracja: 06 lip 2015 10:30

Post autor: agaAga »

Uff Przepraszam że tak późno odpisuję,dużo pracy :)

Akwarium to 100x40x40, bojownika przeniosłam do nano akwarium zastosowałam też kąpiel w CMF bo coś jakby pleśniawka zaczęła atakować ugryzione miejsca. Ale już jest lepiej :D Skalary są jeszcze młode, w przyszłości będą w większym akwa. I nie jedzą moich krewetek, ale mam bojka który gustuje tylko w niebieskich kreweciach, czerwonych nie rusza :shock: Smakosz mieszka obecnie w drugim akwa ,samotnie :lol:
Awatar użytkownika
Rika
Początkujący pomocnik
Posty: 167
Rejestracja: 23 sty 2014 13:46
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: Rika »

agaAga pisze:Czy jest jakaś profilaktyka w takich przypadkach?
Przeniesienie na stałe bojownika lub skalarów.
Niestety skalary nie są towarzystwem dla bojownika, właśnie ze względu na to, że mają tendencję do obgryzania im płetw. Co z tego, że teraz wyleczysz płetwy bojownikowi, jak za chwilę znowu połączysz te ryby razem i historia się powtórzy.
Należy rozdzielić je od razu, czemu skalary już teraz nie mogą zamieszkać w większym zbiorniku tylko dopiero "w przyszłości"? W akwarium, w którym przebywa teraz bojownik możesz podnieść temperaturę do 28-30 stopni, żeby szybciej płetwy się zregenerowały.
kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

Post autor: kurka »

agaAga pisze:mam bojka który gustuje tylko w niebieskich kreweciach, czerwonych nie rusza
A cóż to za niebieskie krewety wyjadł ci bojownik, bo chyba nie blue velvet?
ODPOWIEDZ