Podawanie mrożonki
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 16 maja 2019 12:56
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Podawanie mrożonki
Witam wszystkich,
chciałbym się Was zapytać jak podajecie mrożonki swoim rybom? Do tej pory robiłem to tak, że wrzucałem taką mrożonkę do kieliszka i potem wkładałem kieliszek do miski gorącej wody. Wody nie dolewałem nigdy do mrożonki. Po 30 minutach podawałem taką rozpuszczoną mrożonkę rybom (konkretnie artemię). Na filmach na YT widziałem, że ludzie mrożonki moczą i potem cedzą przez sita. Czy mój sposób podawania pokarmu mrożonego jest nieprawidłowy? Po rozpuszczeniu takiej mrożonki w kieliszku zawsze jest opócz artemii taka jakby gęsta woda. Powinienem to przepłukać i odcedzić? Co sądzicie?
chciałbym się Was zapytać jak podajecie mrożonki swoim rybom? Do tej pory robiłem to tak, że wrzucałem taką mrożonkę do kieliszka i potem wkładałem kieliszek do miski gorącej wody. Wody nie dolewałem nigdy do mrożonki. Po 30 minutach podawałem taką rozpuszczoną mrożonkę rybom (konkretnie artemię). Na filmach na YT widziałem, że ludzie mrożonki moczą i potem cedzą przez sita. Czy mój sposób podawania pokarmu mrożonego jest nieprawidłowy? Po rozpuszczeniu takiej mrożonki w kieliszku zawsze jest opócz artemii taka jakby gęsta woda. Powinienem to przepłukać i odcedzić? Co sądzicie?
Ostatnio zmieniony 11 lip 2019 13:37 przez ojciecmajster, łącznie zmieniany 1 raz.
Mrożonkę rozmrażam w zimnej wodzie na sitku. Potem wyjmuję sitko, lekko odsączam pokarm i podaję go do akwarium.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Siekam zamrożoną kostkę jeśli mrożony pokarm jest za duży (mam małe ryby) i wrzucam do szklanki, nalewam wody i zostawiam na kilkanaście minut. Potem wylewam część wody, nalewam znowu część świeżej wody (przepłukuję) i odcedzam przez sitko. Tak rozmrożony pokarm podaję rybom.
Ale kiedyś słyszałem, że osad z takiej mrożonki zawiera pył i można nim karmić narybek - jeszcze tego nie próbowałem...
Ale kiedyś słyszałem, że osad z takiej mrożonki zawiera pył i można nim karmić narybek - jeszcze tego nie próbowałem...
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 16 maja 2019 12:56
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Polecam bo używam:
solowiec, szklarka, czarny komar, oczlik, rozwielitka
Bardziej bezpieczne są te "robale", które nie żyją w mule, tylko najlepiej w toni.
Ochotka na przykład przebywa często w środowisku niezbyt czystym, gdzie sama się pożywiając ma w sobie możliwość trzymania jakiegoś paskudztwa, ponadto są tłuste i dłuższe karmienie nimi może powodować u ryb otyłość, co nie znaczy znowu, że to samo zło...przed planowanym tarłem na przykład jak masz sprawdzone źródło czemu by nie podkarmić.
solowiec, szklarka, czarny komar, oczlik, rozwielitka
Bardziej bezpieczne są te "robale", które nie żyją w mule, tylko najlepiej w toni.
Ochotka na przykład przebywa często w środowisku niezbyt czystym, gdzie sama się pożywiając ma w sobie możliwość trzymania jakiegoś paskudztwa, ponadto są tłuste i dłuższe karmienie nimi może powodować u ryb otyłość, co nie znaczy znowu, że to samo zło...przed planowanym tarłem na przykład jak masz sprawdzone źródło czemu by nie podkarmić.
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Dlaczego przepłukuję mrożony pokarm:
https://reefhub.pl/fosforany-ich-zawart ... -morskiej/
Regulamin:
5. (..) Dozwolone jest umieszczanie linków do stron tylko w przypadku, gdy konkretnie dotyczą treści problemu poruszanego na forum.
https://reefhub.pl/fosforany-ich-zawart ... -morskiej/
Regulamin:
5. (..) Dozwolone jest umieszczanie linków do stron tylko w przypadku, gdy konkretnie dotyczą treści problemu poruszanego na forum.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 16 maja 2019 12:56
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Dziękuje wszystkim za porady. Chciałbym się jeszcze zapytać czy produkty ze Żmijki są jakościowo dobre? Niestety tylko takie są dostępne u mnie w sklepie. Czytałem, że bardzo dobre pokarmy są z Ocean Nutrition. Cena niestety 4 razy większa od Żmijki i tylko wysyłka. Nie wiem, czy nie bedzie ryzyka rozmrożenia robalów ....
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Dobre.
Z pokarmami to tak jak z resztą produktów, nie wiadomo skąd, przez kogo i dla kogo.
Przykład mrożonek "Akwen" produkcji Ichthyo Trophic., gdzie Akwen to dystrybutor (jak napisane na opakowaniu, ale nie ma logo IT tylko Akwen).
Patrzyłbym się na jakość mrożonki po rozmrożeniu - jak nałapię oczlika sam, to widzę, że jest "gruby" i nie ma błota, jak rozmrożę czasem kostkę to błoto się robi (bardzo drobny oczlik i raczej nadaje się do karmienia narybku).
Z pokarmami to tak jak z resztą produktów, nie wiadomo skąd, przez kogo i dla kogo.
Przykład mrożonek "Akwen" produkcji Ichthyo Trophic., gdzie Akwen to dystrybutor (jak napisane na opakowaniu, ale nie ma logo IT tylko Akwen).
Patrzyłbym się na jakość mrożonki po rozmrożeniu - jak nałapię oczlika sam, to widzę, że jest "gruby" i nie ma błota, jak rozmrożę czasem kostkę to błoto się robi (bardzo drobny oczlik i raczej nadaje się do karmienia narybku).
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.