Molinezja Balonowa [72l]

[stachu108]

Wczoraj zakupiłem 3 molinezje balonowe. Wiem, że te ryby to krzyżówki genetyczne ale po prostu szkoda mi się ich zrobiło.
Dzisiaj po powrocie z pracy nie mogłem się jednej doszukać. Okazało się, że siedzi w roślince, łebkiem w dół. Rusza się co prawda, ale nie wygląda to dobrze.
Nie płoszyłem jej, bo pierwsze co mi przyszło do głowy, to ewentualny poród albo coś (nie mam pojęcia jakiej jest płci).

Parametry wody:
pH 7,5
GH 12,00 st.N
KH 11,00 st.N
NO2 0,00 mg/l
NO3 20,00 mg/l
PO4 0,00 mg/l
NH3 0,00 mg/l

temperatura wody ~25 st. C.


Zdjęcie

W zbiorniku pływa jeszcze 6 gupików.



*********Aktualizacja************
Rybka postanowiła spróbować wypłynąć.
W filmiku widać postępy.
Skracam jej cierpienia przez odcięcie głowy ;( ;( ;(
Filmik

Zastanawia mnie tylko gdzie popełniłem błąd i co nie zagrało, że doszło do takiej sytuacji.
Proszę o sugestie.

[michelle1992]

Moim zdaniem rybka miała ewidentny problem z pecherzem prawnym czy może z blednikiem - dosyć często spotykany u balonówek z powodu wad genetycznych.

[Dhuz]

Wczoraj zakupiłem 3 molinezje balonowe.

Zastanawia mnie tylko gdzie popełniłem błąd i co nie zagrało, że doszło do takiej sytuacji.
Proszę o sugestie.

Błąd popełniłeś zwiększając popyt na balonówki zakupem tychże. A poza tym - aklimatyzację przeprowadziłeś? Rozumiem, że ryby poszły do akwarium bez kwarantanny?

[stachu108]

A poza tym - aklimatyzację przeprowadziłeś? Rozumiem, że ryby poszły do akwarium bez kwarantanny?

Zanim ryba trafiła do akwarium woreczek moczył się przez 15 minut w nim.
Nie dorobiłem się dodatkowego zbiornika na kwarantanne wiec sam rozumiesz.

[Dhuz]

Co Ci tak konkretnie daje moczenie woreczka?

Aklimatyzację przeprowadza się w wiaderku, najlepiej ciemnym - przelewasz do niego wodę z rybami z worka z zoologa i cienkim (jak od napowietrzacza) lekko zablokowanym (np. ściśnięciem klamerką) wężykiem zaczynasz kropelkowo doprowadzać wodę z akwarium. I tak przez 2-5 godzin zależnie jak wytrzymałe na zmianę warunków są ryby. Po tym czasie ryby wyławiasz sitkiem i wrzucasz do akwarium. Ważne jest, by jak najmniej sklepowej wody dostało się do Twojego zbiornika.

Zorganizuj sobie kwarantannę. Lepiej stracić kilka dych na nią, niż stracić całą obsadę, jak mi się kiedyś zdarzyło

[stachu108]

Zorganizuj sobie kwarantannę. Lepiej stracić kilka dych na nią, niż stracić całą obsadę, jak mi się kiedyś zdarzyło

Zbiornik już mam ale jeszcze sprzęt do niego. Ale to już w przyszłym miechu.