Ziemia dla roślin
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Ziemia dla roślin
Witam.
Ostatnio w OBI zwróciłem uwagę na kilka rodzajów ziemi. Która waszym zdaniem będzie najlepszym wyborem jako podłoże pod żwir?Czy lepiej zainwestować i kupić gotowe akwarystyczne substraty pod żwirowe? Aha i jeszcze znalazłem keramzyt , który jest dobrym siedliskiem dla bakterii ze względu na dużą porowatość? Też można go dodać do podłoża?
1.
2.
3.
4.
Ostatnio w OBI zwróciłem uwagę na kilka rodzajów ziemi. Która waszym zdaniem będzie najlepszym wyborem jako podłoże pod żwir?Czy lepiej zainwestować i kupić gotowe akwarystyczne substraty pod żwirowe? Aha i jeszcze znalazłem keramzyt , który jest dobrym siedliskiem dla bakterii ze względu na dużą porowatość? Też można go dodać do podłoża?
1.
2.
3.
4.
Na zdjęciach jest tylko jeden worek ziemi. Pozostałe do podłoże do kaktusów i storczyków - nie jest to ziemia. Takie podłoża nie nadają się do akwarium.
Możesz w podłożu w zbiorniku zastosować małą (1cm) warstwę zwykłej ziemi do kwiatów (dobrze, żeby nie była kwaśna). Keramzyt jest bardzo porowaty i lekki, przy przesadzaniu roślin będzie stale wypływać na górę. Moim zdaniem lepiej jest stosować go w filtrze jako medium biologiczne.
Do akwarium daj żwirek przemieszany z piaskiem, na to cienką warstwę ziemi, a potem znowu piasek ze żwirkiem i sam piasek na górę.
Możesz w podłożu w zbiorniku zastosować małą (1cm) warstwę zwykłej ziemi do kwiatów (dobrze, żeby nie była kwaśna). Keramzyt jest bardzo porowaty i lekki, przy przesadzaniu roślin będzie stale wypływać na górę. Moim zdaniem lepiej jest stosować go w filtrze jako medium biologiczne.
Do akwarium daj żwirek przemieszany z piaskiem, na to cienką warstwę ziemi, a potem znowu piasek ze żwirkiem i sam piasek na górę.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Dlaczego ma nie być kwaśna ?BARA pisze:Możesz w podłożu w zbiorniku zastosować małą (1cm) warstwę zwykłej ziemi do kwiatów (dobrze, żeby nie była kwaśna).
Unikaj jak ognia podłoza dla kwiatów o odczynie zasadowym - szukaj kwasnych lub obojętnych majacych w swoim składzie torfy. Zawartośc wapna dla podniesienia pH stosowana w wiekszości takich podłoży do kwiatów dyskwalifikuje to to do zastosowań akwarystycznych. Równiez podłoża wzbogacane nawozami są wyborem najwyższego ryzyka .
Jeśłi nie jesteś skłonny do eksperymentów to poszukaj na np. allegro gotowych mieszanego na bazie ziemi i gliny - koszt to od 2,5 do 3,7 zł /l więc moim zdaniem ne bardz jest sens się bawić w samodzielne mieszanie (chyba ze lubisz eksperymentować )
Ten keramzyt jes za gruby do stosowania w podozu ale inne frakcje będą bardzo dobrym dodatkiem do ziemi torfowej . A jeśli dodasz do tego jeszce glinę (najlepiej wypalana i pokruszoną) zbliżysz sie do klasycznego podłoża opisanego choćby w kultowej książce o uprawie roślin akwariowych
W roku 2014 w jednym z moich akwariów wypróbowałam ziemię kwaśną - dokładnie tak było napisane na opakowaniu. I niestety zauważyłam, że w tej ziemi rośliny, które wcześniej były trzymane w podłożu z ziemią o odczynie obojętnym, bardzo źle zaczęły rosnąć.
Obecnie to akwarium stoi już ponad cztery lata od założenia i rośliny typu kryptokoryny Wendtii od mniej więcej półtorej roku rosną prawidłowo. Ale wcześniej miałam z nimi ogromne problemy. A przesadzane do doniczek bez ziemi czy do drugiego zbiornika - odzyskiwały zdrowie.
Żabienica Ocelot niestety nadal ma słaby pokrój, ale nie chcę jej w tej chwili przesadzać.
Czyli - z mojego doświadczenia - zastosowanie warstwy ziemi wybitnie kwaśnej nie przyczyniło się do prawidłowego wzrostu kryptokoryn i żabienicy, które w podłożu z ziemią obojętną rosły doskonale.
A czas pomiędzy zastosowaniem warstwy ziemi kwaśnej a prawidłowym rośnięciem zwartek wyniósł ponad 2,5 roku. To sporo.
Stąd moja uwaga.
Obecnie to akwarium stoi już ponad cztery lata od założenia i rośliny typu kryptokoryny Wendtii od mniej więcej półtorej roku rosną prawidłowo. Ale wcześniej miałam z nimi ogromne problemy. A przesadzane do doniczek bez ziemi czy do drugiego zbiornika - odzyskiwały zdrowie.
Żabienica Ocelot niestety nadal ma słaby pokrój, ale nie chcę jej w tej chwili przesadzać.
Czyli - z mojego doświadczenia - zastosowanie warstwy ziemi wybitnie kwaśnej nie przyczyniło się do prawidłowego wzrostu kryptokoryn i żabienicy, które w podłożu z ziemią obojętną rosły doskonale.
A czas pomiędzy zastosowaniem warstwy ziemi kwaśnej a prawidłowym rośnięciem zwartek wyniósł ponad 2,5 roku. To sporo.
Stąd moja uwaga.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Moje doświadczenia są dokładnie odwrotne więc może nie odczyn decyduje .
Większość roślin akwariowych wymaga kwasnego lub co najwyżej obojętnego środowiska a tylko niektóre wymagają (albo zaledwie tolerują ) środowisko zasadowe.
Znakomita większość zaawansowanych podłozy (nie tylko aktwnych to jednak kwaśne i zakwaszające wodę . pH na poziomie 6,6- 6,8 jest nieomal standardem itp
Wracając do naszych doświadczeń :
kiedyś już została ujawniona róznica miedzy wzrostem ozelota Twoim a moim . Mój na kwaśnym podłożu uzyskał w dość krótkim czasie wysokość ok 60cm intensywnie wypuszczając nowe rozłogi a w dodatku obficie rozwijajća podwodne kwiatostany (kiedyś zamieściłem zdjęcia) . Po zaimplementowaniu kilku dorodniejszych szczepów w neutralne środowisko zaledwie nie marnieje . Podobnie z kryptokorya wendeti brown : podobno musi po przesadzeniu zmarnieć aby potem odbić - nigdy nie zmarniał mi żaden listek a posadzona w kwaśnym podłożu osiągnęla wymiary ponad 40cm wysokości i tyleż albo i więcej rozrosła się wszerz natomiast w tym samym czasie posadzona w drugim zbiorniku na stanowisku zasadowym wymiary zaledwie 15 może 20cm a kondycja ogólna mimo że można ją uznac za poprawną to odbiegała od tej pierwszej .
Z tego powodu między innymi pzygotowując się do restartu zbiornika i zakładając wymianę podłoża zaopatrzyłem się miedzy innymi w kwasny torf majacy stanowić składnik nowego podłoża . Dotychczasowe moje doświadczenia w tą stronę mnie prowadzą a jeśli się mylę to niebawem czeka mnie kolejny restart (?)
Większość roślin akwariowych wymaga kwasnego lub co najwyżej obojętnego środowiska a tylko niektóre wymagają (albo zaledwie tolerują ) środowisko zasadowe.
Znakomita większość zaawansowanych podłozy (nie tylko aktwnych to jednak kwaśne i zakwaszające wodę . pH na poziomie 6,6- 6,8 jest nieomal standardem itp
Wracając do naszych doświadczeń :
kiedyś już została ujawniona róznica miedzy wzrostem ozelota Twoim a moim . Mój na kwaśnym podłożu uzyskał w dość krótkim czasie wysokość ok 60cm intensywnie wypuszczając nowe rozłogi a w dodatku obficie rozwijajća podwodne kwiatostany (kiedyś zamieściłem zdjęcia) . Po zaimplementowaniu kilku dorodniejszych szczepów w neutralne środowisko zaledwie nie marnieje . Podobnie z kryptokorya wendeti brown : podobno musi po przesadzeniu zmarnieć aby potem odbić - nigdy nie zmarniał mi żaden listek a posadzona w kwaśnym podłożu osiągnęla wymiary ponad 40cm wysokości i tyleż albo i więcej rozrosła się wszerz natomiast w tym samym czasie posadzona w drugim zbiorniku na stanowisku zasadowym wymiary zaledwie 15 może 20cm a kondycja ogólna mimo że można ją uznac za poprawną to odbiegała od tej pierwszej .
Z tego powodu między innymi pzygotowując się do restartu zbiornika i zakładając wymianę podłoża zaopatrzyłem się miedzy innymi w kwasny torf majacy stanowić składnik nowego podłoża . Dotychczasowe moje doświadczenia w tą stronę mnie prowadzą a jeśli się mylę to niebawem czeka mnie kolejny restart (?)
A to jest bardzo ciekawe, co piszecie, ponieważ moje doświadczenia z kwaśną ziemią są odwrotne. Ale być może zadecydował tutaj jeszcze jakiś inny czynnik, którego nie znam.
W tej chwili kryptokoryny Wendtii Brown osiągają 40 cm z liściach, ale ocelot nadal rośnie słabo. Przypominam: zastosowałam kwaśną ziemię w roku 2014 i akwarium stoi bez restartu do dzisiaj. Do podłoża są dodane również kulki gliniane.
Zastanawiam się w takim razie, jakie pH ma zwykła ziemia doniczkowa sprzedawana w kwiaciarniach, gdzie na opakowaniu nie ma informacji o jej kwaśności lub zasadowości? Bo być może jest kwaśna "z natury", a ja kupiłam ziemię o coś wzbogacaną, skoro było wyraźnie napisane, że ziemia jest kwaśna?
Rośliny trzymane przeze mnie na "zwykłej" ziemi doniczkowej zawsze rosły bez problemu.
Autora tematu przepraszam za OT, ale to chyba jest kontynuacja tematu. Może warto będzie ten wątek gdzieś przykleić dla potomnych?
Czekam na wypowiedzi innych osób stosujących ziemię w akwarium.
W tej chwili kryptokoryny Wendtii Brown osiągają 40 cm z liściach, ale ocelot nadal rośnie słabo. Przypominam: zastosowałam kwaśną ziemię w roku 2014 i akwarium stoi bez restartu do dzisiaj. Do podłoża są dodane również kulki gliniane.
Zastanawiam się w takim razie, jakie pH ma zwykła ziemia doniczkowa sprzedawana w kwiaciarniach, gdzie na opakowaniu nie ma informacji o jej kwaśności lub zasadowości? Bo być może jest kwaśna "z natury", a ja kupiłam ziemię o coś wzbogacaną, skoro było wyraźnie napisane, że ziemia jest kwaśna?
Rośliny trzymane przeze mnie na "zwykłej" ziemi doniczkowej zawsze rosły bez problemu.
Autora tematu przepraszam za OT, ale to chyba jest kontynuacja tematu. Może warto będzie ten wątek gdzieś przykleić dla potomnych?
Czekam na wypowiedzi innych osób stosujących ziemię w akwarium.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.