danio różowe rozmnażanie
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 14 lis 2015 12:32
danio różowe rozmnażanie
Witam dostalem trzy danio różowe 2 mialy byc samiczki i jeden samiec ale dwie mają ubarwienie w panterkę a jeden w podłużne pregi wszystkie trzy są różowe czy to jes jeden gatunek i bedzie się rozmnażaly. Nie bede zakladal drugiego tematu zapytam tu
Czemu mój glonojad zgubil z jednej strony łuSki? Zdechnie od tego? i dlaczego cos takiego mu sie stalo ?
Czemu mój glonojad zgubil z jednej strony łuSki? Zdechnie od tego? i dlaczego cos takiego mu sie stalo ?
Danio pręgowane i lamparcie to ten sam gatunek. Młode nie będą różowe - to ryby sztucznie barwione, a wątpię, by udało Ci się glofishe dorwać.
Zbrojnik mógł zedrzeć łuski przez zaklinowanie się w ciasnej grocie lub doznać infekcji, czy poparzenia/zatrucia azotem.
Nie piszesz nic o akwarium, ani nie zamieszczasz zdjeć. Ciężko wróżyć z fusów.
Zbrojnik mógł zedrzeć łuski przez zaklinowanie się w ciasnej grocie lub doznać infekcji, czy poparzenia/zatrucia azotem.
Nie piszesz nic o akwarium, ani nie zamieszczasz zdjeć. Ciężko wróżyć z fusów.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 14 lis 2015 12:32
danio różowe rozmnażania
To mlode będą mialy tylko pregi bez kolorow? Tego juz mi nie powiedziala w zologicznym a czesto one sie rozmnazają? I. Jak dlugo zanim ikra sie wykluje ? Ciekawe czy glonojad jej nie zje
Akwarium 30l + bimbrownia
Akwarium 30l + bimbrownia
hmm mi Danio udało się rozmnożyć nawet w 10 litrowym akwarium które trochę stało i miało trochę glonów temperatura była tak miedzy 24 a 26 stopni ,wyłowiłem je wieczorem i dołożyłem kilka roślinek pływających rano juz było po ich zabawie widziałem ikrę i tarlaki wyłowiłem ,młode po trzech dniach potem karmiły się glonami i rosły
Ok, ale Ty piszesz o rozmnażaniu danio w kotniku po przełożeniu tarlaków, a Autor tematu pisze raczej o rozmnażaniu w akwarium ogólnym i widząc podpis z profilu (30l) zaczynam nabierać obaw. Trzymanie stałe danio w 30l zakrawa na znęcanie się nad zwierzętami. Te ryby potrzebują akwarium o długości minimum 60cm i więcej, są stadne i bardzo lubią pływać.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Rozumiem Cie dobrze Basiu fakt zle odczytalem wpis autora ale ja bym tego nie nazwal znecaniem sie nad rybkami ,to powiedz o tych co trzymaja w kuli bojowniki ? .Jesli by zniosly ikre to zalezy od ryb czy warunki im pasuja? A czy wiekszosc ich przezyje to juz srodowisko zweryfikuje tak mysle a nie koniecznie z moja wypowiedzia ktos sie zgodzi tu kazdy ma swoje wizje
112l
Buntownik obsad ,praktyk nie teoretyk dla nie których na forum wrzód na kwiatku ale to co o mnie myślą mam to głęboko w kwiatku
Buntownik obsad ,praktyk nie teoretyk dla nie których na forum wrzód na kwiatku ale to co o mnie myślą mam to głęboko w kwiatku
Niestety to, że ryby podchodzą to tarła często nie świadczy o spełnieniu ich wymagań. Ryby labiryntowe czy żyworodne będą się rozmnażać z każdych warunkach, tym bardziej ryby wód okresowych...
A trzymanie bojownika w kuli czy welona w akwarium poniżej 85l jest po prostu znęcaniem się nad żywym i czującym zwierzęciem. Cóż, ryby nie krzyczą...
A trzymanie bojownika w kuli czy welona w akwarium poniżej 85l jest po prostu znęcaniem się nad żywym i czującym zwierzęciem. Cóż, ryby nie krzyczą...
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.