Bojownik - problemy skórne, z równowagą i apatia.
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 wrz 2019 18:55
Bojownik - problemy skórne, z równowagą i apatia.
Serwus, witam, ponownie przychodzę z prośbą o poradę.
Wróciłam po kilku dniach do domu i jestem przerażona. Nie jestem w stanie wstawić w tym momencie zdjęcia, więc postaram się opisać najdokładniej jak się da.
Jedna z moich rybek wygląda średnio źle, wyblakła i na pyszczku zrobiły się jej dziwne plamy, jeszcze mocniej wyblaknięte niż ciałko, ma wyłupiaste oczy (chociaż to może być moje wrażenie, nie zwróciłam wcześniej tak dokładnej uwagi) i poszarpane końcówki wszystkich płetw. W miarę chętnie zjadła, jak dałam im na próbę, żeby sprawdzić. Pływa prosto. Momentami dosyć mocno otwiera skrzela.
Druga rybka wygląda za to bardzo źle, nie ma pół ogona i poszarpaną resztę płetw, strasznie wydęło jej brzuch, ma nastroszone wszystkie łuski a po bokach, tam gdzie wydęte, wręcz wygląda to dla mnie, jakby jej poodpadały i ma białe plamy... Mam nadzieję, że to nie jest żywe mięso na wierzchu... Wydaje mi się, że też ma wyłupiaste oczy, ale znowu taka sama sytuacja, nie dam sobie ręki uciąć, że tak po prostu nie mają. Nie chce jeść, jest mocno apatyczna, wydaje mi się, że ma problem z płynięciem prosto i przechyla się na bok. Obie rybki dosyć chętnie siedzą w bezruchu na filtrze, chociaż ta nawet jak podchodzę to nie reaguje.
Osoba, która miała się opiekować nimi pod moją obecność mówi, że wszystko było z nimi dobrze, aczkolwiek to starsza osoba i nie byłabym zdziwiona, jakby po prostu nie zauważyła. Woda jest dziwnie mętna, jakby lekko mleczna i specyficznie pachnie, nie potrafię określić tego zapachu.
Teraz trochę szczegółów:
Obsada:
- wspomniane dwa bojowniki (samiec i samica)
Sprzęt:
- akwarium Ciano 25
- filter Ciano CF20/40
- grzałka Eheim ThermoControl 25W
- światło wbudowane w akwarium, no name
Brak jakichkolwiek roślin (wiem...), dwie tandetne ozdoby (a'la kamienna jaskinia i mostek), 1 Fluval Moss Ball.
Test kropelkowy na amoniak: około 0.5 mg/L.
Test paskowy:
- pH 6.8-7.0
- hardness (GH/KH+ ?) 0 mg/L
- total alkalinity 20 mg/L
- nitrate 0 mg/L
- nitrite 0 mg/L
- free chlorine 0 mg/L
(wybaczcie, testy mam po angielsku i nie chcę zgubić sensu w moim koślawym tłumaczeniu...)
Pierwsze co zrobiłam, to posprzątałam akwarium - ścianki, podłoże, szyby z zewnątrz octem (jakby to miało cokolwiek pomóc...), wymiana 50% wody na odstaną prawie tydzień w zamkniętym baniaczku, dodałam AquaSafe i sól AquaCare Tonic Salt, zastosowałam dawkę neutralizera amoniaku w płynie, witaminy Minaroll i płyn przeciwbakteryjny Interpet.
Obecnie poziom amoniaku unosi się pomiędzy 0.25 a 0 mg/L z tendencją ku dolnej wartości. Nie wiem, czy dolewać dalej preparatu, podmieniać wodę czy co? Nie chcę wypłukać im całej flory bakteryjnej...
Próbowałam znaleźć na necie i na forum co się stało z moimi rybkami, ale objawy pasują mi do kilku różnych chorób, które mają odmienne sposoby leczenia. Czy ktoś może proszę mi pomóc i podpowiedzieć, co mam robić? Czy da się im jakoś jeszcze pomóc czy jedyne wyjście to eutanazja i skrócić im cierpienia? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... Help!
[edit] Temperaturę w zbiorniku podkręciłam powoli z 28°C na 30°C. Na razie dałam im jeść tylko raz, żeby zobaczyć, czy mają apetyt. Na co dzień karmię mrożonkami artemia z czosnkiem, rozwielitka i słonaczek oraz Tetra Micro Sticks, czasami suszoną rozwielitką, ale zauważyłam, że nie lubią chyba konsystencji suchych płatków, plus raz kupiłam żywe robaczki dla zabawy.
Wróciłam po kilku dniach do domu i jestem przerażona. Nie jestem w stanie wstawić w tym momencie zdjęcia, więc postaram się opisać najdokładniej jak się da.
Jedna z moich rybek wygląda średnio źle, wyblakła i na pyszczku zrobiły się jej dziwne plamy, jeszcze mocniej wyblaknięte niż ciałko, ma wyłupiaste oczy (chociaż to może być moje wrażenie, nie zwróciłam wcześniej tak dokładnej uwagi) i poszarpane końcówki wszystkich płetw. W miarę chętnie zjadła, jak dałam im na próbę, żeby sprawdzić. Pływa prosto. Momentami dosyć mocno otwiera skrzela.
Druga rybka wygląda za to bardzo źle, nie ma pół ogona i poszarpaną resztę płetw, strasznie wydęło jej brzuch, ma nastroszone wszystkie łuski a po bokach, tam gdzie wydęte, wręcz wygląda to dla mnie, jakby jej poodpadały i ma białe plamy... Mam nadzieję, że to nie jest żywe mięso na wierzchu... Wydaje mi się, że też ma wyłupiaste oczy, ale znowu taka sama sytuacja, nie dam sobie ręki uciąć, że tak po prostu nie mają. Nie chce jeść, jest mocno apatyczna, wydaje mi się, że ma problem z płynięciem prosto i przechyla się na bok. Obie rybki dosyć chętnie siedzą w bezruchu na filtrze, chociaż ta nawet jak podchodzę to nie reaguje.
Osoba, która miała się opiekować nimi pod moją obecność mówi, że wszystko było z nimi dobrze, aczkolwiek to starsza osoba i nie byłabym zdziwiona, jakby po prostu nie zauważyła. Woda jest dziwnie mętna, jakby lekko mleczna i specyficznie pachnie, nie potrafię określić tego zapachu.
Teraz trochę szczegółów:
Obsada:
- wspomniane dwa bojowniki (samiec i samica)
Sprzęt:
- akwarium Ciano 25
- filter Ciano CF20/40
- grzałka Eheim ThermoControl 25W
- światło wbudowane w akwarium, no name
Brak jakichkolwiek roślin (wiem...), dwie tandetne ozdoby (a'la kamienna jaskinia i mostek), 1 Fluval Moss Ball.
Test kropelkowy na amoniak: około 0.5 mg/L.
Test paskowy:
- pH 6.8-7.0
- hardness (GH/KH+ ?) 0 mg/L
- total alkalinity 20 mg/L
- nitrate 0 mg/L
- nitrite 0 mg/L
- free chlorine 0 mg/L
(wybaczcie, testy mam po angielsku i nie chcę zgubić sensu w moim koślawym tłumaczeniu...)
Pierwsze co zrobiłam, to posprzątałam akwarium - ścianki, podłoże, szyby z zewnątrz octem (jakby to miało cokolwiek pomóc...), wymiana 50% wody na odstaną prawie tydzień w zamkniętym baniaczku, dodałam AquaSafe i sól AquaCare Tonic Salt, zastosowałam dawkę neutralizera amoniaku w płynie, witaminy Minaroll i płyn przeciwbakteryjny Interpet.
Obecnie poziom amoniaku unosi się pomiędzy 0.25 a 0 mg/L z tendencją ku dolnej wartości. Nie wiem, czy dolewać dalej preparatu, podmieniać wodę czy co? Nie chcę wypłukać im całej flory bakteryjnej...
Próbowałam znaleźć na necie i na forum co się stało z moimi rybkami, ale objawy pasują mi do kilku różnych chorób, które mają odmienne sposoby leczenia. Czy ktoś może proszę mi pomóc i podpowiedzieć, co mam robić? Czy da się im jakoś jeszcze pomóc czy jedyne wyjście to eutanazja i skrócić im cierpienia? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... Help!
[edit] Temperaturę w zbiorniku podkręciłam powoli z 28°C na 30°C. Na razie dałam im jeść tylko raz, żeby zobaczyć, czy mają apetyt. Na co dzień karmię mrożonkami artemia z czosnkiem, rozwielitka i słonaczek oraz Tetra Micro Sticks, czasami suszoną rozwielitką, ale zauważyłam, że nie lubią chyba konsystencji suchych płatków, plus raz kupiłam żywe robaczki dla zabawy.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 18 cze 2019 14:36
- Lokalizacja: woj.Opolskie
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 18 cze 2019 14:36
- Lokalizacja: woj.Opolskie
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 wrz 2019 18:55
Tak, to parka, samiec i samica, wiem, że nie jest to ani idealny układ ani idealne warunki, ale jak pisałam w innym poście, rybki odziedziczyłam niespodziewanie od kogoś, komu się znudziły, więc staram się na ile umiem i ile mogę finansowo. W przygotowaniu jest inny zbiornik, większy, ale musi dojrzeć.
Nie sądzę, żeby wynikało to z bijatyk, obgryzione płetwy ok, nawet w ranę na boku jestem w stanie uwierzyć, ale niestety większość objawów jest bardzo niespecyficzna i obawiam się, że jednak mam do czynienia z CZYMŚ.
Update - niestety, jedna rybka (samiczka) została dzisiaj znaleziona bez ruchu na dnie, dokonałam na niej eutanazji chociaż jestem prawie pewna, że i tak usypiałam trupka.
Pomocy, druga rybka (samiec) wygląda dzisiaj gorzej niż wczoraj, zaczęły odstawać jej łuski jak tej martwej i plamy na pyszczku są coraz jaśniejsze... Czy jest ktoś, kto mógłby chociaż mnie nakierować pod jakim kątem leczyć? Takie strzelanie w ciemno niby może pomóc, ale teoretycznie jeszcze bardziej zaszkodzić też łatwo...
Nie sądzę, żeby wynikało to z bijatyk, obgryzione płetwy ok, nawet w ranę na boku jestem w stanie uwierzyć, ale niestety większość objawów jest bardzo niespecyficzna i obawiam się, że jednak mam do czynienia z CZYMŚ.
Update - niestety, jedna rybka (samiczka) została dzisiaj znaleziona bez ruchu na dnie, dokonałam na niej eutanazji chociaż jestem prawie pewna, że i tak usypiałam trupka.
Pomocy, druga rybka (samiec) wygląda dzisiaj gorzej niż wczoraj, zaczęły odstawać jej łuski jak tej martwej i plamy na pyszczku są coraz jaśniejsze... Czy jest ktoś, kto mógłby chociaż mnie nakierować pod jakim kątem leczyć? Takie strzelanie w ciemno niby może pomóc, ale teoretycznie jeszcze bardziej zaszkodzić też łatwo...
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 wrz 2019 18:55
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 wrz 2019 18:55
No jasne, przecież że.
https://ibb.co/M9ycBBB - widać różnicę kolorów pomiędzy głową, wytrzeszczone oczy i dziwne łuski;
https://ibb.co/RgmD6Qt - poobdzierane płetwy;
https://ibb.co/wQR5Kqk - rybka dużo czasu zaczęła przebywać oparta bez ruchu o filtr albo grzałkę;
https://ibb.co/x26Wf7b - tak wyglądała zdrowo, wrzucam dla porównania;
https://ibb.co/YRTSY3q - UWAGA DRASTYCZNE ZDJĘCIE - a przynajmniej lekko niekomfortowe - dzisiejsza poranna, zdekapitowana rybka, całe spektrum objawów. Nie wiem czy to normalne dla ryb, ale po śmierci zmienił jej się kolor z niebieskiego na prawie czarny - zdjęcie nawet dobrze oddaje odcień.
Po prawej stronie pod zdjęciem powinien pojawić się szary symbol "pobierz", wtedy można przybliżyć i zobaczyć dokładnie szczegóły.
Więc ponownie, ktoś coś? Na razie jest 1:0, nie pozwólmy przegrać 2:0... Proszę.
https://ibb.co/M9ycBBB - widać różnicę kolorów pomiędzy głową, wytrzeszczone oczy i dziwne łuski;
https://ibb.co/RgmD6Qt - poobdzierane płetwy;
https://ibb.co/wQR5Kqk - rybka dużo czasu zaczęła przebywać oparta bez ruchu o filtr albo grzałkę;
https://ibb.co/x26Wf7b - tak wyglądała zdrowo, wrzucam dla porównania;
https://ibb.co/YRTSY3q - UWAGA DRASTYCZNE ZDJĘCIE - a przynajmniej lekko niekomfortowe - dzisiejsza poranna, zdekapitowana rybka, całe spektrum objawów. Nie wiem czy to normalne dla ryb, ale po śmierci zmienił jej się kolor z niebieskiego na prawie czarny - zdjęcie nawet dobrze oddaje odcień.
Po prawej stronie pod zdjęciem powinien pojawić się szary symbol "pobierz", wtedy można przybliżyć i zobaczyć dokładnie szczegóły.
Więc ponownie, ktoś coś? Na razie jest 1:0, nie pozwólmy przegrać 2:0... Proszę.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 wrz 2019 18:55
mirukan, dzięki wielkie, czyli teoretycznie skoro została mi jedna samotna rybka to są szanse na jej wyzdrowienie przy dobrej opiece...
grzesi3k, oj sorki, kompletnie nie zauważyłam Twojej poprzedniej wiadomości gdzie pisałeś, jak wrzucać zdjęcia. Dzięki, zapisane na dyskietkę, od teraz będę robić to poprawnie.
grzesi3k, oj sorki, kompletnie nie zauważyłam Twojej poprzedniej wiadomości gdzie pisałeś, jak wrzucać zdjęcia. Dzięki, zapisane na dyskietkę, od teraz będę robić to poprawnie.