Wkłady JBL Micromec a znikający NO3

Problemy z utrzymaniem czystości i odpowiednich parametrów wody

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

bomba91
Posty: 296
Rejestracja: 16 kwie 2017 20:55

Post autor: bomba91 »

Dlaczego uważasz, że nie da się prowadzić MT na zasadach LT? Zrobiłaś jakieś próby? Jeśli tak, co zaobserwowałaś?
Szczyptę pokarmu zawszę sypię do filtra, kiedy nie mam pewności, czy biologia ruszyła czy nie.
Co do płatków, nie mogę się wypowiedzieć. Nie podaję rybom zbóż, bo ryby nie jedzą zbóż.

Co do doświadczenia, zapewniam Cię, że MT i LT można w bardzo podobny sposób prowadzić z sukcesem.

Rozumiem początkujących akwarystów, też kiedyś byłam jedną z nich, wiem, jaki można mieć mętlik w głowie na początku, ale wg mnie to przekonanie, że tylko i wyłącznie wiadro, wąż i podmiany są kluczem do sukcesu, to największa akwarystyczna bzdura i porażka na całej linii. To moje osobiste zdanie, można podzielać lub nie.

Stworzenie działającego i w miarę samowystarczalnego ekosystemu w tych pięciu szkłach jest łatwiejsze, niż się wydaje. To właśnie krążące mity powodują, że wszystko wydaje się trudne, czasochłonne, kosztowne i ochota na dalsze działania nas opuszcza.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

No dobrze, to może sprecyzuj, o jakim pokarmie dla ryb akwariowych piszesz, bo przynajmniej dla mnie pokarm=płatki, ponieważ w takiej formie w Polsce jest najbardziej dostępny.

Inna kwestia: różnimy się doświadczeniem akwarystycznym i sposobem prowadzenia zbiorników. Dla mnie odmulanie częściowe akwarium i podmiana wody jest standardem postępowania, chociaż zastanawiałam się kiedyś nad założeniem zbiornika typowo bezobsługowego LT. W akwariach używam ziemię i nie stosuję nawożenia.

Trochę robimy OT w temacie Autora, za co przepraszam. Mam jednak nadzieję, że każdy z naszych postów przyczyni się do pogłębienia wiedzy przez czytających.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
bomba91
Posty: 296
Rejestracja: 16 kwie 2017 20:55

Post autor: bomba91 »

Mogą być płatki, ale są płatki i płatki. Ja zwracam uwagę na składniki, z których pokarm jest zrobiony, unikam pokarmów, które zawierają coś, co nie występuje w środowisku wodnym. Polska to chyba nie trzeci świat i to, co sprzedają tu, można dostać i tam, podejrzewam.

Kiedyś też myślałam, że akwarium bez podmian i kalendarza w ręku mieć nie można. Gdy przekonałam się, że to nieprawda, akwarystyka stała się jeszcze bardziej wciągająca, "jasna", prosta i tania. Tak przy LT jak i MT.

Czekam niecierpliwie aż ktoś tak "nieugięty" (nie w sensie obrazliwym, uważam Cię za inteligentną i odpowiedzialną osobę) jak Ty opowie mi o swoich wrażeniach w prowadzeniu samoprowadzącego się akwarium; o tym jakie wady i zalety zauważył, o tym jak to wszystko podsumuje. I ile takich baniaków po tym wszystkim postawi :wink:
gienq
Posty: 100
Rejestracja: 04 paź 2018 13:15

Post autor: gienq »

Staram się chłonąć wiedzę jak gąbka :)

A co do restartu, to chcąc pozbyć się ślimaków (do tej pory wyjmowałem po 2-3 sztuki każdego poranka i wieczorem, wszystkie były małe - poniże 5mm) powinienem zdezynfekować rośliny? Żwirek wyciągnę, wypłuczę, wygotuję i umieszczę ponownie z nową porcją substratu.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Szczerze? Nie sądzę żebyś przez restart pozbył się ślimaków...

Rośliny możesz troszkę pomoczyć w słabym roztworze nadmanganianu potasu, ale jajeczka ślimaków ukryte w roślinach mogą przetrwać.

Na ślimaki najlepsze są krewetki, u mnie wybiły wszystkie zatoczki i nawet ich reintrodukcja nie pomogła.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
gienq
Posty: 100
Rejestracja: 04 paź 2018 13:15

Post autor: gienq »

Pozbycie się ślimaków to tylko przy okazji, jeśli się uda - wygrałem, jeśli nie - przynajmniej będę miał równo stojące akwarium.
bomba91
Posty: 296
Rejestracja: 16 kwie 2017 20:55

Post autor: bomba91 »

Ślimaki w odpowiedniej ilości są pożyteczne. Jak nie będą miały dużo żarcia do dyspozycji to nie będą się mnożyć. Na początku zawsze jest boom. Z czasem będzie ich mniej, ale to już zależy od Twojej hojnosci :mrgreen:
gienq
Posty: 100
Rejestracja: 04 paź 2018 13:15

Post autor: gienq »

Rozumiem, to chyba wszystko. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi :)
Biniu
Posty: 217
Rejestracja: 22 lis 2018 19:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Biniu »

Ślimaki wraz z krewetkami wykonują za akwarystę kawał dobrej roboty. Dzięki nim praktycznie nic nie ma szansy zgnić. Jakakolwiek martwa materia organiczna zostaje natychmiast zaatakowana przez re glodomory. Świderki np przekopują żwirek i zwiększają przepływ wody w wierzchniej warstwie.
Wg mnie to pożądany gość w akwarium, a niektóre są bardzo ładne.
ODPOWIEDZ