Chory welon - teleskop
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Chory welon - teleskop
Witam.
Akwarium: 150 l.
Obsada: welon 2 szt.
glonojad - 3 szt.
ślimaki ampularie - 4 szt.
Grzałka - obecnie temp. 22 st.
Filtr zewnętrzny
Regularna podmiana wody - około 30% co 5 dni
Pokarm - mieszany: rano mrożony (kryl drobny, artemia), po południu płatki i suszona dafnia
Akwarium ma pokrywę.
pH wody - 7
Akwarium ma ponad 5 m-cy.
Mam problem z jednym z welonów, teleskopów, welon ma około 1 roku.
około 2 tyg temu zauważyłem, że rybka zaczyna puchnąć tj. łuski zaczynają odstawać najpierw delikatnie po 3 dniach znacznie. Ryba pływa normalnie i przyjmuje pokarm, kilka dni temu zauważyłem, że odchody są cienkie białe i częściowo przeźroczyste. Czytając porady w sieci na różnych farach zastosowałem lek sera baktoforte s (tabletki), chwilowa kąpiel stężona + normalna terapia trwająca 3 dni, brak efektów, następnie podmiana wody, 3 dni filtracji węglem i spróbowałem terapii z sera baktoforte (lek w płynie) zgodnie z zaleceniami z ulotki ale nadal nie widzę żadnej poprawy, rybka jest spuchnięta, łuski nadal odstają, nic się nie zmienia. Co jeszcze mogę zrobić? Zaznaczam, że z drugim welonem nic się nie dzieje.
Akwarium: 150 l.
Obsada: welon 2 szt.
glonojad - 3 szt.
ślimaki ampularie - 4 szt.
Grzałka - obecnie temp. 22 st.
Filtr zewnętrzny
Regularna podmiana wody - około 30% co 5 dni
Pokarm - mieszany: rano mrożony (kryl drobny, artemia), po południu płatki i suszona dafnia
Akwarium ma pokrywę.
pH wody - 7
Akwarium ma ponad 5 m-cy.
Mam problem z jednym z welonów, teleskopów, welon ma około 1 roku.
około 2 tyg temu zauważyłem, że rybka zaczyna puchnąć tj. łuski zaczynają odstawać najpierw delikatnie po 3 dniach znacznie. Ryba pływa normalnie i przyjmuje pokarm, kilka dni temu zauważyłem, że odchody są cienkie białe i częściowo przeźroczyste. Czytając porady w sieci na różnych farach zastosowałem lek sera baktoforte s (tabletki), chwilowa kąpiel stężona + normalna terapia trwająca 3 dni, brak efektów, następnie podmiana wody, 3 dni filtracji węglem i spróbowałem terapii z sera baktoforte (lek w płynie) zgodnie z zaleceniami z ulotki ale nadal nie widzę żadnej poprawy, rybka jest spuchnięta, łuski nadal odstają, nic się nie zmienia. Co jeszcze mogę zrobić? Zaznaczam, że z drugim welonem nic się nie dzieje.
Wiem, że można bez podgrzewania ale mam tam też glonojady i ampularie a one już wolą jak woda jest cieplejsza dlatego utrzymuję 22 st.
Jeżeli chodzi o odchody to wcześniej przed pojawieniem się objawów (odstające łuski) były brązowe i grube, teraz zauważyłem że są białe i cienkie, ciągnące ale dokładnie od kiedy takie są to nie mam pewności, czy zmieniły się po kuracji czy były takie już od momentu napuchnięcia rybki.
Jeżeli chodzi o odchody to wcześniej przed pojawieniem się objawów (odstające łuski) były brązowe i grube, teraz zauważyłem że są białe i cienkie, ciągnące ale dokładnie od kiedy takie są to nie mam pewności, czy zmieniły się po kuracji czy były takie już od momentu napuchnięcia rybki.
Jeżeli chodzi o parametry wody to za wiele nie jestem w stanie podać bo nie mam testów, jedynie paski do pH i tu jest 7, test zoolek NH3/NH4+ i tutaj wyszła 2.0 mg/l czyli według tabeli poziom nie szkodliwy dla ryb, mogę jeszcze powiedzieć tylko, że woda jest twarda bo taką mam w kranie, a ryby żyją w kranówce.
Witaj kamil237
Dopytałam koleżanki, bo ona miała podobny przypadek z gurami.
Wyszło że to była posocznica tak jak już tu wspomniano.
Jej rybki niestety nie udało się uratować, ale mam nadzieję, że Tobie się uda.
Może sprawdź też pod tym kierunkiem.
Dopytałam koleżanki, bo ona miała podobny przypadek z gurami.
Wyszło że to była posocznica tak jak już tu wspomniano.
Jej rybki niestety nie udało się uratować, ale mam nadzieję, że Tobie się uda.
Może sprawdź też pod tym kierunkiem.
"Droga do sukcesu jest zawsze w budowie.
Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę"
Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę"