Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek86
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 52
|
Wysłany: 13 Cze 2018 11:44 Temat postu: [200litrów] początek przygody z akwarystyką |
|
|
Witam wszystkich serdecznie,
temat ten to kontynuacja wątku http://akwaforum.pl/viewtopic.php?t=24118, ale jak zasugerował użytkownik MarJan dział "Galeria" będzie bardziej odpowiedni.
Zbiornik założony w dniu 12.06.2018, akwarium 200l (100x40x50cm)
- filtr zewnętrzny Ikola350
- grzałka Ikola 150W z termostatem
- termometr
Podłoże, to ziemia ogrodowa bez żadnych dodatków czy nawozów i żwirek/piasek kwarcowy, grubości 0,8-1,2mm i 2-3mm.
Roślinki:
nie wszystkie gatunki znam, ale z opisów Allegro
- Alternanthera Reineckii Rosanervig
- Ammania sp. Bonsai
- Pogostemon helferi
- Hydrocotyle sp. Japan
- Lilaeopsis brasilensis
roślinki bardzo małe
- Kryptokoryna i reszta, która została zakupiona na giełdzie akwarystycznej ale nie pamiętam już nazw.
Do tego jest jeszcze korzeń (dociśnięty kamieniem bo wypływa niestety), kokos no i ceramiczny zameczek... Tak wiem koledzy i koleżanki puryści mnie zlinczują, ale żona powiedziała, że jak ma być akwarium w domu to musi też być zamek.
Oto mój baniaczek:
Na razie skromnie, ale roślinek przybędzie obiecuję
Co do obsady nie wiem, poczekam jakie będą parametry wody. Zbiornik zalany, niech pracuje i dojrzewa.
Czekam na Wasze opinie i sugestie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtass9 Moderator


Dołączył: 22 Lis 2007 Posty: 1880 Pomógł: 77 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek86
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 52
|
Wysłany: 13 Cze 2018 12:12 Temat postu: |
|
|
Ja bardziej liczę, że zarośnie i nie będzie go widać W sumie nie jest tak źle. Dlaczego anubiasa wyciągnąć? I gdzie go przełożyć?
Trochę jeszcze roślin brakuje, ale nie mam do końca pomysłu co posadzić na tyle aby było ładnie. I nie chce od razu, za jednym zamachem kupować wszystkiego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
AleksanderK
Dołączył: 02 Mar 2018 Posty: 398 Pomógł: 6
|
Wysłany: 13 Cze 2018 12:18 Temat postu: |
|
|
Anubiasy mogą gnić wsadzone do podłoża, dokładniej chodzi o kłącze, przyczepia się je do korzeni, kamieni ewentualnie zamków, korzenie się opuszczą do podłoża/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
mark_farina Akwarysta

Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 1422 Pomógł: 86
|
Wysłany: 13 Cze 2018 13:09 Temat postu: |
|
|
wojtass9 napisał: | Może żona miała na myśli zamek w drzwiach  |
Oj tam, oj tam, mnie sie zamek podoba, moze zasiedli go jakis slimak krolewicz i bedzie czekac na swoja przyszla partnerke, ktora wyskoczy z za anubiasa i wtedy ja posiadzie i razem zamieszkaja w pieknym palacu
A tak serio, to wyjmij anubiasy i korzen, nastepnie je umiesc na korzeniu przy pomocy zylki albo dratwy i wstaw calosc ponownie do wody, anubiasy to epifity i zgnija zakopane w podlozu tzn ich korzen/klacze sie rozpusci/zgnije. To samo sie tyczy mikrosorium, gdybys chcial sobie w przyszlosci sprawic w zbiorniku.
Powodzenia! |
|
Powrót do góry |
|
 |
BARA Moderator


Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 14114 Pomógł: 733 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 13 Cze 2018 13:43 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie: co się znajduje w skorupie kokosa? Takie coś białawe? _________________ Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
Do końca lutego 2019 będę mocno mniej dostępna na forum. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek86
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 52
|
Wysłany: 13 Cze 2018 14:33 Temat postu: |
|
|
To są kamienie, takie otoczki, wyszczotkowane i wyparzone. Kokos niestety nie chciał siedzieć grzecznie na dnie, tylko wolał pływać na powierzchni. Więc trzeba było go odciążyć. Niestety korzeń też nie chce zatonąć i nawet z tym sporym kamieniem nie jest do końca stabilny. Oparłem go właśnie o kokos i dociążyłem jak na zdjęciu. Mam nadzieję że w końcu zatonie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
BARA Moderator


Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 14114 Pomógł: 733 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 13 Cze 2018 14:36 Temat postu: |
|
|
Pierwszy raz słyszę o kokosie, który nie tonie. Jak został spreparowany przed włożeniem do akwarium? Zalałeś go wrzątkiem? Wygotowałeś? No tylko mi nie pisz, że kupiłeś suchą skorupę i bez żadnego przygotowania włożyłeś ją do zbiornika...
Korzenia też nie preparowałeś?
Wygotuj korzeń i kokosa w dużym garnku z wywarem czarnej herbaty SAGA (30 torebek na 10l wody), trzymaj gotujące się 5 minut, potem pozostaw do wystygnięcia. Następnie przełóż do czystej wody i trzymaj w niej kolejne 12 godzin. Takie działanie powinno pomóc stracić wyporność zarówno dla korzenia jak i kokosa. Pomysł jest sprawdzony. Poszukaj na Akwaforum informacji o preparowaniu korzeni i kokosów. _________________ Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
Do końca lutego 2019 będę mocno mniej dostępna na forum. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek86
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 52
|
Wysłany: 13 Cze 2018 14:54 Temat postu: |
|
|
Korzeń kupiłem od Pana na giełdzie, który miał ich chyba 100. Korzeń najpierw moczyłem w wiadrze aż przestał brudzić wodę. Sparzylem go w garnku obracając kilka razy ale trwało to max 15 minut (Tak mi poradził sprzedawca). A kokos kupiłem na allegro ze żwirem i innymi rzeczami do akwa. Ale też go tylko sparzyłem i poszedł do akwa.
Mam wyciągnąć i wygotować z herbatą czy jak już wsadziłem to zostawić i czekać? |
|
Powrót do góry |
|
 |
BARA Moderator


Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 14114 Pomógł: 733 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 13 Cze 2018 14:58 Temat postu: |
|
|
W takim razie zaczekaj, nie wyjmuj nic ze zbiornika...
Ja jednak wolę sama osobiście pozyskiwać i preparować korzenie i skorupy kokosów. _________________ Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
Do końca lutego 2019 będę mocno mniej dostępna na forum. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek86
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 52
|
Wysłany: 13 Cze 2018 15:08 Temat postu: |
|
|
Niestety nie czułem się na siłach samemu preparować. Dlatego też kupiłem a sprzedawca wydawał się naprawdę kompetentny. Muszę tylko coś wymyśleć z tymi roślinkami anubias aby wyjąć je z podłoża i do czegoś zamocować.
A czy na tym etapie mam badać jakieś parametry wody? Czy poczekać? |
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtass9 Moderator


Dołączył: 22 Lis 2007 Posty: 1880 Pomógł: 77 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzych_100 Moderator


Dołączył: 11 Lut 2014 Posty: 3528 Pomógł: 224 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 13 Cze 2018 17:52 Temat postu: |
|
|
Maciek86 napisał: | Muszę tylko coś wymyśleć z tymi roślinkami anubias | Mniejszy korzonek i żyłka albo nić monofilowa (żyłkowa) - anubiasa przywiązuje się do małego korzonka i kładzie na podłożu. Można przywiązywać do kamieni, ale wg mnie łatwiej do korzonków. _________________ Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarJan Akwarysta

Dołączył: 23 Kwi 2017 Posty: 1539 Pomógł: 127 Skąd: Stargard
|
Wysłany: 13 Cze 2018 18:31 Temat postu: |
|
|
Heh żona powiedziała, że zamek musi być, ale czy na pewno określiła iż w wodzie? Postawiłbym jej np. na półce koło telewizora, następnie wyszukał po internetach filmiki i zdjęcia pięknych akwariów, może konkursowych itp....następnie zapytał żonę "ładne?, a jest tam chociaż w jednym zamek?"
Kokos też mnie dziwi, czemu sam nie tonie, a potrzebuje dociążenia
Docelowo wodę uzupełniałbym w taki sposób, aby nakładka pokrywy ukrywała linię tafli, wtedy światło przebijałoby się tylko poprzez wodę i wierz mi wieczorem o wiele lepiej to wygląda. _________________ ><((">
><(((*>
Moje 112l >>klik<<  |
|
Powrót do góry |
|
 |
andypl33 Akwarysta
Dołączył: 29 Wrz 2006 Posty: 1094 Pomógł: 42 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 13 Cze 2018 19:32 Temat postu: |
|
|
Jak dasz do akwa glonojady to będą zachwycone zameczkiem będzie robił za kryjówkę ale tak ogólnie to wyglada to tak kiczowato jak akwa małego dziecka korzenie i kokosy będą znacznie ładniej wygladały |
|
Powrót do góry |
|
 |
|