Nagla i bezobjawowa smierc zbrojnika po 2 tygodniach

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Pilsner1987
Posty: 5
Rejestracja: 20 lis 2018 10:25

Nagla i bezobjawowa smierc zbrojnika po 2 tygodniach

Post autor: Pilsner1987 »

1. Opisz akwarium wg. wzoru:
- 112L (80x35x40)
- 2 dorosle zbrojniki (byly 3), 6 kiryskow, 14 neonkow i para Kakadu
- 2x dziennie platki tetra min i tabletka roslinna na dno - zjedzone w killka minut
- 23.5-24 st C parametrow nie znam, ale w Niemczech, gdzie mieszkam woda jest miekka (nie ma kamienia) i zakwaszam ja korzeniami i liscmi debu.
- slimak zebra + male slimaczki
- podmiana raz na 2 tygodnie 1/4 objetosci
- akwarium nowe, ale kupione z trzema glonojadami, wyposazeniem, roslinami i filtrem ceramicznym jako zrodlo bakterii
- ryba, ktora zdechla byla zakupiona razem z akwarium i byla wpuszczona od razu
- filtr juwel + zewnetrzny z napowietrzaniem, grzalka Juwel 100W + oswietlenie Juwel
- bardzo duzo roslin (okolo 30cm klacze anubiasa, kryptokoryny, mech itp. korzenie, kokos, liscie debu)
-podloze drobny zwirek wymieszany z piachem

2. Opisz objawy choroby:
Zeby wytlumaczyc moje klopoty zaczne od tego, ze kupilem akwarium od osoby, ktora nie miala czasu sie nim zajmowac w tragicznym stanie. Cale bylo zarosniete, przezyly tylko 3 zbrojniki, ktore wzialem i cala masa roslin. Wode wymienilem cala, oprocz 4L dla zbrojnikow do transportu. Na dnie bylo wrecz bloto - mul i smrod. Musialem wyczyscic wszystko i niestety wrzucic zbrojniki do swiezej wody jak tylko uzyskala temperature. Na usprawiedliwienie, zachowalem wklad ceramiczny do filtra i wszystkie rosliny po lekkim przycieciu. Zbrojniki zyly sobie spokojnie przez 2 tygodnie i po tym czasie wpuscilem inne rybki. Z 3 zbrojnikow samiec (ktory zdechl wczoraj) byl najsilniejszy, najzywotniejszy, jadl bez problemu. Wczoraj znalazlem go martwego na dnie, co ciekawe mial naturalny kolor - stad nie zauwazylem jego smierci przez kilka godzin. Po wyjeciu zbadalem cialo - oczy jak zywe, kolor jakby zyl, nie byl sztywny i nie mial zadnych plam - jakby po prostu usnal.
Jestem tym bardzo przybity, bo po jego dwoch kolezankach spodziewalem sie klopotow - byly bardzo wychudzone, ale one o dziwo przezyly bez problemu te stresujaca sytuacje. Wszystkie inne rybki plywaja i jedza bez problemu. Nie mam pojecia, co moglo tak nagle usmiercic glonojada ? Prosze o pomoc.
pimowo
Posty: 575
Rejestracja: 04 sie 2018 19:42
Lokalizacja: Wołów k.Wrocławia

Post autor: pimowo »

Rybę najprawdopodobniej zabił zbyt świeży zbiornik-woda. Dodatkowo ryby były/są bardzo osłabione, a może i nawet chore.
Pilsner1987
Posty: 5
Rejestracja: 20 lis 2018 10:25

Post autor: Pilsner1987 »

Dzieki, tak tez myslalem, ale to dwie pozostale ryby byly slabsze, jedna nawet na skraju smierci (zapadniety brzuch, brak apetytu, lezenie bez sily na boku), a w dwa tygodnie (w tej swiezej wodzie) wydobrzala i odzyskala sily. Ten samiec jako jedyny nie wykazywal jakichkolwiek problemow i tego samego dnia, kiedy zdechl plywal i jadl z innymi rybami.
W przypadku tego akwarium to raczej swieza woda byla czynnikiem, ktory dal im oddech, bo nie mam pojecia jak wysokie musialo byc stezenie nawozu przed oczyszczeniem.

Druga hipoteza jaka mam to pasozyty, ale nie potrafie tego zweryfikowac.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Zbrojnik mógł paść ze starości, chociaż większość z nich dożywa nawet nastu lat.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
ODPOWIEDZ