[200litrów] początek przygody z akwarystyką

Tutaj możecie prezentować swoje piękne akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Maciek86
Posty: 57
Rejestracja: 02 cze 2018 11:56

[200litrów] początek przygody z akwarystyką

Post autor: Maciek86 »

Witam wszystkich serdecznie,

temat ten to kontynuacja wątku viewtopic.php?t=24118, ale jak zasugerował użytkownik MarJan dział "Galeria" będzie bardziej odpowiedni.

Zbiornik założony w dniu 12.06.2018, akwarium 200l (100x40x50cm)
- filtr zewnętrzny Ikola350
- grzałka Ikola 150W z termostatem
- termometr

Podłoże, to ziemia ogrodowa bez żadnych dodatków czy nawozów i żwirek/piasek kwarcowy, grubości 0,8-1,2mm i 2-3mm.

Roślinki:
nie wszystkie gatunki znam, ale z opisów Allegro
- Alternanthera Reineckii Rosanervig
- Ammania sp. Bonsai
- Pogostemon helferi
- Hydrocotyle sp. Japan
- Lilaeopsis brasilensis
roślinki bardzo małe

- Kryptokoryna i reszta, która została zakupiona na giełdzie akwarystycznej ale nie pamiętam już nazw.

Do tego jest jeszcze korzeń (dociśnięty kamieniem bo wypływa niestety), kokos no i ceramiczny zameczek... Tak wiem koledzy i koleżanki puryści mnie zlinczują, ale żona powiedziała, że jak ma być akwarium w domu to musi też być zamek.

Oto mój baniaczek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na razie skromnie, ale roślinek przybędzie obiecuję :D

Co do obsady nie wiem, poczekam jakie będą parametry wody. Zbiornik zalany, niech pracuje i dojrzewa.

Czekam na Wasze opinie i sugestie.
Awatar użytkownika
wojtass9
Moderator
Moderator
Posty: 2343
Rejestracja: 22 lis 2007 13:42
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: wojtass9 »

Może żona miała na myśli zamek w drzwiach :D Anubiasy to lepiej wyjmij z tego podłoża i możesz wcisnąć np w te okienka zamku :D
Maciek86
Posty: 57
Rejestracja: 02 cze 2018 11:56

Post autor: Maciek86 »

Ja bardziej liczę, że zarośnie i nie będzie go widać :D W sumie nie jest tak źle. Dlaczego anubiasa wyciągnąć? I gdzie go przełożyć?
Trochę jeszcze roślin brakuje, ale nie mam do końca pomysłu co posadzić na tyle aby było ładnie. I nie chce od razu, za jednym zamachem kupować wszystkiego.
AleksanderK
Posty: 429
Rejestracja: 02 mar 2018 2:16

Post autor: AleksanderK »

Anubiasy mogą gnić wsadzone do podłoża, dokładniej chodzi o kłącze, przyczepia się je do korzeni, kamieni ewentualnie zamków, korzenie się opuszczą do podłoża/
Awatar użytkownika
mark_farina
Akwarysta
Posty: 2008
Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: mark_farina »

wojtass9 pisze:Może żona miała na myśli zamek w drzwiach :D
Oj tam, oj tam, mnie sie zamek podoba, moze zasiedli go jakis slimak krolewicz i bedzie czekac na swoja przyszla partnerke, ktora wyskoczy z za anubiasa i wtedy ja posiadzie i razem zamieszkaja w pieknym palacu :)

A tak serio, to wyjmij anubiasy i korzen, nastepnie je umiesc na korzeniu przy pomocy zylki albo dratwy i wstaw calosc ponownie do wody, anubiasy to epifity i zgnija zakopane w podlozu tzn ich korzen/klacze sie rozpusci/zgnije. To samo sie tyczy mikrosorium, gdybys chcial sobie w przyszlosci sprawic w zbiorniku.

Powodzenia!
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Mam pytanie: co się znajduje w skorupie kokosa? Takie coś białawe?
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Maciek86
Posty: 57
Rejestracja: 02 cze 2018 11:56

Post autor: Maciek86 »

To są kamienie, takie otoczki, wyszczotkowane i wyparzone. Kokos niestety nie chciał siedzieć grzecznie na dnie, tylko wolał pływać na powierzchni. Więc trzeba było go odciążyć. Niestety korzeń też nie chce zatonąć i nawet z tym sporym kamieniem nie jest do końca stabilny. Oparłem go właśnie o kokos i dociążyłem jak na zdjęciu. Mam nadzieję że w końcu zatonie.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Pierwszy raz słyszę o kokosie, który nie tonie. Jak został spreparowany przed włożeniem do akwarium? Zalałeś go wrzątkiem? Wygotowałeś? No tylko mi nie pisz, że kupiłeś suchą skorupę i bez żadnego przygotowania włożyłeś ją do zbiornika...

Korzenia też nie preparowałeś?

Wygotuj korzeń i kokosa w dużym garnku z wywarem czarnej herbaty SAGA (30 torebek na 10l wody), trzymaj gotujące się 5 minut, potem pozostaw do wystygnięcia. Następnie przełóż do czystej wody i trzymaj w niej kolejne 12 godzin. Takie działanie powinno pomóc stracić wyporność zarówno dla korzenia jak i kokosa. Pomysł jest sprawdzony. Poszukaj na Akwaforum informacji o preparowaniu korzeni i kokosów.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Maciek86
Posty: 57
Rejestracja: 02 cze 2018 11:56

Post autor: Maciek86 »

Korzeń kupiłem od Pana na giełdzie, który miał ich chyba 100. Korzeń najpierw moczyłem w wiadrze aż przestał brudzić wodę. Sparzylem go w garnku obracając kilka razy ale trwało to max 15 minut (Tak mi poradził sprzedawca). A kokos kupiłem na allegro ze żwirem i innymi rzeczami do akwa. Ale też go tylko sparzyłem i poszedł do akwa.

Mam wyciągnąć i wygotować z herbatą czy jak już wsadziłem to zostawić i czekać?
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

W takim razie zaczekaj, nie wyjmuj nic ze zbiornika...

Ja jednak wolę sama osobiście pozyskiwać i preparować korzenie i skorupy kokosów.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Maciek86
Posty: 57
Rejestracja: 02 cze 2018 11:56

Post autor: Maciek86 »

Niestety nie czułem się na siłach samemu preparować. Dlatego też kupiłem a sprzedawca wydawał się naprawdę kompetentny. Muszę tylko coś wymyśleć z tymi roślinkami anubias aby wyjąć je z podłoża i do czegoś zamocować.

A czy na tym etapie mam badać jakieś parametry wody? Czy poczekać?
Awatar użytkownika
wojtass9
Moderator
Moderator
Posty: 2343
Rejestracja: 22 lis 2007 13:42
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: wojtass9 »

A zanurzyłeś kokos tak aby wyleciały z niego wszystkie pęcherzyki powietrza?
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

Maciek86 pisze:Muszę tylko coś wymyśleć z tymi roślinkami anubias
Mniejszy korzonek i żyłka albo nić monofilowa (żyłkowa) - anubiasa przywiązuje się do małego korzonka i kładzie na podłożu. Można przywiązywać do kamieni, ale wg mnie łatwiej do korzonków.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Heh żona powiedziała, że zamek musi być, ale czy na pewno określiła iż w wodzie? Postawiłbym jej np. na półce koło telewizora, następnie wyszukał po internetach filmiki i zdjęcia pięknych akwariów, może konkursowych itp....następnie zapytał żonę "ładne?, a jest tam chociaż w jednym zamek?"

Kokos też mnie dziwi, czemu sam nie tonie, a potrzebuje dociążenia :shock:

Docelowo wodę uzupełniałbym w taki sposób, aby nakładka pokrywy ukrywała linię tafli, wtedy światło przebijałoby się tylko poprzez wodę i wierz mi wieczorem o wiele lepiej to wygląda.
andypl33
Akwarysta
Posty: 1119
Rejestracja: 29 wrz 2006 20:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: andypl33 »

Jak dasz do akwa glonojady to będą zachwycone zameczkiem będzie robił za kryjówkę ale tak ogólnie to wyglada to tak kiczowato jak akwa małego dziecka korzenie i kokosy będą znacznie ładniej wygladały
ODPOWIEDZ