bojownik leży na boku
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 wrz 2018 10:06
bojownik leży na boku
Witam. Mam duży problem z Bojownikiem. Otóż jest to rybka mojego taty. Ma duże akwarium (około 1m dł). W niedzielę wyjechał na tydzień, w poniedziałek pojechałam do niego żeby nakarmić rybki i zobaczyć co tam u nich i niestety zastałam prawie martwego bojownika. Leżał bokiem na dnie, bladziutki, nic się nie ruszał jedynie "machał" skrzelami. Wyłowiłam go i potrzymałam przy powierzchni żeby nabrał oddechu. Potem wyłowiłam go do słoika z małą ilością wody i co jakiś czas próbowałam mu pomóc złapać oddech. Po jednym dniu walki o niego wróciły mu kolory ale cały czas leży albo bokiem albo głową w dół. Rusza się troszkę ale nie jest w stanie przy większej ilości wody podpłynąć po powietrze. Dodam że jest jakby poobijany. Ma obgryzione płetwy i na główce brakuje łusek. Staram się mu utrzymywać temp 26-27st. dałam mu jakieś robaczki ale nic nie zjadł. Nie znam się na rybkach ale kocham zwierzęta i nie ważne czy to pies czy ryba staram się ratować. Pomózcie... Co to może być? Jak mu pomóć? Czy jest jakaś szansa dla niego?
Proszę podaj informacje zgodnie z Regulaminem Działu Choroby. Mamy za mało danych, żeby pomóc.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 wrz 2018 10:06
Przepraszam, jestem nowa na forum.
Dane nie będą szczegółowe bo nie mieszkam z rodzicami i nie wiem dokładnie:
- litraż (wymiary akwarium)- wiem tylko że ma metr długości
-obsada ryb- nie wiem po ile sztuk ale są tam gupiki, neonki, brzanki różowe, jeden duży skalar (tylko jeden się ostał bodajże samiczka), mieczyki, molinezje
-pokarmy którymi karmisz ryby (mrożone robaczki czerwone i białe, płatki suche tatra różne rodzaje)
-temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)- niestety nie znam,
-ew. inne zwierzęta w akwarium (ślimaki, żaby itp.)- brak
-jak często podmieniasz wodę- tata chyba raz- dwa razy na tydzień im podmienia (zależy na ile mu siły i zdrowie pozwoli)
-jak długo akwarium stoi- wieki, na pewno ponad 10 lat
-jak dawno ryby zostały wpuszczone- bojownik w listopadzie zeszłego roku, nie ma na razie żadnych nowych
-jaką masz filtrację, oświetlenie, grzałkę- nie wiem... Filtr duży zewnętrzny, grzałka, oświetlenie i napwietrzanie sterowane małym komputerkiem
-czy w akwarium są rośliny, jak dużo- są. Jest na pewno kabomba i lotos czerwony, reszty nie znam
-czy w akwarium są sztuczne rośliny/ozdoby- tylko duża muszla
-co jest podłożem- żwirek (kamyczki rzeczne)
Inne rybki są w bardzo dobrej formie. Nie wykazują obajwów choroby. Jest jeden samiec mieczyka który goni inne rybki ale mniejszy od bojownika. Skalar jest duży, nawet bardzo. Jak było ich więcej były wszystkie agresywne teraz jest spokojnym staruszkiem.
Objawy rybki opisałam w pierwszym poście.
Dane nie będą szczegółowe bo nie mieszkam z rodzicami i nie wiem dokładnie:
- litraż (wymiary akwarium)- wiem tylko że ma metr długości
-obsada ryb- nie wiem po ile sztuk ale są tam gupiki, neonki, brzanki różowe, jeden duży skalar (tylko jeden się ostał bodajże samiczka), mieczyki, molinezje
-pokarmy którymi karmisz ryby (mrożone robaczki czerwone i białe, płatki suche tatra różne rodzaje)
-temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)- niestety nie znam,
-ew. inne zwierzęta w akwarium (ślimaki, żaby itp.)- brak
-jak często podmieniasz wodę- tata chyba raz- dwa razy na tydzień im podmienia (zależy na ile mu siły i zdrowie pozwoli)
-jak długo akwarium stoi- wieki, na pewno ponad 10 lat
-jak dawno ryby zostały wpuszczone- bojownik w listopadzie zeszłego roku, nie ma na razie żadnych nowych
-jaką masz filtrację, oświetlenie, grzałkę- nie wiem... Filtr duży zewnętrzny, grzałka, oświetlenie i napwietrzanie sterowane małym komputerkiem
-czy w akwarium są rośliny, jak dużo- są. Jest na pewno kabomba i lotos czerwony, reszty nie znam
-czy w akwarium są sztuczne rośliny/ozdoby- tylko duża muszla
-co jest podłożem- żwirek (kamyczki rzeczne)
Inne rybki są w bardzo dobrej formie. Nie wykazują obajwów choroby. Jest jeden samiec mieczyka który goni inne rybki ale mniejszy od bojownika. Skalar jest duży, nawet bardzo. Jak było ich więcej były wszystkie agresywne teraz jest spokojnym staruszkiem.
Objawy rybki opisałam w pierwszym poście.
Miara w dłoń i już wszystko wiadomodorotkapaid pisze:litraż (wymiary akwarium)- wiem tylko że ma metr długości
Rzut oka na termometr i temperatura odczytana.dorotkapaid pisze:temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)- niestety nie znam
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie telefon do taty, On wie dokładnie co i jakie ma w akwarium.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 wrz 2018 10:06
Jak pisałam nie mieszkam z rodzicami i nie mam teraz możliwości sprawdzić tych parametrów. Spróbuję dodzwonić się do taty i napiszę to czego się dowiem.pimowo pisze:Miara w dłoń i już wszystko wiadomodorotkapaid pisze:litraż (wymiary akwarium)- wiem tylko że ma metr długościRzut oka na termometr i temperatura odczytana.dorotkapaid pisze:temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)- niestety nie znam
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie telefon do taty, On wie dokładnie co i jakie ma w akwarium.
Już wiem: Akwarium ma 170L, temp wody około 25 stopni.
Muszlę należy jak najszybciej usunąć z akwarium, drastycznie wpływa na podniesienie odczynu i twardości wody.
Mieczyki i molinezje to ryby wód twardych i zasadowych (molinezje - wręcz łonawych!). Nie należy ich trzymać z neonami (jaki gatunek?) wymagającymi wody miękkiej i kwaśnej. Skalar podobnie...
Dla bojownika temperatura 25 stopni to za nisko. Podejrzewam, że nic mu już nie pomożesz. Ryba jest stara, była trzymana w akwarium o nieznanych parametrach wody, jej wygląd wskazuje na zmęczenie i podduszenie. Możesz go trzymać do końca jego dni w małym (płytkim!) akwarium z filtrem i grzałką oraz kilkoma roślinami, ale widzę żadnej możliwości leczenia. I nie radzę wpuszczać go do akwarium ogólnego, bo inne ryby go zamęczą.
Mieczyki i molinezje to ryby wód twardych i zasadowych (molinezje - wręcz łonawych!). Nie należy ich trzymać z neonami (jaki gatunek?) wymagającymi wody miękkiej i kwaśnej. Skalar podobnie...
Dla bojownika temperatura 25 stopni to za nisko. Podejrzewam, że nic mu już nie pomożesz. Ryba jest stara, była trzymana w akwarium o nieznanych parametrach wody, jej wygląd wskazuje na zmęczenie i podduszenie. Możesz go trzymać do końca jego dni w małym (płytkim!) akwarium z filtrem i grzałką oraz kilkoma roślinami, ale widzę żadnej możliwości leczenia. I nie radzę wpuszczać go do akwarium ogólnego, bo inne ryby go zamęczą.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 wrz 2018 10:06
Bardzo dziękuję. Wszystkie informacje przekażę Tacie. Ta muszla jest od samego początku jak pamiętam ale wspomnę i o niej. Myślę żeby dać tego bojownika do akwarium ogólnego ale w takim żłobku dla małych rybek z siateczki. Ja nie jestem w stanie teraz zapewnić mu grzałki i filtra, pilnuję tylko aby temp była ok 27 stopni (tak wyczytałam w internecie). Roślinkę mu dałam ale wyjęłam ponieważ ograniczała jego ruchy. JAk wpłynął pod roślinkę to nie mógł wydostać się po powietrze. Szkoda rybki, choć jeszcze moja nadzieja nie umarła.BARA pisze:Muszlę należy jak najszybciej usunąć z akwarium, drastycznie wpływa na podniesienie odczynu i twardości wody.
Mieczyki i molinezje to ryby wód twardych i zasadowych (molinezje - wręcz łonawych!). Nie należy ich trzymać z neonami (jaki gatunek?) wymagającymi wody miękkiej i kwaśnej. Skalar podobnie...
Dla bojownika temperatura 25 stopni to za nisko. Podejrzewam, że nic mu już nie pomożesz. Ryba jest stara, była trzymana w akwarium o nieznanych parametrach wody, jej wygląd wskazuje na zmęczenie i podduszenie. Możesz go trzymać do końca jego dni w małym (płytkim!) akwarium z filtrem i grzałką oraz kilkoma roślinami, ale widzę żadnej możliwości leczenia. I nie radzę wpuszczać go do akwarium ogólnego, bo inne ryby go zamęczą.
Ok, umieść go w akwarium ogólnym w kotniku. Może dojdzie do siebie.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Muszla ponosi twardość nawet wodzie zasadowej?
Jak to akwarium tata prowadzi od wieków to pewnie na kranówce więc czepcie sie czegoś innego.
Te czerwone robaczki to być może ochotka? Istnieje taka możliwość że po prostu przeżarł sie tej ochotki . Czy aby przypadkiem nie przkarmiłaś rybek z dobroci serca?
Na wszelki wypadek ze 2 dni głodówki nie zaszkodzi nawet jak nie doszło do przekarmienia a jak przekarmione to wręcz zalecane
Jak to akwarium tata prowadzi od wieków to pewnie na kranówce więc czepcie sie czegoś innego.
Te czerwone robaczki to być może ochotka? Istnieje taka możliwość że po prostu przeżarł sie tej ochotki . Czy aby przypadkiem nie przkarmiłaś rybek z dobroci serca?
Na wszelki wypadek ze 2 dni głodówki nie zaszkodzi nawet jak nie doszło do przekarmienia a jak przekarmione to wręcz zalecane
Nie znam parametrów wody w tym akwarium, ale muszle ślimaków morskich rozpuszczają się w wodzie słodkiej niezależnie od jej zasadowości, o ile dobrze pamiętam.goldi_ pisze:Muszla ponosi twardość nawet wodzie zasadowej?
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Ja też nie znam ale skłonny jestem sie załozyć że średnio twarda i zasadowa.
Morskie muszle jak zauważyłem nie wykazują chęci wchodzenia w reakcje z wodą . Kolega od lat pasjonuje się muszlowcami i w tym jego smietniku jest sporo morskich . Musze go podpytac dokładniej ale nigdy nie miał problemów z wodą
Morskie muszle jak zauważyłem nie wykazują chęci wchodzenia w reakcje z wodą . Kolega od lat pasjonuje się muszlowcami i w tym jego smietniku jest sporo morskich . Musze go podpytac dokładniej ale nigdy nie miał problemów z wodą
Akurat dla muszlowców twarda woda jest wskazana. I muszle też.
O muszlach już sporo pisaliśmy, zapraszam choćby tutaj:
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t ... ght=muszle
O muszlach już sporo pisaliśmy, zapraszam choćby tutaj:
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t ... ght=muszle
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.