Witam. Posiadam akwarium 30l, filtr wewnętrzny Aquel FAN-mini plus, grzałkę Weipro (ustawiona jest na 26°C), podłoże składa się z substratu z krewetkami na którym leży żwir akwarystyczny. Woda została zalana 3 tygodnie temu. Wszystko było w porządku czyli woda się naturalnie zmętniła tak, że nie było nic widać na 2cm od szyby po jakimś tygodniu te zmętnienie ustąpiło, ale nie w 100% (filtr chodził non stop tak samo i grzałka). Muszę jeszcze dodać, że jakieś 3 dni po zalaniu wody wsadziłem w żwir patyki, które wyłamałem z jakiegoś krzaczora z parku. Oczywiście zanim je tam wsadziłem wyskrobałem tyle kory ile się dało, wysoliłem i wygotowałem.
Może to co zrobiłem było głupie, nie wiem jestem początkującym jeżeli chodzi o akwarystykę czytałem o tym dużo, ale nigdzie się nie doczytałem, że dodatki tego typu po wsadzeniu do nowej wody w akwarium mogą jej jakoś zaszkodzić. 3 dni temu robiłem testy pH na wodzie i wszystko było w normie tzn. wszystkie kolory wykazywały uśmiechnięte buźki czy jakkolwiek to opisać jednak woda wciąż była mętna (co prawda wyglądało to o wiele lepiej niż wcześniej). Dodam jeszcze, że w ciągu tych 3 tygodni w akwarium powstało sporo syfu nie wiem skąd to się wzięło (pewnie z tych patyków albo z nadmiaru jakiś współczynników).
Dookoła patyków wytwarzały się jakby białe błony, które miały konsystencje gluta, nie wiem czy to glony to zostawiam już wam do opisania. Usuwałem je ręcznie z patyków (nie wyjmowałem ich ani razu z wody...) później te gluty trafiały do filtra i znikały na jakiś czas. Z każdym takim działaniem było ich coraz mniej jednak powracały za każdym razem. Teraz ich nie widzę pewnie powrócą za jakiś czas. Po drugie na każdej ściance szyby pojawiły mi się takie małe brązowo-zielone kropki które wyglądały jak okrzemki. Te kropki mają od 1-2mm (wciąż się pojawiają jednak jest ich o wiele mniej). Usuwam je ręcznie.
Testy pH robiłem tylko ten jeden raz te 3 dni temu jak wspominałem wykazywały pozytywne wyniki jednak z tego co wiem w takim małym akwarium jakie posiadam parametry wody bardzo często się zmieniają i nie wiem jak to teraz wygląda. Poszedłem do zoologa po radę. Facet mi powiedział, że mam zrobić podmianę wody. Wczoraj zrobiłem podmianę wody jakieś 20% (wcześniej ich nie robiłem). Postanowiłem również że wycisnę gąbkę w filtrze (czyściłem filtr w wodzie z akwarium i nie czyściłem go tak dokładnie). Doczytałem się, że problemem mogą być pierwotniaki i że dobrze jest ustawić w takim przypadku grzałkę na 30°C. Tak też zrobiłem poza tym filtr trochę podniosłem do góry tak aby woda wylewała się prosto na taflę i odblokowałem dopływ powietrza w rurce. Czytałem, że to odpowiedni sposób żeby napowietrzyć akwarium i żeby między innymi przyspieszyć zakończenie dojrzewania akwarium. 30°C i napowietrzanie zostawiłem na noc. Dzisiaj jak wstałem zmieniłem temperaturę na taką jaka była jednak wciąż napowietrzam. Dodam, że oświetlenie chodzi minimalnie 8h dziennie. W nocy je wyłączam bo nie mogę spać
Nie posiadam żadnych rybek ani roślin. Cóż... jednak woda jest cały czas mętna. Proszę was o radę co mam robić, co zrobiłem źle może coś mam dokupić? Jak długo jeszcze czekać? Bardzo proszę o rady od was. Dzięki za przeczytanie.
<----klik
