Czerwony guz na tetrze
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Czerwony guz na tetrze
Witam. Tetra, którą posiadam, od kilku miesięcy ma na górze guz wielkości małego ziarnka grochu. Nic się z nim nie działo, jednak teraz powstał jakby drugi połączony z tym, koloru czerwonego i wygląda jakby miał za niedługo pęknąć... Zdaję sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie rybki nie da się już uratować, jednak zastanawiam się czy jak ten guz pęknie to czy nie zarazi innych rybek? I może jest jeszcze szansa na wyleczenie tetry? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witaj, prawie za każdym razem trzeba napisać to samo: "zapoznaj się z zasadami działu choroby i odpowiednio opisz zbiornik wraz z problemem tak, jak nakazuje ten dział", bardzo pomocne zawsze są zdjęcia, które najlepiej umieścić w serwisie zewnętrznym typu fotosik, a wygenerowane linki wklejać na forum.
Sorry, ale jak pomoc ma być celna i w ogóle pomoc ma być to lepiej zastosować się do wytycznych, nie ma to na celu być upierdliwym w stosunku do Ciebie.
Sorry, ale jak pomoc ma być celna i w ogóle pomoc ma być to lepiej zastosować się do wytycznych, nie ma to na celu być upierdliwym w stosunku do Ciebie.
Duperele? Jak idziesz do lekarza to stajesz na środku gabinetu i oświadczasz, że jesteś chory nie podając szczegółów? A jak lekarz zadaje Ci pytania to mówisz mu, że przychodzisz po pomoc i nie będziesz słuchać dupereli?
Jak możemy cokolwiek Ci podpowiedzieć, jak nie podajesz podstawowych danych o które prosimy grzecznie w Regulaminie Działu Choroby? Na logikę, Kolego, co można napisać nic nie wiedząc?
Jak możemy cokolwiek Ci podpowiedzieć, jak nie podajesz podstawowych danych o które prosimy grzecznie w Regulaminie Działu Choroby? Na logikę, Kolego, co można napisać nic nie wiedząc?
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.