[200litrów] początek przygody z akwarystyką
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
[200litrów] początek przygody z akwarystyką
Witam wszystkich serdecznie,
temat ten to kontynuacja wątku viewtopic.php?t=24118, ale jak zasugerował użytkownik MarJan dział "Galeria" będzie bardziej odpowiedni.
Zbiornik założony w dniu 12.06.2018, akwarium 200l (100x40x50cm)
- filtr zewnętrzny Ikola350
- grzałka Ikola 150W z termostatem
- termometr
Podłoże, to ziemia ogrodowa bez żadnych dodatków czy nawozów i żwirek/piasek kwarcowy, grubości 0,8-1,2mm i 2-3mm.
Roślinki:
nie wszystkie gatunki znam, ale z opisów Allegro
- Alternanthera Reineckii Rosanervig
- Ammania sp. Bonsai
- Pogostemon helferi
- Hydrocotyle sp. Japan
- Lilaeopsis brasilensis
roślinki bardzo małe
- Kryptokoryna i reszta, która została zakupiona na giełdzie akwarystycznej ale nie pamiętam już nazw.
Do tego jest jeszcze korzeń (dociśnięty kamieniem bo wypływa niestety), kokos no i ceramiczny zameczek... Tak wiem koledzy i koleżanki puryści mnie zlinczują, ale żona powiedziała, że jak ma być akwarium w domu to musi też być zamek.
Oto mój baniaczek:
Na razie skromnie, ale roślinek przybędzie obiecuję
Co do obsady nie wiem, poczekam jakie będą parametry wody. Zbiornik zalany, niech pracuje i dojrzewa.
Czekam na Wasze opinie i sugestie.
temat ten to kontynuacja wątku viewtopic.php?t=24118, ale jak zasugerował użytkownik MarJan dział "Galeria" będzie bardziej odpowiedni.
Zbiornik założony w dniu 12.06.2018, akwarium 200l (100x40x50cm)
- filtr zewnętrzny Ikola350
- grzałka Ikola 150W z termostatem
- termometr
Podłoże, to ziemia ogrodowa bez żadnych dodatków czy nawozów i żwirek/piasek kwarcowy, grubości 0,8-1,2mm i 2-3mm.
Roślinki:
nie wszystkie gatunki znam, ale z opisów Allegro
- Alternanthera Reineckii Rosanervig
- Ammania sp. Bonsai
- Pogostemon helferi
- Hydrocotyle sp. Japan
- Lilaeopsis brasilensis
roślinki bardzo małe
- Kryptokoryna i reszta, która została zakupiona na giełdzie akwarystycznej ale nie pamiętam już nazw.
Do tego jest jeszcze korzeń (dociśnięty kamieniem bo wypływa niestety), kokos no i ceramiczny zameczek... Tak wiem koledzy i koleżanki puryści mnie zlinczują, ale żona powiedziała, że jak ma być akwarium w domu to musi też być zamek.
Oto mój baniaczek:
Na razie skromnie, ale roślinek przybędzie obiecuję
Co do obsady nie wiem, poczekam jakie będą parametry wody. Zbiornik zalany, niech pracuje i dojrzewa.
Czekam na Wasze opinie i sugestie.
-
- Posty: 429
- Rejestracja: 02 mar 2018 2:16
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Oj tam, oj tam, mnie sie zamek podoba, moze zasiedli go jakis slimak krolewicz i bedzie czekac na swoja przyszla partnerke, ktora wyskoczy z za anubiasa i wtedy ja posiadzie i razem zamieszkaja w pieknym palacuwojtass9 pisze:Może żona miała na myśli zamek w drzwiach
A tak serio, to wyjmij anubiasy i korzen, nastepnie je umiesc na korzeniu przy pomocy zylki albo dratwy i wstaw calosc ponownie do wody, anubiasy to epifity i zgnija zakopane w podlozu tzn ich korzen/klacze sie rozpusci/zgnije. To samo sie tyczy mikrosorium, gdybys chcial sobie w przyszlosci sprawic w zbiorniku.
Powodzenia!
Mam pytanie: co się znajduje w skorupie kokosa? Takie coś białawe?
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
To są kamienie, takie otoczki, wyszczotkowane i wyparzone. Kokos niestety nie chciał siedzieć grzecznie na dnie, tylko wolał pływać na powierzchni. Więc trzeba było go odciążyć. Niestety korzeń też nie chce zatonąć i nawet z tym sporym kamieniem nie jest do końca stabilny. Oparłem go właśnie o kokos i dociążyłem jak na zdjęciu. Mam nadzieję że w końcu zatonie.
Pierwszy raz słyszę o kokosie, który nie tonie. Jak został spreparowany przed włożeniem do akwarium? Zalałeś go wrzątkiem? Wygotowałeś? No tylko mi nie pisz, że kupiłeś suchą skorupę i bez żadnego przygotowania włożyłeś ją do zbiornika...
Korzenia też nie preparowałeś?
Wygotuj korzeń i kokosa w dużym garnku z wywarem czarnej herbaty SAGA (30 torebek na 10l wody), trzymaj gotujące się 5 minut, potem pozostaw do wystygnięcia. Następnie przełóż do czystej wody i trzymaj w niej kolejne 12 godzin. Takie działanie powinno pomóc stracić wyporność zarówno dla korzenia jak i kokosa. Pomysł jest sprawdzony. Poszukaj na Akwaforum informacji o preparowaniu korzeni i kokosów.
Korzenia też nie preparowałeś?
Wygotuj korzeń i kokosa w dużym garnku z wywarem czarnej herbaty SAGA (30 torebek na 10l wody), trzymaj gotujące się 5 minut, potem pozostaw do wystygnięcia. Następnie przełóż do czystej wody i trzymaj w niej kolejne 12 godzin. Takie działanie powinno pomóc stracić wyporność zarówno dla korzenia jak i kokosa. Pomysł jest sprawdzony. Poszukaj na Akwaforum informacji o preparowaniu korzeni i kokosów.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Korzeń kupiłem od Pana na giełdzie, który miał ich chyba 100. Korzeń najpierw moczyłem w wiadrze aż przestał brudzić wodę. Sparzylem go w garnku obracając kilka razy ale trwało to max 15 minut (Tak mi poradził sprzedawca). A kokos kupiłem na allegro ze żwirem i innymi rzeczami do akwa. Ale też go tylko sparzyłem i poszedł do akwa.
Mam wyciągnąć i wygotować z herbatą czy jak już wsadziłem to zostawić i czekać?
Mam wyciągnąć i wygotować z herbatą czy jak już wsadziłem to zostawić i czekać?
W takim razie zaczekaj, nie wyjmuj nic ze zbiornika...
Ja jednak wolę sama osobiście pozyskiwać i preparować korzenie i skorupy kokosów.
Ja jednak wolę sama osobiście pozyskiwać i preparować korzenie i skorupy kokosów.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Mniejszy korzonek i żyłka albo nić monofilowa (żyłkowa) - anubiasa przywiązuje się do małego korzonka i kładzie na podłożu. Można przywiązywać do kamieni, ale wg mnie łatwiej do korzonków.Maciek86 pisze:Muszę tylko coś wymyśleć z tymi roślinkami anubias
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Heh żona powiedziała, że zamek musi być, ale czy na pewno określiła iż w wodzie? Postawiłbym jej np. na półce koło telewizora, następnie wyszukał po internetach filmiki i zdjęcia pięknych akwariów, może konkursowych itp....następnie zapytał żonę "ładne?, a jest tam chociaż w jednym zamek?"
Kokos też mnie dziwi, czemu sam nie tonie, a potrzebuje dociążenia
Docelowo wodę uzupełniałbym w taki sposób, aby nakładka pokrywy ukrywała linię tafli, wtedy światło przebijałoby się tylko poprzez wodę i wierz mi wieczorem o wiele lepiej to wygląda.
Kokos też mnie dziwi, czemu sam nie tonie, a potrzebuje dociążenia
Docelowo wodę uzupełniałbym w taki sposób, aby nakładka pokrywy ukrywała linię tafli, wtedy światło przebijałoby się tylko poprzez wodę i wierz mi wieczorem o wiele lepiej to wygląda.