Uczyć się na błędach (perypetie zielonego akwarysty)

Wszystko co dotyczy akwarystyki słodkowodnej

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
mate64
Posty: 184
Rejestracja: 02 maja 2006 16:28

Uczyć się na błędach (perypetie zielonego akwarysty)

Post autor: mate64 »

Postanowiłem założyć akwarium słodkowodne. Przeczytałem wszystko co znalazłem w internecie na temat zakładania akwa, zaopatrzyłem się w sprzęt i odczynniki, wypytałem znajomych i znawców tematu i założyłem. I wszystko ładnie, ale pomimo świetnych wizji na stronach i w książkach... lipa, zaczęły się choroby i "choroby". Ze względu na te pierwsze zdechły mi 3 rybki, ze względu na te "choroby" (czyli w moim odczuciu cos było nie tak z rybka i wpadałem w panikie szukając lekarstwa) jestem zestresowany. Tak źle i tak niedobrze. Zacząłem szukać innch rozwiązać i innego podejścia do akwarystyki. Znalazłem taki oto wątek: http://www.akwarystyka.com.pl/forum/vie ... hp?t=32430

Wynika z niego jasno, że najważniejsze dla początkującego akwarysty, to opanowanie i nabycie doświadczenia. Niestety nie obejdzie się bez pewnych ofiar, tymbardziej że trudno jest zupełnie zielonemu człowiekowi samodzielnie znaleść sklep, czy hodowce na giełdzie, od którego mozna kupować z pewnoscia 100% że rybki będą zdrowe.

Chciałbym się dowiedzieć, jak było na początku z waszymi akwariami i podopiecznymi?

----------------------

Drodzy M, jesli dział nie ten to prosze przenieść do odpowiedniego.
Moje pierwsze akwarium i zapewne przejmuje się za bardzo, więc proszę o wyrozumiałość :)

Obrazek
ODPOWIEDZ