Tanie a droższe kulki gliniano-torfowe
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Tanie a droższe kulki gliniano-torfowe
Czy jest dostrzegalna różnica pomiędzy najtańszymi kulkami gliniano-torfowymi sprzedawanymi luzem na Allegro (bez marki i pochodzenia), a tymi droższymi, markowymi?
Bo miałem kulki Karel Rataj 20 sztuk za 17 zł, a teraz kupiłem Aquamax Terrdrakon 10 sztuk za 22 zł, więc różnica konkretna, a przecież są jeszcze dostępne kulki po 3 zł za 50 sztuk, także wow.
Może taka sama zasada jak z tanią bioceramiką z Allegro, której bliżej do zwykłych gipsowych kulek, a nie spieków?
Bo miałem kulki Karel Rataj 20 sztuk za 17 zł, a teraz kupiłem Aquamax Terrdrakon 10 sztuk za 22 zł, więc różnica konkretna, a przecież są jeszcze dostępne kulki po 3 zł za 50 sztuk, także wow.
Może taka sama zasada jak z tanią bioceramiką z Allegro, której bliżej do zwykłych gipsowych kulek, a nie spieków?
Ja nie widzę żadnej różnicy i od wielu lat sama robię takie kulki, o czym już wielokrotnie pisałam.
Koszt zero złotych.
Rośliny oddaję bardzo często, bo rosną jak szalone bez nawożenia w toń wody, bez CO2 i bez specjalnego oświetlenia.
O pozyskiwaniu gliny poczytaj tutaj:
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t ... ight=ciupy
Koszt zero złotych.
Rośliny oddaję bardzo często, bo rosną jak szalone bez nawożenia w toń wody, bez CO2 i bez specjalnego oświetlenia.
O pozyskiwaniu gliny poczytaj tutaj:
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t ... ight=ciupy
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Potwierdzę to także, bo ostatnio raz na jakiś czas włożę kawałek suchej gliny z podwórka (ale kawałek, taki może z 1cm/1cm).
Przypuszczam też, że kiedy naniesie się w podłożu osad, to już wiele nie trzeba dodawać.
Przypuszczam też, że kiedy naniesie się w podłożu osad, to już wiele nie trzeba dodawać.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Ja z kolei używam JBL, ponieważ nie mają NO3 i PO4, nieraz zapaskudziłem wodę taką wyciągniętą kulką, normalnie po takiej akcji można spodziewać się wysypu glonów, z tymi kulkami nie miało to jeszcze miejsca...druga sprawa, starczają na bardzo długo, nawet teraz zasilają obecne podłoże z poprzedniego zbiornika...ich koszt robi się naprawdę niewielki, kiedy kilka kulek starcza na pół roku...
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Cześć
Kulki JBL sa bardzo dobre, ale to mikro elementy i jesli nie jesteśmy zdesperowani i nie trzymamy samych kryptokoryn, nurzańców itd to dla reszty roślin lepszy interes zrobimy wlewając płynny nawóz mikro, przykładowo tani Intermag rozrobiony z RO wg proporcji. W sumie to ten sam efekt bez śmiecenia podłoża, a tak już całkiem na serio to robimy przycinke roslin i te własnie odpadki roślinne można wcisnąć pod korzenie w podłoże, zacznie sobie to tam gnić i mamy nawożenie jak ta lala uwzględniając czas.
Mikro elementy w kulkach JBL'a nie zwalniają nas z dostarczania NO3 (tu np. przez obsade rybną), PO4 (tu np. przez pokarm), K, Mg i Ca (np. woda z kranu)
Powodzenia
Kulki JBL sa bardzo dobre, ale to mikro elementy i jesli nie jesteśmy zdesperowani i nie trzymamy samych kryptokoryn, nurzańców itd to dla reszty roślin lepszy interes zrobimy wlewając płynny nawóz mikro, przykładowo tani Intermag rozrobiony z RO wg proporcji. W sumie to ten sam efekt bez śmiecenia podłoża, a tak już całkiem na serio to robimy przycinke roslin i te własnie odpadki roślinne można wcisnąć pod korzenie w podłoże, zacznie sobie to tam gnić i mamy nawożenie jak ta lala uwzględniając czas.
Mikro elementy w kulkach JBL'a nie zwalniają nas z dostarczania NO3 (tu np. przez obsade rybną), PO4 (tu np. przez pokarm), K, Mg i Ca (np. woda z kranu)
Powodzenia