[300l] Holenderskie
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
[300l] Holenderskie
Witam. Chciałem zdać krótką relacje z zakładania zbiornika 300l.
Otóż wystartowałem wczoraj, po wielu miesiącach a ostatnio dniach przygotowań. Mały błąd przy zamówieniu szafki zadecydował o tym, że musiałem latać za stolarzem w celu zrobienia blatu na wymiar. Wszystko się przedłużało i w końcu blat dotarł i wczoraj zalałem zbiornik.
Cały czas byłem przekonany, że moim podłożem będzie nakopana w ogródku ziemia, którą wymieszam z keramzytem i posypie kulkami gliniano-torfowymi. Jednak chyba przez to, że tak długo czekałem na ten blat to miałem chwilę, żeby przemyśleć ten ruch i jednak zdecydowałem się na kupienie gotowego podłoża pod żwir firmy Tetra ( chyba nie robię im teraz kryptoreklamy?). Wszystko ładnie wyrównałem z zachowaniem paru cm odstępu od szyb. Na górę dałem korzeń, który przymocowałem za pomocą opaski uciskowej ( trytytki ) do kamienia (jednak korzeń mimo to unosi się trochę nad podłożem). Obsypałem całość podłożem advanced soil plants, ustawiłem trochę skał w postaci łupka drzewiastego i zabrałem się za zwilżanie podłoża pod sadzenie parvuli. Podzieliłem ją sobie na takie kępki po kilkanaście sadzonek i posadziłem. Zalałem wodę, tak, żeby przykryło trawę i żeby nie wyschła i zacząłem obsadzać korzeń mchami, miscosorium. Ze 112l przełożyłem parę anubiasów i też przywiązałem do korzenia. Do podłoża jeszcze posadziłem ze 112l Cryptocoryne, Nurzańca, Ludwigie i chyba tyle. Po zalaniu do połowy wlałem "cudowny preperat" AquaStart i tyle. Jestem drugi dzień po zalaniu. Pojawiły się pierwotniaki, które zmętniły wodę. Filtr działa. Światło teraz świecę po 12h i czekam te 2-3 tygodnie, aż dojrzeje. Później zrobię może testy wody i chyba jakoś powinno się to "kulać". Zastanawiam się nad przesadzeniem jeszcze paru roślin ze 112l, żeby jeszcze bardziej zagęścić zbiornik albo myślę nad zakupem kolejnej parvuli. Hmm, zobaczę jeszcze. Na koniec zdjęcia z prac. Przepraszam z góry za słabą jakość. Jak wszystko dojrzeje to wezmę aparat.
Otóż wystartowałem wczoraj, po wielu miesiącach a ostatnio dniach przygotowań. Mały błąd przy zamówieniu szafki zadecydował o tym, że musiałem latać za stolarzem w celu zrobienia blatu na wymiar. Wszystko się przedłużało i w końcu blat dotarł i wczoraj zalałem zbiornik.
Cały czas byłem przekonany, że moim podłożem będzie nakopana w ogródku ziemia, którą wymieszam z keramzytem i posypie kulkami gliniano-torfowymi. Jednak chyba przez to, że tak długo czekałem na ten blat to miałem chwilę, żeby przemyśleć ten ruch i jednak zdecydowałem się na kupienie gotowego podłoża pod żwir firmy Tetra ( chyba nie robię im teraz kryptoreklamy?). Wszystko ładnie wyrównałem z zachowaniem paru cm odstępu od szyb. Na górę dałem korzeń, który przymocowałem za pomocą opaski uciskowej ( trytytki ) do kamienia (jednak korzeń mimo to unosi się trochę nad podłożem). Obsypałem całość podłożem advanced soil plants, ustawiłem trochę skał w postaci łupka drzewiastego i zabrałem się za zwilżanie podłoża pod sadzenie parvuli. Podzieliłem ją sobie na takie kępki po kilkanaście sadzonek i posadziłem. Zalałem wodę, tak, żeby przykryło trawę i żeby nie wyschła i zacząłem obsadzać korzeń mchami, miscosorium. Ze 112l przełożyłem parę anubiasów i też przywiązałem do korzenia. Do podłoża jeszcze posadziłem ze 112l Cryptocoryne, Nurzańca, Ludwigie i chyba tyle. Po zalaniu do połowy wlałem "cudowny preperat" AquaStart i tyle. Jestem drugi dzień po zalaniu. Pojawiły się pierwotniaki, które zmętniły wodę. Filtr działa. Światło teraz świecę po 12h i czekam te 2-3 tygodnie, aż dojrzeje. Później zrobię może testy wody i chyba jakoś powinno się to "kulać". Zastanawiam się nad przesadzeniem jeszcze paru roślin ze 112l, żeby jeszcze bardziej zagęścić zbiornik albo myślę nad zakupem kolejnej parvuli. Hmm, zobaczę jeszcze. Na koniec zdjęcia z prac. Przepraszam z góry za słabą jakość. Jak wszystko dojrzeje to wezmę aparat.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2018 23:46 przez marianski92, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie masz zamiaru napisać nic mądrego, to lepiej nic nie pisz.
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Ja właśnie też się boję, że tych roślin może być za mało dlatego rozważam, żeby dać na sam początek jeszcze parę roślin ze 112 albo dokupić parvuli na obsadzenie trawnika za baniakiem ale nie wiem czy to będzie fajnie wyglądać. Hmm, chyba jednak dokupię.
Co do nurzańca to zapewniam, że jest w akwarium po lewej stronie, tak jak już MarJan zauważył. Na trzecim planie jeszcze jest Ludwigia i Cryptocoryne, posadzone po prawej stronie. Na kamieniach obsadziłem jeszcze thor's hammery.
Co do nurzańca to zapewniam, że jest w akwarium po lewej stronie, tak jak już MarJan zauważył. Na trzecim planie jeszcze jest Ludwigia i Cryptocoryne, posadzone po prawej stronie. Na kamieniach obsadziłem jeszcze thor's hammery.
Jeśli nie masz zamiaru napisać nic mądrego, to lepiej nic nie pisz.
Fajna aranżacja.
Z gotowymi podłożami jest drobny problem, mianowicie jeśli to jest podłoże które stabilizuje pH i inne parametry to powinno być zalewane albo wodą demineralizowaną, albo odpowiednio przygotowywaną. Chodzi o to, że jak zalewasz kranówą (nie wiem, nie napisałeś tego), to substrat chwyci jej parametry po jakichś 3-5 miesiącach i będziesz miał ostry skok parametrów wody posiadając już obsadę itd.
Wolę napisać, bo jest to właściwość niektórych substratów na którą sama się miałam wątpliwą przyjemność naciąć i nakupiłam rybek wód miękkich i kwaśnych a potem wszystko dupło, woda się zrobiła twarda i zasadowa i mogłam pozbyć się ryb albo robić restart. A o tym mało kto chyba mówi.
Wiec jak będziesz badał parametry to weź pod uwagę też wodę którą wlewasz, żeby wybrać ryby które mogą żyć w tym co masz w akwarium i w kranówce.
Z gotowymi podłożami jest drobny problem, mianowicie jeśli to jest podłoże które stabilizuje pH i inne parametry to powinno być zalewane albo wodą demineralizowaną, albo odpowiednio przygotowywaną. Chodzi o to, że jak zalewasz kranówą (nie wiem, nie napisałeś tego), to substrat chwyci jej parametry po jakichś 3-5 miesiącach i będziesz miał ostry skok parametrów wody posiadając już obsadę itd.
Wolę napisać, bo jest to właściwość niektórych substratów na którą sama się miałam wątpliwą przyjemność naciąć i nakupiłam rybek wód miękkich i kwaśnych a potem wszystko dupło, woda się zrobiła twarda i zasadowa i mogłam pozbyć się ryb albo robić restart. A o tym mało kto chyba mówi.
Wiec jak będziesz badał parametry to weź pod uwagę też wodę którą wlewasz, żeby wybrać ryby które mogą żyć w tym co masz w akwarium i w kranówce.
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Nie jestem przekonany ale wydaje mi się, że woda RO, którą byłoby zalane całe akwarium byłaby niewłaściwym rozwiązaniem bo taka woda jest pozbawiona jakichkolwiek związków. Człowiek po wypiciu chyba litra takiej wody RO mógłby się przekręcić a na rybki chyba też by to nie zadziałało najlepiej. Co innego woda odstana ale przy 300l ciężko to wszystko zgromadzić w domu.
Co do tych skoków parametrów wody to wydaje mi się, że dzięki aktywnemu podłożu parametry wody będą cały czas takie same. Producent zapewnia, że stabilizuje ono parametry wody i jest doskonałym siedziskiem bakterii nitryfikacyjnych. Myślę, że ta twardość tej wody będzie ok przy tym podłożu. Zrobię testy za 2 tyg i się dowiem czy można już zacząć wpuszczać obsadę, którą będą neonki i krewetki.
Co do tych skoków parametrów wody to wydaje mi się, że dzięki aktywnemu podłożu parametry wody będą cały czas takie same. Producent zapewnia, że stabilizuje ono parametry wody i jest doskonałym siedziskiem bakterii nitryfikacyjnych. Myślę, że ta twardość tej wody będzie ok przy tym podłożu. Zrobię testy za 2 tyg i się dowiem czy można już zacząć wpuszczać obsadę, którą będą neonki i krewetki.
Jeśli nie masz zamiaru napisać nic mądrego, to lepiej nic nie pisz.
Jest racja z tym co piszesz, ale uwierz w moim akwarium substrat stabilizowal przez pierwszych kilka miesięcy pH na poziomie 6,8 a potem skończyło na prawie 8. To jest bardzo duża różnica. Na koniec kwietnia założyłam akwarium a w lipcu robiłam restart bo substrat jak złapał pH kranówy to nic się nie dało z tym zrobić.
To niby raptem nieco ponad 1 stopień pH różnicy, ale spora różnica między wodą kwaśna a zasadową.
To niby raptem nieco ponad 1 stopień pH różnicy, ale spora różnica między wodą kwaśna a zasadową.
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Rozumiem, mam nadzieję, że te podłoże jednak aktywnie będzie odpierać te wszystkie próby destabilizacji zbiornika i koniec końców będzie ok. Czytałem o tych skokach pH i wiem, że są one bardzo niebezpiecznie. Jestem 4 dni od zalania i nie robiłem jeszcze testów twardości wody. Poczekam jeszcze tydzień, półtora i zobaczę jak to wszystko dojrzeje.
Jeśli nie masz zamiaru napisać nic mądrego, to lepiej nic nie pisz.
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Robię aktualizację tematu.
Minął już tydzień od zalania zbiornika. Od 3 dni nawożę CO2 z domowo robionej bimbrowni. Póki co nie mam zaworka zwrotnego i jutro muszę się w niego zaopatrzyć aby nie wylało mi całej wody.
Przesadziłem ze 112l rogatka i anubiasy, które chyba potrzebują chwili, żeby dojść do siebie po zmianie środowiska. Dokupiłem jeszcze parę roślin i póki co dalej czekam aż akwarium dojrzeje. Fajnie mi rośnie ludwigia. Odkąd dostała dwutlenku węgla to ruszyła z kopyta.
Robiłem testy wody ( o czym pisałem w dziale "woda" ) i trochę martwi mnie zbyt duża ilość azotanów w wodzie. Mam nadzieję, że rośliny, które posiadam wchłoną część z nich i woda będzie ok. Musiałem uzupełnić wodę bo sporo wyparowało, chyba z 15 litrów w ciągu tygodnia. Mam nadzieję, że to się później zmniejszy bo teraz obecnie świecę po 12h światło.
Tyle póki co ode mnie. Czekam na jakieś wskazówki, komentarze co zmienić, poprawić a może czy zostawić tak jak jest i czekać.
Wrzucam parę fotek, przepraszam za słabą jakość ale robione komórką na szybko.
Minął już tydzień od zalania zbiornika. Od 3 dni nawożę CO2 z domowo robionej bimbrowni. Póki co nie mam zaworka zwrotnego i jutro muszę się w niego zaopatrzyć aby nie wylało mi całej wody.
Przesadziłem ze 112l rogatka i anubiasy, które chyba potrzebują chwili, żeby dojść do siebie po zmianie środowiska. Dokupiłem jeszcze parę roślin i póki co dalej czekam aż akwarium dojrzeje. Fajnie mi rośnie ludwigia. Odkąd dostała dwutlenku węgla to ruszyła z kopyta.
Robiłem testy wody ( o czym pisałem w dziale "woda" ) i trochę martwi mnie zbyt duża ilość azotanów w wodzie. Mam nadzieję, że rośliny, które posiadam wchłoną część z nich i woda będzie ok. Musiałem uzupełnić wodę bo sporo wyparowało, chyba z 15 litrów w ciągu tygodnia. Mam nadzieję, że to się później zmniejszy bo teraz obecnie świecę po 12h światło.
Tyle póki co ode mnie. Czekam na jakieś wskazówki, komentarze co zmienić, poprawić a może czy zostawić tak jak jest i czekać.
Wrzucam parę fotek, przepraszam za słabą jakość ale robione komórką na szybko.
Jeśli nie masz zamiaru napisać nic mądrego, to lepiej nic nie pisz.
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Nie, nie posiadam takiej szyby. Myślę, że miałbym też problem ją zamontować bo wystaje mi z akwarium osprzęt i poza tym ciągle wkładam te łapska do wody, żeby coś poprawić itd. Myślę również, że światło docierałoby do roślin w mniejszej ilości.
Jeśli nie masz zamiaru napisać nic mądrego, to lepiej nic nie pisz.
Zobrazuję jak to sobie wyobrażam...z moim "talentem do painta" wszystko stanie się jasne
Całe akwarium masz ze szkła, które nie hamuje światła, więc czemu szyby miałyby to robić? Takie szyby to już stary sprawdzony sposób
Jeśli zostawisz wolne brzegi, jak na rysunku, to osprzęt się zmieści- stopki belek oświetleniowych, kable, czy rurki...
Tak samo zdjąć taką szybkę, aby grzebać w zbiorniku nie powinno być problemu...to tylko taka propozycja.
rysunek mojego autorstwa, w celu wykorzystania go gdzie indziej proszę o wcześniejszą informację
Całe akwarium masz ze szkła, które nie hamuje światła, więc czemu szyby miałyby to robić? Takie szyby to już stary sprawdzony sposób
Jeśli zostawisz wolne brzegi, jak na rysunku, to osprzęt się zmieści- stopki belek oświetleniowych, kable, czy rurki...
Tak samo zdjąć taką szybkę, aby grzebać w zbiorniku nie powinno być problemu...to tylko taka propozycja.
rysunek mojego autorstwa, w celu wykorzystania go gdzie indziej proszę o wcześniejszą informację
- marianski92
- Posty: 68
- Rejestracja: 31 sty 2017 23:20
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Nie no jestem pełen podziwu dla Twoich umiejętności graficznych Sam na pewno bym tego lepiej nie narysował. Podziwiam, że Ci się wgl chciało to rysować. Jakbyś mi to słowami zobrazował to też właśnie taki obraz by mi się w mózgu utworzył Dzięki.
Co do samego parowania wody to myślę, że ma ona związek z wysoką temperaturą jaka panuje u mnie w pokoju plus to, że tak długo świecę.
Co do samego parowania wody to myślę, że ma ona związek z wysoką temperaturą jaka panuje u mnie w pokoju plus to, że tak długo świecę.
Jeśli nie masz zamiaru napisać nic mądrego, to lepiej nic nie pisz.