[126L] Dżungla / Sandy Beach.
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Wyciąłem wczoraj dużo zielska, musiałem bo ryby nie miały gdzie pływać. Bardzo dużo tych roślin wyciąłem. Od miesiąca nie muszę ruszać szyb. Nie zachodzą niczym, chyba, że przetrzymam podmiankę więcej niż 7 dni., to pojawia się kilka włosów.
Obserwuję ciekawe zjawisko. Po kilu dniach od odmiany, pojawiają się włosy zielenic i zaczynają miejscami wylegać sinice. Spada wtedy przepustowość filtra. Obserwuję wahania pH, 1-3 dni stoi na 6,8, a od czwartego dnia wyraźnie w nocy idzie w dół, tak, że 6 dnia na rano jest już 6,5. Wiążę to z glonem włochatym zielenicą - pojawiającym się od 3 dnia w centralnej części w górze zbiornika (na mojej roślinie robiącej cień, czyli Ludwidze Repens), dołem pod nią robi się sinice na mchach.
Nie wiem co z tym robić.
Na razie kieruję się najlepszą radą, jaką tutaj otrzymałem, czyli nie robię nic.
Dzięki temu odnotowuję powolną poprawę. Grunt że jest progres.
A no i zmieniam nazwę zbiornika na Dżungla, bo jest wściekle zielono.
Obserwuję ciekawe zjawisko. Po kilu dniach od odmiany, pojawiają się włosy zielenic i zaczynają miejscami wylegać sinice. Spada wtedy przepustowość filtra. Obserwuję wahania pH, 1-3 dni stoi na 6,8, a od czwartego dnia wyraźnie w nocy idzie w dół, tak, że 6 dnia na rano jest już 6,5. Wiążę to z glonem włochatym zielenicą - pojawiającym się od 3 dnia w centralnej części w górze zbiornika (na mojej roślinie robiącej cień, czyli Ludwidze Repens), dołem pod nią robi się sinice na mchach.
Nie wiem co z tym robić.
Na razie kieruję się najlepszą radą, jaką tutaj otrzymałem, czyli nie robię nic.
Dzięki temu odnotowuję powolną poprawę. Grunt że jest progres.
A no i zmieniam nazwę zbiornika na Dżungla, bo jest wściekle zielono.
[126L] Dżungla
Dzięki Trex
Zrobiłem w końcu jakieś fotki:
Jeden krewetka spożywa posiłek.
(tak, mam plagę zatoczków, co ciekawsze wyparły one całkowicie ze zbiornika rozdętki, nie wiem jak ale rozdętek nie notuję od ponad 2 miesięcy)
Najnowszy Kirysek spiżowy.
Zrobiłem w końcu jakieś fotki:
Jeden krewetka spożywa posiłek.
(tak, mam plagę zatoczków, co ciekawsze wyparły one całkowicie ze zbiornika rozdętki, nie wiem jak ale rozdętek nie notuję od ponad 2 miesięcy)
Najnowszy Kirysek spiżowy.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2018 16:39 przez Raori, łącznie zmieniany 5 razy.
[126L] Dżungla
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Nic się nie działo ciekawego. Na nowy rok w wyniku przeludnienia okropnego zatoczkami, zaaplikowałem planarię. Potem jak ślimaki wyzdychały, pierdykła biologia i wyzionęły dwa neonki. Podmieniałem wodę co dwa dni i zbierałem wężem podłoże z wierzchniej warstwy (trupki ślimaków). Dzisiaj wyciąłem pół lasu, bo ryby nie miały gdzie pływać. W związku z częstymi podmianami wody zdecydowanie lepiej się mają krewetki. Nie mogę robić podmianki co 7 dni, żeby było bjuti, muszę co 4. Mocno zatakowała kryptokoryna spiralis, rośnie w każdym możliwym miejscu. Tnę ją co 2 3 tygodnie, bo jest już z 7 miejsc gdzie rośnie cały czas, mimo, że głęboko ją wycinam. Jedna rzecz mi się nie podoba po wybiciu ślimaków - zaczęła mi umierać kryptokoryna brown, była mięsista, a teraz się rozpuszcza. A tak ładnie szła. Dzisiaj zauważyłem, że jakieś ślimaki jednak przeżyły, co mnie martwi, bo muszę zapodać ponownie planarię. Szybę czyszczę raz na 3 tygodnie może, a może 4. Zrobię jakąś fotkę może to wstawię później.
[126L] Dżungla
ja bym na twoim miejscu kupił kilka helenek i one załatwią sprawę zamiast lać chemię na wypławki.ale jak heleny zaczną się mnożyć to trzreba znowu ich się pozbywać bo wytną krewetki.ja w 54l tak się zatoczków i rozdętek pozbyłem ale za to populacja redek zaczęła spadać i teraz w 30 helenki robią robotę ale i tak co jakiś czas zastaję wyssaną krewecię niestety.
moje pierwsze 54L (60x30x30)DIVERSA StartUp 60
oraz kostka 30L 40x25x30
pozdro
M.M
oraz kostka 30L 40x25x30
pozdro
M.M