[200l] Pielęgniczki ramireza i obecna obsada
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
[200l] Pielęgniczki ramireza i obecna obsada
Cześć!
Od roku posiadam akwarium 200l i chciałbym do obecnej, raczej mało wymagającej obsady, dodać nowych towarzyszy. Moją uwagę zwróciły właśnie pielęgniczki ramireza, ale wolałem najpierw to skonsultować z Wami.
Obecna obsada:
- 3 samce gupika (samice oddałem bo miałem problem z plagą gupików)
- 1 dorosły samiec mieczyka hellera "widlaka"
- 2 młode samiczki mieczyka (mają 2 miesiące)
- 6 kirysków panda
- 2 zbrojniki niebieskie weloniaste (młode, mają około 1 rok)
Odnośnie parametrów wody:
- temperatura 27-29 stopni
- pH około 7,0 - zakładam że będę musiał delikatnie zbić dla ewentualnych pielęgniczek
- twardości nie pamiętam, uzupełnię wieczorem jak będę w domu.
W akwarium mam 2 fitry - kubełek i wewnętrzny głównie napchany watą i gąbkami, napowietrzacz, sporo kryjówek w postaci korzeni i paru dość gęstych roślin.
Chciałbym prosić o opinię czy pielęgniczki będą dobrze się czuły w takim środowisku a jeśli nie to jakie inne "większe" rybki byście polecili.
Z góry dzięki!
Od roku posiadam akwarium 200l i chciałbym do obecnej, raczej mało wymagającej obsady, dodać nowych towarzyszy. Moją uwagę zwróciły właśnie pielęgniczki ramireza, ale wolałem najpierw to skonsultować z Wami.
Obecna obsada:
- 3 samce gupika (samice oddałem bo miałem problem z plagą gupików)
- 1 dorosły samiec mieczyka hellera "widlaka"
- 2 młode samiczki mieczyka (mają 2 miesiące)
- 6 kirysków panda
- 2 zbrojniki niebieskie weloniaste (młode, mają około 1 rok)
Odnośnie parametrów wody:
- temperatura 27-29 stopni
- pH około 7,0 - zakładam że będę musiał delikatnie zbić dla ewentualnych pielęgniczek
- twardości nie pamiętam, uzupełnię wieczorem jak będę w domu.
W akwarium mam 2 fitry - kubełek i wewnętrzny głównie napchany watą i gąbkami, napowietrzacz, sporo kryjówek w postaci korzeni i paru dość gęstych roślin.
Chciałbym prosić o opinię czy pielęgniczki będą dobrze się czuły w takim środowisku a jeśli nie to jakie inne "większe" rybki byście polecili.
Z góry dzięki!
Mieczyki i gupiki to ryby wód twardych i zasadowych.
Pielęgniczki ramireza to ryby wód miękkich i kwaśnych.
Nie należy łączyć ze sobą tych gatunków ryb ze względu na kompletnie odmienne wymagania co do parametrów wody.
Ryby przydenne: kiryski, pielęgniczki wymają piasku (drobnego) jako podłoża.
Może zamiast ramirezek pomyśl nad barwniakiem czerwonobrzuchym. Dla niego konieczne będą skorupy kokosa.
Pielęgniczki ramireza to ryby wód miękkich i kwaśnych.
Nie należy łączyć ze sobą tych gatunków ryb ze względu na kompletnie odmienne wymagania co do parametrów wody.
Ryby przydenne: kiryski, pielęgniczki wymają piasku (drobnego) jako podłoża.
Może zamiast ramirezek pomyśl nad barwniakiem czerwonobrzuchym. Dla niego konieczne będą skorupy kokosa.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Dzięki!
Właśnie dlatego wolałem najpierw to skonsultować - ramirezki odpadają.
Na dnie mam piasek kwarcowy 0,8-1,2mm, czyli właściwie coś między żwirkiem a piaskiem. Wcześniej miałem bardzo drobny piasek plażowy (praktycznie pył a nie piasek), ale ryby i ruch wody powodowały zmętnienie. Odmulacz na baterie ciągle się przez to zacinał i bałem się że filtry też padną. Dodatkowo często pojawiały się na nim glony. Mimo wszystko kiryski kopią w tym piasku więc chyba gramatura im odpowiada.
Barwniaki wyglądają sympatycznie, myślę że faktycznie się na nie zdecyduję, poczekam jeszcze na inne ewentualne propozycje.
Odnośnie kokosa - jakiej wielkości powinno być "wejście" do niego?
PS. Zapomniałem dodać - mam też 5 młodych molinezji. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie.
Właśnie dlatego wolałem najpierw to skonsultować - ramirezki odpadają.
Na dnie mam piasek kwarcowy 0,8-1,2mm, czyli właściwie coś między żwirkiem a piaskiem. Wcześniej miałem bardzo drobny piasek plażowy (praktycznie pył a nie piasek), ale ryby i ruch wody powodowały zmętnienie. Odmulacz na baterie ciągle się przez to zacinał i bałem się że filtry też padną. Dodatkowo często pojawiały się na nim glony. Mimo wszystko kiryski kopią w tym piasku więc chyba gramatura im odpowiada.
Barwniaki wyglądają sympatycznie, myślę że faktycznie się na nie zdecyduję, poczekam jeszcze na inne ewentualne propozycje.
Odnośnie kokosa - jakiej wielkości powinno być "wejście" do niego?
PS. Zapomniałem dodać - mam też 5 młodych molinezji. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie.
Molinezje wymagają wody twardej, zasadowej, wręcz słonawej. W takim przypadku większość pielęgniczek odpada.
Szukaj ryb z CA.
Skorupy kokosa powinni być przepołowione. Najlepiej jak największe. Wrzuć w Szukacza na Forum hasło "kokos" lub "skorupa" i poczytaj tematy.
Szukaj ryb z CA.
Skorupy kokosa powinni być przepołowione. Najlepiej jak największe. Wrzuć w Szukacza na Forum hasło "kokos" lub "skorupa" i poczytaj tematy.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
CA - Central America czyli Ameryka Środkowa - obszar z którego pochodzi część gatunków ryb akwariowych, wymagających głównie wody twardej i zasadowej
SA - South America czyli Ameryka Południowa - obszar z którego pochodzi część gatunków ryb akwariowych, wymagających w większości przypadków wody miękkiej i kwaśnej
Stąd też stosowane w akwarystyce polskiej skróty myślowe typu "ryby z SA" lub "ryby z CA" itd
Molinezje możesz trzymać z mieczykami i gupikami, te gatunki też lubią okresowe solenie (nie stałe! to nie są gatunki słonawowodne!).
Niestety trzymane przez Ciebie kiryski panda wymagają wody miękkiej i kwaśnej oraz chłodniejszej niż potrzebują tego ryby żyworodne. To połączenie gatunków nie jest zbyt trafne.
SA - South America czyli Ameryka Południowa - obszar z którego pochodzi część gatunków ryb akwariowych, wymagających w większości przypadków wody miękkiej i kwaśnej
Stąd też stosowane w akwarystyce polskiej skróty myślowe typu "ryby z SA" lub "ryby z CA" itd
Molinezje możesz trzymać z mieczykami i gupikami, te gatunki też lubią okresowe solenie (nie stałe! to nie są gatunki słonawowodne!).
Niestety trzymane przez Ciebie kiryski panda wymagają wody miękkiej i kwaśnej oraz chłodniejszej niż potrzebują tego ryby żyworodne. To połączenie gatunków nie jest zbyt trafne.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Rozumiem, dzięki.
Z uwagi na to, że kiryski od prawie roku nie wykazują "niezadowolenia" i zachowują się normalnie to nie będę ich oddawał. Myślę, że się dostosowały. Natomiast więcej ich nie dokupię, bo faktycznie nie przemyślałem tego, a w sklepie dałem sobie wmówić że to dobry pomysł.
W takim razie skupię się na rybach CA, które lubią dość wysoką temperaturę.
Zapoznałem się z takimi gatunkami i do głowy przychodzi mi tylko pielęgnica miodowa, ale wątpię czy uda mi się ją gdzieś zdobyć. Prawdopodobnie zostanę przy parce barwniaków.
Z uwagi na to, że kiryski od prawie roku nie wykazują "niezadowolenia" i zachowują się normalnie to nie będę ich oddawał. Myślę, że się dostosowały. Natomiast więcej ich nie dokupię, bo faktycznie nie przemyślałem tego, a w sklepie dałem sobie wmówić że to dobry pomysł.
W takim razie skupię się na rybach CA, które lubią dość wysoką temperaturę.
Zapoznałem się z takimi gatunkami i do głowy przychodzi mi tylko pielęgnica miodowa, ale wątpię czy uda mi się ją gdzieś zdobyć. Prawdopodobnie zostanę przy parce barwniaków.