[126L] Dżungla / Sandy Beach.
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
A zatem: kupiłem wodę utlenioną, strzykawkę i igłę, a następnie nie użyłem ich.
Prezes Wojtas i Krzych radzą w te pędy nie robić kompletnie nic. To nie zrobiłem. Jak radzi Prezes Bara, nie zrobiłem też żadnych badań wody.
Wybieram mechanicznie sinice, i wyłączyłem jedną lampę. Tą 6500K. Idzie tylko na 8000K Plant i jest coraz lepiej. Sinice wciąż jeszcze są. Ale się redukują. Za mocno świeciłem. Wykarczowałem też sporo Pogestemona Erectusa i wywaliłem prawie całą Rotalę. Za roślinę nawodną, rzucającą cień dla ryb, robi Ludwiga Respens. Innej nie mam już wcale.
Tutaj stan na teraz, mała fotka, bo się pokój odbija.
Na gwarancji wymieniałem grzałkę. Z poprzedniej zeszła farba, prawie w całości. Ta jest nówka. Aquael robi serwis od ręki.
Wczoraj zmarł jeden neonek Innesa.
Rozważaliśmy dzisiaj z synem zamknięcie produkcji świniowatych i otwarcie produkcji ogonków. Znaczy zbrojników.
Prezes Wojtas i Krzych radzą w te pędy nie robić kompletnie nic. To nie zrobiłem. Jak radzi Prezes Bara, nie zrobiłem też żadnych badań wody.
Wybieram mechanicznie sinice, i wyłączyłem jedną lampę. Tą 6500K. Idzie tylko na 8000K Plant i jest coraz lepiej. Sinice wciąż jeszcze są. Ale się redukują. Za mocno świeciłem. Wykarczowałem też sporo Pogestemona Erectusa i wywaliłem prawie całą Rotalę. Za roślinę nawodną, rzucającą cień dla ryb, robi Ludwiga Respens. Innej nie mam już wcale.
Tutaj stan na teraz, mała fotka, bo się pokój odbija.
Na gwarancji wymieniałem grzałkę. Z poprzedniej zeszła farba, prawie w całości. Ta jest nówka. Aquael robi serwis od ręki.
Wczoraj zmarł jeden neonek Innesa.
Rozważaliśmy dzisiaj z synem zamknięcie produkcji świniowatych i otwarcie produkcji ogonków. Znaczy zbrojników.
[126L] Dżungla
Akwarium zaczyna wyglądać znowu po ludzku. Jak na moje akwarium znaczy, czyli glony dość obficie.
Otóż byłem proszony o fotkę zbrojnika...
Wiele osób zastanawia się co też zbrojnik ma tam w środku. To ciekawe zagadnienie i można posiłkować się fotkami, ale nie wyczerpuje to bynajmniej tematu. Może w zakresie fizjonomii nieco rozjaśnia sprawę, ale z pewnością nie w zakresie metafizyki. Tutaj widać wyraźnie, że zbrojnik żarł coś. Je różne rzeczy, widać nawet jedną kulkę ikry Kirysków Prosięcych, które to dzisiaj uprawiają Świni Kłąb. Jedną turę napełniania płetw samica Beka, wykonywała w Krzaczkach Pogeshtemona Helferis tuż za zbrojnikiem. Pewnie coś jej uciekło. Każdemu by uciekło, jakby go napadł zbrojnik, co też miało miejsce chwilę wcześniej. Imć Ogonek (zbrojnik) z wielką lubością napada na świniowatych, czyniąc popłoch i zamieszanie.
A tutaj daaaaaaaaaawno nie publikowana "krewetka poranna" (nieco zamazana, bo nie chciałem rozpraszać świniowatych dopalając większą ilością światła):
Zadziwiające jest to, że dzisiaj widziałem jak samica Neona Czarnego żre krewetkę. Nie wiem jak do tego doszło, ale na moich oczach połykała (ledwie ledwie) głowę z czułkiem. Wnioskuję, że młoda krewetka (z miotu w Dark Matter) pływała sobie tam i siam i przypłynęła w złe miejsce o złym czasie.
Otóż byłem proszony o fotkę zbrojnika...
Wiele osób zastanawia się co też zbrojnik ma tam w środku. To ciekawe zagadnienie i można posiłkować się fotkami, ale nie wyczerpuje to bynajmniej tematu. Może w zakresie fizjonomii nieco rozjaśnia sprawę, ale z pewnością nie w zakresie metafizyki. Tutaj widać wyraźnie, że zbrojnik żarł coś. Je różne rzeczy, widać nawet jedną kulkę ikry Kirysków Prosięcych, które to dzisiaj uprawiają Świni Kłąb. Jedną turę napełniania płetw samica Beka, wykonywała w Krzaczkach Pogeshtemona Helferis tuż za zbrojnikiem. Pewnie coś jej uciekło. Każdemu by uciekło, jakby go napadł zbrojnik, co też miało miejsce chwilę wcześniej. Imć Ogonek (zbrojnik) z wielką lubością napada na świniowatych, czyniąc popłoch i zamieszanie.
A tutaj daaaaaaaaaawno nie publikowana "krewetka poranna" (nieco zamazana, bo nie chciałem rozpraszać świniowatych dopalając większą ilością światła):
Zadziwiające jest to, że dzisiaj widziałem jak samica Neona Czarnego żre krewetkę. Nie wiem jak do tego doszło, ale na moich oczach połykała (ledwie ledwie) głowę z czułkiem. Wnioskuję, że młoda krewetka (z miotu w Dark Matter) pływała sobie tam i siam i przypłynęła w złe miejsce o złym czasie.
[126L] Dżungla
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
hej.nie było mnie dwa tygodnie.w te upały u mnie w akwa temp wyskoczyła prawie 31* i załączyłem na stałe dodatkowe napowietrzanie.zbytnio po rybach nie zauważyłem jakiś skutków ubocznych i po podmianie było na trochę 27 i z powrotem poszła w górę.w tej chwili spadła do 26.5*.
moje pierwsze 54L (60x30x30)DIVERSA StartUp 60
oraz kostka 30L 40x25x30
pozdro
M.M
oraz kostka 30L 40x25x30
pozdro
M.M
Czy ktoś chce Kiryski Spiżowe może?
Aktualizacja.
Kiryski rozmnażają się jak głupie. Świeża ikra widoczna w lewym górnym rogu - jakby ktoś pytał. Stan tak jakoś chyba już powyżej 10 sztuk. Jeżeli przyjąć, że przeżywa jeden kirysek na dwa mioty, to w kolejce i tak jest ich jeszcze ładnych kilka sztuk - takich co ich nie widać, a potem łup - wypływa mała gadzina z krzaków - tak od razu z 1,5cm. Chociaż chyba w sumie małe prosię, a nie gadzina.
Wymieniłem wczoraj kokosy na nowe, zbrojnik się bardzo ucieszył.
Wyciąłem pół lasu zielska. Łącznie z 2x Carymbosa - które robiły za rośliny pływające dające cień. Za chwilę będzie taka Ludwiga.
Dzisiaj wprowadziłem na stan nowy trawnik oraz tak z 30 krewetek, celem odnowienia populacji (którą zmasakrowały skutecznie Pielęgniczki Boliwijskie). Lubimy krewetki. Ma ich być dużo.
Aktualizacja.
Kiryski rozmnażają się jak głupie. Świeża ikra widoczna w lewym górnym rogu - jakby ktoś pytał. Stan tak jakoś chyba już powyżej 10 sztuk. Jeżeli przyjąć, że przeżywa jeden kirysek na dwa mioty, to w kolejce i tak jest ich jeszcze ładnych kilka sztuk - takich co ich nie widać, a potem łup - wypływa mała gadzina z krzaków - tak od razu z 1,5cm. Chociaż chyba w sumie małe prosię, a nie gadzina.
Wymieniłem wczoraj kokosy na nowe, zbrojnik się bardzo ucieszył.
Wyciąłem pół lasu zielska. Łącznie z 2x Carymbosa - które robiły za rośliny pływające dające cień. Za chwilę będzie taka Ludwiga.
Dzisiaj wprowadziłem na stan nowy trawnik oraz tak z 30 krewetek, celem odnowienia populacji (którą zmasakrowały skutecznie Pielęgniczki Boliwijskie). Lubimy krewetki. Ma ich być dużo.
[126L] Dżungla