Wydęte boki bojownika

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
lesina
Posty: 2
Rejestracja: 05 wrz 2017 20:47

Wydęte boki bojownika

Post autor: lesina »

Cześć,

Opis mojego akwarium:
-20 l
-1 bojownik (samiec, mam go od listopada 2016, nie wiem ile miał lat gdy go kupiłam, na pewno był już dorosły)
-karmię go raz dziennie, rano, płatkami Tetra Rubin dla tropikalnych ryb akwariowych, czasami jeśli nie ma mnie w weekend rybka ma 1-2 dni głodówki,
-grzałka jest ustawiona na 27 st., nie znam innych parametrów wody,
-przez jakiś czas w akwarium były małe ślimaki, przyniesione z roślinkami, starałam się je usuwać gdy tylko widziałam; w którymś momencie zrobiłam mycie całego akwarium i żwirku, usunęłam te roślinki i ślimaków już nie ma;
-całą wodę do tej pory musiałam 2 razy podmienić, raz w tygodniu jakieś 10%;
-teraz akwarium stoi 3 tygodnie,
-mam filtr wewnętrzny diversa claro 200 (zwykle włączony w ciągu dnia, na noc wyłączam) i grzałkę diversa thermoplus 50, nie mam lampki, nie mam pokrywy do akwarium,
-były 2 rośliny, ale z uwagi na ślimaki pozbyłam się ich, teraz jest 1 sztuczna,
-podłoże: żwirek akwarystyczny.

Objawy choroby:
-jakiś czas temu, ok. 2 miesięcy, zauważyłam, że jeden bok rybka ma jakby wzdęty albo jakby robił się jej jakiś guz. Cały czas się to powoli powiększa i zrobiło się także na drugim boku.
-nie zauważam żadnych innych zmian na ciele rybki ani w jej zachowaniu, może pływa troszeczkę mniej niż kiedyś, ale nie jakoś bardzo, ma normalny apetyt.

Link do zdjęcia rybki z 25.07, gdzie widać już wydęcie jednego boku: https://zapodaj.net/833002cd36a55.jpg.html

Link do zdjęcia z dziś: https://zapodaj.net/c3a6e50877502.jpg.html

Bardzo proszę o poradę, co to może być za choroba, jakie są jej przyczyny, czy mogę coś z tym zrobić i o uwagi co ewentualnie robię bardzo źle w hodowli rybki.
Proszę o rzeczowe komentarze, to moja pierwsza hodowla :)
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Nie pomogę w rozpoznaniu choroby, ani w leczeniu, ale co robisz źle trochę podpowiem. Masz za mały zbiornik dla ryb- jakichkolwiek- bojownik potrzebuje 60cm długości akwarium do pływania, też mam i jest bardzo aktywny- ciągle pływa po całej długości. Pokarm- jeden rodzaj karmy to nic fajnego [i może od tego ma problemy jelitowe], potrzeba zróżnicowanej diety, bojownik to drapieżnik, lubi robale, jak żywego pokarmu nie dostaniesz, to możesz zawsze kupić kilka mrożonek [starczy na bardzo długo], oczlik, rozwielitka, solowiec, larwy ochotki od czasu do czasu....

Temperatura ok.

Woda- podmiany częstsze[raz w tygodniu nanjmniej], masz za mały zbiornik więc szybciej w wodzie wytwarza się nadmiar związków niechcianych, przemiany materii itp.

3tygodnie stoi akwarium,myślę że jest niedojrzałe, bo usunęłaś rośliny- bojownik to wytrzymała ryba, ale w takim akwarium długo nie pociągnie.Dodawałaś jakieś bakterie na nitryfikacyjne na start? Ryba po restarcie zbiornika od razu do niego trafiła?

Źle, że nie ma roślin prawdziwych, sztuczne nadają się do wystawy w zoologu i nic więcej- są niebezpieczne dla ryb, bo zwierzę może się nawet o nie skaleczyć. Żywe rośliny potrzebne są dla utrzymania równowagi w zbiorniku i jako naturalne kryjówki.

Bardzo niedobrze, że nie masz pokrywy. Bojownik to ryba labiryntowa- ma dodatkowy narząd oddechowy- na pewno widziałaś, jak łapie powietrze atmosferyczne pyszczkiem znad tafli wody. Pokrywa zapewnia ciepłe powietrze nad taflą, bo ciepło tak szybko nie ucieka, bez pokrywy powietrze może być za niskie i kiedy jest za duża różnica temperatur [np.:pokój20 Celsjuszów/woda w akwa 27 Celsjuszów] to zwyczajnie ryba się przeziębia i też od tego może paść.

Jaki wpływ ma światło na samopoczucie ryby nie wiem, wiem że jest niezbędne dla roślin, być może bojownikowi wystarczy światło dzienne, ale powinnaś mieć żywe rośliny, więc i lampe też.

Dla samego bojownika nie ma większego znaczenia podłoże.


Poczytaj:
http://www.akwaforum.pl/mapa.php

Niezbędna wiedza, którą powinno się przyswoić zanim kupi się rybki, ode mnie dodam, że nigdy nie ufaj sprzedawcy w sklepie- choćby na tym forum widać, że niejednego w maliny wpuścili i chcą tylko zarobić, nie edukować konsumenta.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Re: Wydęte boki bojownika

Post autor: BARA »

lesina pisze:Cześć,

Opis mojego akwarium:
-20 l
-1 bojownik (samiec, mam go od listopada 2016, nie wiem ile miał lat gdy go kupiłam, na pewno był już dorosły)
-karmię go raz dziennie, rano, płatkami Tetra Rubin dla tropikalnych ryb akwariowych, czasami jeśli nie ma mnie w weekend rybka ma 1-2 dni głodówki,
-grzałka jest ustawiona na 27 st., nie znam innych parametrów wody,
-przez jakiś czas w akwarium były małe ślimaki, przyniesione z roślinkami, starałam się je usuwać gdy tylko widziałam; w którymś momencie zrobiłam mycie całego akwarium i żwirku, usunęłam te roślinki i ślimaków już nie ma;
-całą wodę do tej pory musiałam 2 razy podmienić, raz w tygodniu jakieś 10%;
-teraz akwarium stoi 3 tygodnie,
-mam filtr wewnętrzny diversa claro 200 (zwykle włączony w ciągu dnia, na noc wyłączam) i grzałkę diversa thermoplus 50, nie mam lampki, nie mam pokrywy do akwarium,
-były 2 rośliny, ale z uwagi na ślimaki pozbyłam się ich, teraz jest 1 sztuczna,
-podłoże: żwirek akwarystyczny.

Objawy choroby:
-jakiś czas temu, ok. 2 miesięcy, zauważyłam, że jeden bok rybka ma jakby wzdęty albo jakby robił się jej jakiś guz. Cały czas się to powoli powiększa i zrobiło się także na drugim boku.
-nie zauważam żadnych innych zmian na ciele rybki ani w jej zachowaniu, może pływa troszeczkę mniej niż kiedyś, ale nie jakoś bardzo, ma normalny apetyt.

Link do zdjęcia rybki z 25.07, gdzie widać już wydęcie jednego boku: https://zapodaj.net/833002cd36a55.jpg.html

Link do zdjęcia z dziś: https://zapodaj.net/c3a6e50877502.jpg.html

Bardzo proszę o poradę, co to może być za choroba, jakie są jej przyczyny, czy mogę coś z tym zrobić i o uwagi co ewentualnie robię bardzo źle w hodowli rybki.
Proszę o rzeczowe komentarze, to moja pierwsza hodowla :)
Radzę zacząć podmiany wody, codziennie. Wyłączając na noc filtr popełniasz duży błąd - powodujesz obumarcie bakterii nitryfikacyjnych. W tej chwili należy wyjąć filtr, dokładnie przepłukać wkłady z gnijących resztek bakteryjnych i włączyć go na stałe. Poczytaj informacje o cyklu azotowym.

Akwarium jest przymałe dla bojownika. Brak roślin to też jest problem, ponieważ rośliny żywe wspomagają proces oczyszczania wody ze związków przemiany materii w dodatku pozwalają rybie się ukryć i odpocząć. Akwarium jest bez pokrywy? Czemu? Bojownik oddycha powietrzem atmosferycznym i powinien mieć nad taflą wody warstwę ciepłego powietrza.

Objawy wskazują, że bojownik najprawdopodobniej jest zatruty własnymi wydalinami, ponieważ bez wydajnej filtracji i podmian wody co tydzień pływa w trującej wodzie. Być może nastąpiło uszkodzenie organów wewnętrznych.
W dodatku jest fatalnie karmiony. Jeden rodzaj płatków? Głodówka? Karma powinna być jak najbardziej urozmaicona, w tym mrożonki. W naturze ryby zawsze mają co skubnąć, a głodówka powoduje osłabienie i rozregulowanie układu pokarmowego... Bojownik wygląda na przygłodzonego.

Podobnie jak mój przedmówca proszę żebyś się zapoznała z podstawowymi informacjami na temat zakładania i prowadzenia zbiornika słodkowodnego. Poczytaj również o wymaganiach bojowników.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
lesina
Posty: 2
Rejestracja: 05 wrz 2017 20:47

Post autor: lesina »

Dziękuję bardzo za pomoc i uwagi.
Przeglądnęłam tematy co do żywienia, ale w zasadzie dalej nie jestem pewna ile razy dziennie powinnam karmić rybkę? Czy może dostawać np. rano trochę suchego pokarmu a wieczorem mrożonki? Czy lepiej tylko raz dziennie mrożonki?

Kupię też z powrotem żywe roślinki. Zastanawiam się tylko co jeśli znów pojawią się ślimaki? Rybka może z nimi żyć czy próbować się ich jednak jakoś pozbywać?
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Kup większe szkło [60x30x30 proponuję ,nawet używane z olx , ale trzeba uważać, sprawdzić szczelność- im większy zbiornik tym łatwiejszy w utrzymaniu, a i jakąś drobnicę będzie można jeszcze dać]. Potem całą resztę[stary filtr+ drugi tez jakiś mały jak chcesz oszczędnie, grzałka może zostać].
Aby zabić jaja ślimaków i może coś tam jeszcze, robi się roślinom kąpiel w nadmanganianie potasu ( mam nadzieję, że dobrze napisałem) z apteki.

I poczytaj te podstawy akwarystyki, weź do serducha :) .
ODPOWIEDZ