[72l] w stylu iwagumi/ aquascape
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Obejrzyj sobie na YT filmy z miejsc, gdzie odławiane są simulanse. To ryby żyjące w cieniu roślin przybrzeżnych, a wody nie są mocno prześwietlone.
Nie rozumiem co abstrakcyjnego jest w tym, że zwierzę czuje się bezpieczne w cieniu i ukryciu (czego pozbawia się ryby w iwagumi), a stale odsłonięte i w pełni oświetlenia będzie zestresowane (a stres to pierwszy krok do chorób). Ilekroć widzę neony w iwagumi, to są wyblakłe, brzydkie i szwendają się przy dnie niczym pobazgrane farbą myszy.
Iwagumi to właściwie zbiorniki dla ryb strumieniowych
Nie rozumiem co abstrakcyjnego jest w tym, że zwierzę czuje się bezpieczne w cieniu i ukryciu (czego pozbawia się ryby w iwagumi), a stale odsłonięte i w pełni oświetlenia będzie zestresowane (a stres to pierwszy krok do chorób). Ilekroć widzę neony w iwagumi, to są wyblakłe, brzydkie i szwendają się przy dnie niczym pobazgrane farbą myszy.
Iwagumi to właściwie zbiorniki dla ryb strumieniowych
No ok, ale raz że moje akwarium nie jest w zasadzie iwagumi i mam trochę większych roślin a także pływające, dwa, że np. u tego gościa neony mimo mocnego oswietlenia się jakoś specjalnie nie chowają
https://www.youtube.com/watch?v=U9znTX7I-hc
Ryby strumieniowe chyba zazwyczaj grzebią w dnie, więc do iwagumi się nie nadają.
https://www.youtube.com/watch?v=U9znTX7I-hc
Ryby strumieniowe chyba zazwyczaj grzebią w dnie, więc do iwagumi się nie nadają.
No to skoro masz pewność, że neony będą miały u Ciebie zapewnione optimum bytowania i trzymające się zarośniętych stref ryby w akwarium na filmie dowodzą, że neony nie są rybami cieniolubnymi, nie widzę sensu dalszej dyskusji
Nie widziałem jeszcze grzebiącego w dnie danio, może muszę jeszcze trochę pożyć
Nie widziałem jeszcze grzebiącego w dnie danio, może muszę jeszcze trochę pożyć
No cóż, zdziwiłam się po ponad 2 tygodniach niebytności w domu. Glony zniknęły, trawniczek również.
Niestety nawet pokaźna ilość szyszek olchy, stopniowe obniżenie parametrów wody za pomocą demineralizowanej itd nie pomogło na pH, które przez pierwsze 2 miesiące wynosiło ok 6,8,natomiast teraz od jakiegoś czasu skoczyło z nieznanego mi powodu do 7,5.
Parametry wody na dzień dzisiejszy wyglądają tak:
pH 7,74
KH 6
GH 8
NO2 0
NO3 10
Obawiam się że za wzrost pH odpowiadają skałki oraz substrat który przez 2 miesiące je sztucznie obniżał. W zwiazku z tym chyba czeka mnie restart bo rybki zdążyłam polubić, a poza tym łyso się zrobiło.
Przed wyjazdem
https://photos.app.goo.gl/wSXBdvBppQMJg1jv1
Po powrocie
https://photos.app.goo.gl/MluoZcEg0G8ZzDWW2
https://photos.app.goo.gl/N8d35IMjw726bINV2
Cieszy to, że rybki przetrwały w komplecie zostawione samopas i sporadycznie podkarmiane przez moją mamę.
Niestety nawet pokaźna ilość szyszek olchy, stopniowe obniżenie parametrów wody za pomocą demineralizowanej itd nie pomogło na pH, które przez pierwsze 2 miesiące wynosiło ok 6,8,natomiast teraz od jakiegoś czasu skoczyło z nieznanego mi powodu do 7,5.
Parametry wody na dzień dzisiejszy wyglądają tak:
pH 7,74
KH 6
GH 8
NO2 0
NO3 10
Obawiam się że za wzrost pH odpowiadają skałki oraz substrat który przez 2 miesiące je sztucznie obniżał. W zwiazku z tym chyba czeka mnie restart bo rybki zdążyłam polubić, a poza tym łyso się zrobiło.
Przed wyjazdem
https://photos.app.goo.gl/wSXBdvBppQMJg1jv1
Po powrocie
https://photos.app.goo.gl/MluoZcEg0G8ZzDWW2
https://photos.app.goo.gl/N8d35IMjw726bINV2
Cieszy to, że rybki przetrwały w komplecie zostawione samopas i sporadycznie podkarmiane przez moją mamę.
szamanka znajdź przyczynę. Wyciągnij jeden kamień i polej go octem,jeśli będzie się pienił,to podnosi pH. Z podłożem możesz zrobić tak: nalej do pojemnika 1l wody demineralizowanej,zmierz wartości po jej odstaniu, wyciągnij trochę podłoża z akwarium,delikatnie przepłukaj i wsyp do pojemnika z Ro. Po dobie zmierz wartości. I będziesz wiedzieć za co się brać.
Człowiek uczy się całe życie.
Pozdrawiam,Daniel
Pozdrawiam,Daniel
No cóż, sprawdziłam właśnie jeden kamień i z całą pewnością w niektorych miejscach się pieni i syczy po polaniu octem. Zaraz jeszcze wybiorę trochę podłoża żeby sprawdzić czy tu jest ok. Czy jeśli granulat byłby ok to można nim przysypac torf lub ziemię ogrodową? Czy za bardzo kombinuję? Darować sobie torf lub wywalić granulat i kupić żwir? Chcę rozważyć różne opcje wcześniej, żeby ryby możliwie krótko siedziały w takiej zasadowej wodzie, poza tym zamówiłam juz dodatkowe rośliny.