Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post tutaj, choć akwarium mam od 8 lat, ale pierwszy raz kupiłem bojownika. Zaczynajac to stare akwarium (104 l) pękło mi na dnie, wiec była akcja ratownicza i wszystkie neonki, kirysy i glonojady zostały uratowane i osadzone na 2 tygodnie w 30 litrowym akwarium. Miały się dobrze, ale po zakupie nowego akwarium (tez 104 l) pojawiła się chęć nowego wodza, czyli trafiło na bojownika. Woda oczywiście swoje odstała, wszelkie zasady z filtrami, bakteriami zostały dotrzymane. Dlatego trzeba było kupić pięknego bojownika. Dwa neonki już są w nowym akwarium i maja się wyśmienicie, natomiast przed wpuszczeniem reszty neonów (20) kirysow (6szt) i dwóch glonojadów chciałem wpuścić bojownika. I oto mój piękniś opadł bezwładnie na dno i przemieszcza się wolnymi ruchami po dnie, a najbardziej pasuje mu się położyć ba boku. Woda odstała, ma co jeść, temperatura 26 stopni, wiec sprzedali chorą rybkę?? Z tego co wiem bojowniki raczej szybko się aklimatyzują w nowych warunkach.. pomóżcie co mam zrobić, bo pokochałem jak syna, ale nie mogę patrzeć na jego bezradność p.s. Jest już dwa dni, oddycha, ale dalej nie chce pływać.
Temat przeniosłam do działu Choroby. MOD BARA
Przepiękny bojownik
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
No chory jest i wycieńczony. Bojowniki sa hodowane i trzymane w handlu w skandalicznych warunkach.
W lekarza się nie będę bawił. Uważam, że poza kilkoma oczywistymi chorobami większość bez mikroskopu jest nie do zidentyfikowania.
Skoro masz zbiornik kwarantannowy to przenieś tam Bojka. Temperaturę ustaw 30°C. Podawaj mu mrożoną Artemie do której możesz dodać witamin. Poziom wody ustaw na jakieś 10cm żeby bidok mógł podpłynąć zaczerpnąć powietrza inaczej sie udusi.
Jeśli zakochałes sie w Bettasach to kolejnym razem proponuję poszukać jakiegoś Bojka od hodowcy hobbysty albo chociaż ze sklepu w którym masz pewność że przebywał jakiś dłuższy czas w akwarium ogólnym. Te kubkowe często po wpuszczeniu do akwarium potrafią padać ze stresu przed tak "wielką" przestrzenią.
Bojowniki hodowane w humanitarny sposób co prawda nie osiągają takich rozmiarów płetw jak z chowu kubkowego, ale za to będą się w większości cieszyć większym zdrowiem i będą mniej agresywne.
W lekarza się nie będę bawił. Uważam, że poza kilkoma oczywistymi chorobami większość bez mikroskopu jest nie do zidentyfikowania.
Skoro masz zbiornik kwarantannowy to przenieś tam Bojka. Temperaturę ustaw 30°C. Podawaj mu mrożoną Artemie do której możesz dodać witamin. Poziom wody ustaw na jakieś 10cm żeby bidok mógł podpłynąć zaczerpnąć powietrza inaczej sie udusi.
Jeśli zakochałes sie w Bettasach to kolejnym razem proponuję poszukać jakiegoś Bojka od hodowcy hobbysty albo chociaż ze sklepu w którym masz pewność że przebywał jakiś dłuższy czas w akwarium ogólnym. Te kubkowe często po wpuszczeniu do akwarium potrafią padać ze stresu przed tak "wielką" przestrzenią.
Bojowniki hodowane w humanitarny sposób co prawda nie osiągają takich rozmiarów płetw jak z chowu kubkowego, ale za to będą się w większości cieszyć większym zdrowiem i będą mniej agresywne.