Wkłady JBL Micromec a znikający NO3
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Wkłady JBL Micromec a znikający NO3
Hej,
mam filtr JBL e902, najniższy koszyk jest wypełniony wkładem JBL Micromec, kolejny ma niżej Micromec a wyżej oryginalną gąbkę. Kolejne koszyki to już normalnie gąbka.
Testy Zooleka nie są w stanie wykryć NO2 i NO3 w wodzie akwariowej, ale już w wodzie kranowej wykrywają niewielką zawartość NO3. Widać to jak się postawi obok fiolki z testami obydwu wód. Testy paskowe JBL też nie reagują na wodę akwariową. Z tego powodu nie wiem, czy mogę wpuszczać ryby.
Rośliny rosną, limnofila wodna i bezszypułkowa rosną w tempie 3 cm na 5 dni, zwartka Wendta także rośnie. W akwarium jest jeszcze żabienica akwariowa i lobelia cardinalis, ale nie mogę powiedzieć czy rosną. Na pewno nie marnieją.
Świecę 12 godzin 3x16W Aquael Leddy Retro Tube Fit. Glony były gdy dołożyłem trzecią belkę i świeciłem po 12 godzin, aż następnego dnia wyłączyłem ją, usunąłem glony, odczekałem dwa dni i załączałem ją na 4-6-8-10-12 godzin dziennie (zwiększając świecenie każdego dnia).
Sklepy internetowe rzeczywiście podają, że te wkłady <pochłaniają> amoniak, NO2 i NO3, ale na jakiej zasadzie to działa? Gdzie jest mój NO3? Czy mogę wpuszczać ryby?
mam filtr JBL e902, najniższy koszyk jest wypełniony wkładem JBL Micromec, kolejny ma niżej Micromec a wyżej oryginalną gąbkę. Kolejne koszyki to już normalnie gąbka.
Testy Zooleka nie są w stanie wykryć NO2 i NO3 w wodzie akwariowej, ale już w wodzie kranowej wykrywają niewielką zawartość NO3. Widać to jak się postawi obok fiolki z testami obydwu wód. Testy paskowe JBL też nie reagują na wodę akwariową. Z tego powodu nie wiem, czy mogę wpuszczać ryby.
Rośliny rosną, limnofila wodna i bezszypułkowa rosną w tempie 3 cm na 5 dni, zwartka Wendta także rośnie. W akwarium jest jeszcze żabienica akwariowa i lobelia cardinalis, ale nie mogę powiedzieć czy rosną. Na pewno nie marnieją.
Świecę 12 godzin 3x16W Aquael Leddy Retro Tube Fit. Glony były gdy dołożyłem trzecią belkę i świeciłem po 12 godzin, aż następnego dnia wyłączyłem ją, usunąłem glony, odczekałem dwa dni i załączałem ją na 4-6-8-10-12 godzin dziennie (zwiększając świecenie każdego dnia).
Sklepy internetowe rzeczywiście podają, że te wkłady <pochłaniają> amoniak, NO2 i NO3, ale na jakiej zasadzie to działa? Gdzie jest mój NO3? Czy mogę wpuszczać ryby?
Jbl Micromec z tego co przeczytałem nie pochłania związków azotu tylko ma być świetnym siedliskiem dla bakterii nitryfikacyjnych [porowatość], nie wyczytałem, aby absorbował jakiekolwiek związki.
NO3 może być pochłaniane przez rośliny i dla tego niewykrywalne, piszesz o przyrostach cotygodniowyh więc kilka tygodni to działa zapewne....zarybiałbym.
NO3 może być pochłaniane przez rośliny i dla tego niewykrywalne, piszesz o przyrostach cotygodniowyh więc kilka tygodni to działa zapewne....zarybiałbym.
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie
W moim akwarium roślinnym od 5 tygodni nie wykryłem ani razu związków azotu na początku mierzyłem codziennie potem przeszedłem na raz w tygodniu. Od 2 dnia w akwarium chodzą ślimaki ampularie, świderki, rozdetki i zatoczki. Po tygodniu wpuściłem 6 ślimaków rogatych i 3 tylomelanie. Ampularie dwukrotnie zwiększyły swoje rozmiary. Po 2 tygodniach wpuściłem 16 malych krewetek Neocaridina davidi. Także urosły do 3cm. Po 3 tygodniach wpuściłem 9 razbor klinowych. Małe podrostki. Po 4 tygodniach od startu dołożyłem kolejne 20 sztuk. Po 5 tygodniu od startu harem Bojownika wspaniałego 1+2. Karmię płatkami i mięsem (różne liofilizowane robale).
Akwarium to 120x40x50. Bez filtra, tylko z PatMini z deszczownią jako cyrkulator lekko skręcony bo była pralka. Podłoże to 4cm ziemi wykopanej na działce i 4cm żwirku 2-5mm. Światło 2x ledy aquaela 18W
Rośliny wszystkie urosły 2-3 krotnie. Egeria densa i Limnophila aquantica przycinam co tydzień o 15cm. Tiger Lotus wypuszcza codziennie z 3 nowe liście. Pistia miałem moze 2-3 male rozetki na start. Teraz prawie nic nie widać w akwarium przez korzenie. Żabienica blehera miała 20cm jak ja sadziłem teraz ma liście o dlugosci 50-60cm. Zwartki Wendeta i Nevili powiększyły sie dwukrotnie.
Jakbym miał czekać az pojawi sie NO2 to czekałbym kilka lat i nic takiego nie miałoby miejsca.
Na rośliny wydałem na start 600zl 90% były z lokalnej hodowli wodnej. Tylko Marsilea crenata była in vitro, ale też zwiększyła objętość dwukrotnie.
Gdybym miał czym wykonać chociaż średniej jakości zdjęcia zbiornika to chętnie bym się nim pochwalił.
Akwarium to 120x40x50. Bez filtra, tylko z PatMini z deszczownią jako cyrkulator lekko skręcony bo była pralka. Podłoże to 4cm ziemi wykopanej na działce i 4cm żwirku 2-5mm. Światło 2x ledy aquaela 18W
Rośliny wszystkie urosły 2-3 krotnie. Egeria densa i Limnophila aquantica przycinam co tydzień o 15cm. Tiger Lotus wypuszcza codziennie z 3 nowe liście. Pistia miałem moze 2-3 male rozetki na start. Teraz prawie nic nie widać w akwarium przez korzenie. Żabienica blehera miała 20cm jak ja sadziłem teraz ma liście o dlugosci 50-60cm. Zwartki Wendeta i Nevili powiększyły sie dwukrotnie.
Jakbym miał czekać az pojawi sie NO2 to czekałbym kilka lat i nic takiego nie miałoby miejsca.
Na rośliny wydałem na start 600zl 90% były z lokalnej hodowli wodnej. Tylko Marsilea crenata była in vitro, ale też zwiększyła objętość dwukrotnie.
Gdybym miał czym wykonać chociaż średniej jakości zdjęcia zbiornika to chętnie bym się nim pochwalił.
Biniu, jak się dobrze obsadzi zielenią można nie zauważyć wzrostu azotynów (rośliny maja przewagę nad bakteriami). Ty masz mały filtr, kolega ma kubeł z tego co rozumiem. Nie wiemy jak wyglądają jego rośliny. Po 18 dniach jak zarybi może biedy narobić (tylko rybom). Warto ryzykować? Wg mnie warto poczekać. Bo jak się nie chce czekać to się sadzi jak najwięcej i nie używa się filtra (ewentualnie pompę).
Bakterie nie żywią się pokarmem podawanym dla ryb, to jest mit i przyczyna problemów z grzybicą w akwarium.
Pokarm musi się najpierw rozłożyć, żeby związki azotowe pochodzące z tego rozkładu były pochłaniane przez bakterie.
Proszę, nie syp do filtra tego, co Ci proponuje bomba91, bo narobisz sobie kłopotów.
Jak masz ślimaczki, to możesz je nieco podkarmić sypiąc minimalną (!!) ilość płatków na podłoże.
Pokarm musi się najpierw rozłożyć, żeby związki azotowe pochodzące z tego rozkładu były pochłaniane przez bakterie.
Proszę, nie syp do filtra tego, co Ci proponuje bomba91, bo narobisz sobie kłopotów.
Jak masz ślimaczki, to możesz je nieco podkarmić sypiąc minimalną (!!) ilość płatków na podłoże.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Już naście lat sprawdzam pracę filtrów w ten sposób, i jeszcze ryby z grzybicą nie miałam.
Rozkładający się pokarm nie jest pożywką dla bakterii? Bakterie nie miałyby racji bytu na tym świecie, gdyby nie zywilyby się rozkładającą się organiką.
Jak już wiesz, podmian nie robię prawie wcale i to, co ląduje w wodzie w niej się rozkłada i w niej zostaje przerabiane. W każdym akwa mam na dnie organiczny "syf", którego nie ruszam, w którym wszystkie ryby, szczególnie denne buszują i cieszą się bardzo dobrym zdrowiem (bynajmniej na to wygląda). Moje osobiste spostrzeżenie: ryby mają się tym lepiej, im mniej moczymy łapy w wodzie.
Jesteś pewna, że czytałaś Ecology of the planted aquarium? Diana swoje rośliny nawozi obfitą ilością pokarmu dla ryb. Udokumentowała to i opisała. Można poczytać, spróbować, obserwować..i wyciągać swoje wnioski.
Rozkładający się pokarm nie jest pożywką dla bakterii? Bakterie nie miałyby racji bytu na tym świecie, gdyby nie zywilyby się rozkładającą się organiką.
Jak już wiesz, podmian nie robię prawie wcale i to, co ląduje w wodzie w niej się rozkłada i w niej zostaje przerabiane. W każdym akwa mam na dnie organiczny "syf", którego nie ruszam, w którym wszystkie ryby, szczególnie denne buszują i cieszą się bardzo dobrym zdrowiem (bynajmniej na to wygląda). Moje osobiste spostrzeżenie: ryby mają się tym lepiej, im mniej moczymy łapy w wodzie.
Jesteś pewna, że czytałaś Ecology of the planted aquarium? Diana swoje rośliny nawozi obfitą ilością pokarmu dla ryb. Udokumentowała to i opisała. Można poczytać, spróbować, obserwować..i wyciągać swoje wnioski.
D.W. nigdzie nie sugeruje nawet, żeby pokarm dla ryb sypać do filtra (sic!), co proponujesz Ty i to jeszcze w trakcie dojrzewania akwarium.
Książkę o której piszesz znam dobrze. Zbiorniki LT są bardzo specyficzne i nie radzę stosować takiej samej techniki w zbiornikach MT, z którymi się spotykamy najczęściej, również w przypadku obecnego tematu.
Niestety miałam do czynienia z pleśniejącymi w filtrze płatkami, na szczęście nie w moim akwarium. Ot ktoś komuś tak podpowiedział i się stało.
Stąd moja reakcja na Twoje podpowiedzi.
Podsumowując: nie przenośmy specyficznej obsługi akwariów typu LT na MT, bo po prostu się nie da bez szkody dla ryb.
Rozumiem, że masz duże doświadczenie akwarystyczne w LT, ale postaraj się nieco zrozumieć nowych, świeżych akwarystów, dla których prostota postępowania jest najlepszą drogą na początku kariery akwarystycznej.
Książkę o której piszesz znam dobrze. Zbiorniki LT są bardzo specyficzne i nie radzę stosować takiej samej techniki w zbiornikach MT, z którymi się spotykamy najczęściej, również w przypadku obecnego tematu.
Niestety miałam do czynienia z pleśniejącymi w filtrze płatkami, na szczęście nie w moim akwarium. Ot ktoś komuś tak podpowiedział i się stało.
Stąd moja reakcja na Twoje podpowiedzi.
Podsumowując: nie przenośmy specyficznej obsługi akwariów typu LT na MT, bo po prostu się nie da bez szkody dla ryb.
Rozumiem, że masz duże doświadczenie akwarystyczne w LT, ale postaraj się nieco zrozumieć nowych, świeżych akwarystów, dla których prostota postępowania jest najlepszą drogą na początku kariery akwarystycznej.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Muszę wykonać restart, ale tylko dlatego że krzywa podłoga bardziej mi przeszkadza niż myślałem. Na długości 80 cm, różnica poziomów lustra wody wynosi dobre 1.5cm między obydwoma końcami akwarium. Teoretycznie można to zamaskować, bo wystarczy wlać wodę powyżej kołnierza (mam Aquael Glossy), ale to nie eliminuje różnicy naprężeń. No i ktoś dociekliwy usiądzie przed akwarium i zobaczy.
Poczytam o restarcie, zwierząt (poza ślimakami) nie mam więc może rośliny przeżyją.
Poczytam o restarcie, zwierząt (poza ślimakami) nie mam więc może rośliny przeżyją.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2019 11:27 przez gienq, łącznie zmieniany 3 razy.