Stary bojownik
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 lis 2017 16:28
Stary bojownik
Witam. Od dłuższego czasu jestem posiadaczką samca bojownika. Niestety rybka ma już swoje lata i w ciągu ostanich kilku miesięcy stało się to mocno zauważalne, a dla samego bojka uciążliwe. Ma trudności z łapaniem pokarmu, który powoli dryfuje tuż przy jego pyszczku, nie mówiąc już o sytuacjach, kiedy jedzenie trafia na obszar, w którym prąd wody jest nieco mocniejszy. W razultacie często muszę karmić go z ręki. Ryba przez większość czasu trzyma się bez ruchu gdzieś na uboczu, gdzie prąd jest naprawdę słaby, to znaczy za filtrem, w grocie lub w kokosie, albo sobie leży. Widać, że pływanie wymaga od niego mnóstwa wysiłku, ma długą płetwę ogonową i odbytową, które musi ciągnąć za sobą. I tutaj moje pytanie: czy przycięcie tych płetw jest dobrym pomysłem? Kilkoro akwarystów poleciło mi takie rozwiązanie, kilkoro odradziło. Jakie jest wasze zdanie? I w jaki inny sposób mogę sprawić, by żyło mu się lepiej?
Nie sądzę, aby to pomogło. Pomyśl ile stresu dla ryby będzie związane z tym zabiegiem, skąd wiesz gdzie ryba już nie czuje tej płetwy. A jak drgnie ręka to okaleczysz zwierzę...ile średnio żyje bojownik, 3 lata? na koniec żywota chcesz mu serwować wyciąganie z wody i takie zabiegi? Być może po przycięciu będzie mu jeszcze trudniej się poruszać...