[79l]Królestwo Niebieskie
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
U prystelek najładniejsza jest nazwa wsadzę drobnoustki - jak okaże się, że w piątek do sklepu nie przyjadą obrzeżone, to wezmę beckfordy, po prostu o kilka sztuk mniej. Strasznie pocieszny gatunek.
BARA, dziękuję za zwrócenie uwagi na ślimaki - rychło w czas. Dziś postanowiłam wyczyścić mechanicznie korzeń okrutnie obrośnięty glonami, więc przy okazji zrobiłam pierwsze większe sprzątanie i odkryłam 5 skupisk złożonych już jaj. Udało się je usunąć razem z dumną mamą - schowała się w kokosie, czyli w sumie zgodnie z jego przeznaczeniem.
BARA, dziękuję za zwrócenie uwagi na ślimaki - rychło w czas. Dziś postanowiłam wyczyścić mechanicznie korzeń okrutnie obrośnięty glonami, więc przy okazji zrobiłam pierwsze większe sprzątanie i odkryłam 5 skupisk złożonych już jaj. Udało się je usunąć razem z dumną mamą - schowała się w kokosie, czyli w sumie zgodnie z jego przeznaczeniem.
No to przedstawiam pierwszych (wprowadzonych umyślnie )mieszkańców zbiornika: niewielkie stadko 10 drobnoustków beckforda:
Po wpuszczeniu do akwa chwilę popływały w ławicy, a teraz po paru godzinach już każdy buszuje gdzie go płetwy zaniosą i spotykają się głównie na drobne przepychanki. W ławiczkę zbiły się ponownie na moment przy karmieniu. W przyszłym tygodniu dołączą do nich kiryski pigmeje.
Po wpuszczeniu do akwa chwilę popływały w ławicy, a teraz po paru godzinach już każdy buszuje gdzie go płetwy zaniosą i spotykają się głównie na drobne przepychanki. W ławiczkę zbiły się ponownie na moment przy karmieniu. W przyszłym tygodniu dołączą do nich kiryski pigmeje.
Wygląda na to, że do końca tygodnia skompletuję resztę obsady - w końcu pojawiło się ogłoszenie z borelkami. Mam jednak dylemat: wziąć parkę czy harem 1+2? Ostatecznie z borelkami będzie pływać te 10 drobnoustków i 6-8 kirysków pigmejów, więc trochę się boję, czy ta dodatkowa samiczka to nie za dużo ryb jak na mój zbiornik...
Wiem, że dla doświadczonych akwarystów to pewnie codzienność i nuda, ale obserwowanie samych drobnoustków dostarcza mi większej frajdy, niż myślałam. Nie boją się w ogóle, pływają za pojawiającą się od czasu do czasu w akwarium ręką i zbierają się ładnie przy szybie, gdy przychodzi pora karmienia. Może kiedyś dadzą się pogłaskać A kiedy zostają same, oczywiście się tłuką:
Czasem wręcz występuje tłuczenie grupowe:
Czasem wręcz występuje tłuczenie grupowe:
Małe zmiany w królestwie. Stwierdziłam, że zakup tak dużego anubiasa do mojego małego akwarium był jednak błędem i zdecydowałam się go wyrzucić. Z kamieni, na których siedział zrobiłam coś w rodzaju jamki, obok posadziłam ludwigię - zobaczymy, czy utrzyma chociaż trochę czerwieni - oraz limnophilię. Zobaczymy, czy się przyjmą i ładnie rozrosną, mają do tego sporo wolnej przestrzeni.
Otrzymałam też od sąsiada rożne odpadki z jego akwarium - szczepki dwóch większych roślinek siedzą za korzeniem pod lampą i ich nie widać. Na przedzie jest jakaś trawka i zdaje się mały heniek:
Trochę brązowy od glonów, ale odbija z podłoża już nowe, zielone listki, może nie będzie mu tak źle w tym marnym oświetleniu. Jak widzicie, nie byłam też w stanie wykonać wyroku śmierci na anubiasie i powędrował na korzeń. Do tego pistia była u fryzjera - rozwija się super, zabierając przy okazji cały azot z wody
Niestety chyba przekarmiałam trochę ryby - podczas sprzątania odkryłam sporo resztek pod kokosem, po wyjęciu go zaczęło nieźle śmierdzieć. Będę ograniczać. Po podmianie wody parametry następujące:
pH 6,8
KH 2
GH 7
NH3 poniżej 1
NO2 niewykrywalne
NO3 - bardzo długo było 0, teraz 2
PO4 - 5, czyli max w skali zooleku podejrzewam, że stąd mój wysyp brązowych glonów, a przyczyna może leżeć w przekarmianiu i niedokładnym sprzątaniu. Skoryguję obie rzeczy i zobaczymy, czy spadnie...
Od niedawna nawożę preparatem Macro Green od AquaArtu - 2 ml dziennie. Od wczoraj podaję też carbo tej samej firmy - na razie 3 ml, ale chyba to jeszcze za mało, żeby zaczęło wpływać na glony. Nie chcę przesadzić, zwłaszcza ze względu na te maluchy:
Są tak małe, że granulki dla kirysków z tropicala (wiem, słaba jakość, ale akurat nic innego nie było) nie mieszczą się do ich mikro-pyszczków. Ale po nocy granulki znikają, więc może jak rozmiękają to dają sobie z nimi radę? Kruszę też drobno pokarm w płatkach, więc mam nadzieję, że nie głodują.
No i tyle apdejtu z mojej strony. Borelek wciąż brak
Otrzymałam też od sąsiada rożne odpadki z jego akwarium - szczepki dwóch większych roślinek siedzą za korzeniem pod lampą i ich nie widać. Na przedzie jest jakaś trawka i zdaje się mały heniek:
Trochę brązowy od glonów, ale odbija z podłoża już nowe, zielone listki, może nie będzie mu tak źle w tym marnym oświetleniu. Jak widzicie, nie byłam też w stanie wykonać wyroku śmierci na anubiasie i powędrował na korzeń. Do tego pistia była u fryzjera - rozwija się super, zabierając przy okazji cały azot z wody
Niestety chyba przekarmiałam trochę ryby - podczas sprzątania odkryłam sporo resztek pod kokosem, po wyjęciu go zaczęło nieźle śmierdzieć. Będę ograniczać. Po podmianie wody parametry następujące:
pH 6,8
KH 2
GH 7
NH3 poniżej 1
NO2 niewykrywalne
NO3 - bardzo długo było 0, teraz 2
PO4 - 5, czyli max w skali zooleku podejrzewam, że stąd mój wysyp brązowych glonów, a przyczyna może leżeć w przekarmianiu i niedokładnym sprzątaniu. Skoryguję obie rzeczy i zobaczymy, czy spadnie...
Od niedawna nawożę preparatem Macro Green od AquaArtu - 2 ml dziennie. Od wczoraj podaję też carbo tej samej firmy - na razie 3 ml, ale chyba to jeszcze za mało, żeby zaczęło wpływać na glony. Nie chcę przesadzić, zwłaszcza ze względu na te maluchy:
Są tak małe, że granulki dla kirysków z tropicala (wiem, słaba jakość, ale akurat nic innego nie było) nie mieszczą się do ich mikro-pyszczków. Ale po nocy granulki znikają, więc może jak rozmiękają to dają sobie z nimi radę? Kruszę też drobno pokarm w płatkach, więc mam nadzieję, że nie głodują.
No i tyle apdejtu z mojej strony. Borelek wciąż brak
Zaczynam tracić cierpliwość co do borelek. Na allegro znalazłam aukcję z wysyłką kurierem PKS PKP lub nawet blablacar z Poznania, ale nie jestem pewna, czy to bezpieczna opcja dla rybek?
A może rozważyć jakąś inną pielęgniczkę? Kakadu wydaje mi się trochę zbyt agresywna i chyba lepiej nie trzymać ich w parach. A może agassiza? Nie chcę robić haremów, bo mam wrażenie, że będzie za duży tłok w zbiorniku.
A może rozważyć jakąś inną pielęgniczkę? Kakadu wydaje mi się trochę zbyt agresywna i chyba lepiej nie trzymać ich w parach. A może agassiza? Nie chcę robić haremów, bo mam wrażenie, że będzie za duży tłok w zbiorniku.
Dziękuję jest coraz mniej brązowych glonów, więc wygląda to coraz lepiej.Raori pisze:Bardzo tam ładnie u Ciebie w akwarium.
wojtass9 pisze:Bla bla car jest bezpieczna dla rybek i szybka ,tzn bezpieczna o ile któryś z pasażerów nie będzie siedział na pudełku z rybami Very Happy
No i chyba się faktycznie skończy na takiej przesyłce. Oby nie było tego dnia tłoku w środku transportu każdy inny gatunek pielęgniczki ma jakąś wadę - a to temperatury nie te, a to agresja, a to zbyt wrażliwa dla żółtodzioba... No i żadna inna nie jest tak pięknie niebiesko-żółta ^^grzesi3k pisze:Not mozesz sprobowac przesylka konduktorska. Zawsze bylo ok w polsce.