[126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Tutaj możecie prezentować swoje piękne akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

[126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: Sabella »

Cześć :)

Po roku zastanawiania się udało się wreszcie! Zakładam akwarium po 10 letniej przerwie- 80x35x45 cm, z naciskiem na duuużo roślinek :)

Sprzęt:
Filtr: AQUAEL VERSAMAX FZN-3 FILTR KASKADOWY
Grzałka: 150W
Pokrywa: Aquael + 2x 16 W (plant i sunny)

Dekoracje:
- Czarny żwirek kwarcowy drobny
- Biały piasek na plażę
- Aqua soil- podłoże na bazie ziemii akwariowej
- Korzeń + kamienie znaleźne ;)

Roślinki- misz masz, zaopatrzyłam się w gotowe zestawy na allegro na 3 plany, zobaczymy, co to przyjdzie... (nie in vitro).

Chciałabym stworzyć akwarium towarzyskie z dużą ilością roślin, ale totalnie nie wiem, na jaką obsadę postawić.... Podobają mi się pięknie wybarwione ryby z długimi płetwami, nie interesują mnie szaraczki ;)

Jako dzieciak przeszłąm etap gupików, molinezji, mieczyków, bojowników, kirysków, skalarów- chętnie spróbowałabym czegoś innego.


Jeśli chodzi o dolną warstwę- postawiłabym na kiryski (sterby albo lamparcie ok. 5 sztuk), 1-2 cierniooczki, może jeszcze jakiś zbrojnik.

Co do głównego planu myślałam o 2 parkach ramirezek/, gupikach pawie oczko 6-8 sztuk (same samce????)/ albo parka gurami mozaikowego.

Podobają mi się jeszcze oczywiście:

- Bojowniki
- Bystrzyk barwny
- Bystrzyk ozdobny
- Neon czerwony
- Neon inessa
- Danio erytromicron
- Razbora galaxy
- Rabora borneańska
- Fantom czerwony
- Sumik szklisty

Chętnie wprowadziłąbym jakieś krewetki (red cherry, blue velvet, red crystal, yellow) - ale większość z rybek które mi się podobają pewnie traktowałyby je jako pokarm.

I jak ja mam z tego zestawu coś wybrać, skoro każdy z innej parafii ?
:lol:

Woda kranowa raczej będzie lekko twarda, jutro przychodzą roślinki i będę się chwalić aranżacją, za pomysły co do łączenia obsady będę wdzięczna :)
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Jak woda lekko twardawa to ryby wód miękkich odchodzą- już łatwiejszy wybór, zamiast gurami (trochę dłuższy zbiornik dla nich by się przydał) może jakaś parka prętników- są różne odmiany kolorystyczne.
Pod twardawą wodę pasują tęczanki neonowe
Obrazek


Zamiast bardzo ciepłolubnych i delikatnych ramirezek może parka barwniaka czerwonobrzuchego (pod tęczanki parametry wody pasują)
Obrazek
(zdjęcia zapozyczone)
Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

Post autor: Sabella »

Bardzo dziękuję, zaraz poczytam, chociaż nigdzie w sklepach akwa w okolicy takich gatunków nie widziałąm. Akwarium już założone, zrobiłąm duży błąd- za dużo ziemi i za mało kamyczków na górze, przez co wszędzie latają farfocle po zasadzeniu roślinek, aplaża zrobiła się dużo mniejsza i brudna, niż miało to być pierwotnie. Filtr daje radę i już większosć wyłąpał.

Jedyne co, to musze dociąć pokrywę, bo się okazało, że otwór na filtr jest za mały i coś zrobić z tyłem, bo mi się "przykleja" i brzydko wygląda.

Z roślinek które przyszły jestem bardzo zadowolona, mam nadzieję, że wszystkie się przyjmą :)

Na razie prezentuje się całość następująco: Obrazek
Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: Sabella »

Widzę, że posty się potraciły :)

Do filtra oprócz gąbki dodałam trochę bioceramiki i zdecydowałam się na filtrację przez niewielką ilość węgla aktywnego- woda REWELACJA, krysztalicznie czysta. Niestety, ale podejrzewam że wyłapanie garbników spowodowało wzrost pH do prawie 7,8...... Docelowo pH miało wynosić ok. 6,7- 7 (było około 7,2) po podmiance wodą demi twardość się zmniejszyła o kilka stopni, aktualne parametry to:

pH: 7,8
GH: 12
KH: około 8-9

Wywaliłam węgiel, wrzuciłam 12 szyszek olchy, liść ketapangu. Woda po jednej dobie zabarwiła już się i pływają w niej farfocle, ale to tez pewnie wina obsady, która kopie jak szalona. Wieczorem będę sprawdzać parametry i stopniowo obniżać pH. Mam w zapasie jeszcze torf, korę dębu, preparat chyba z Tropicala do obniżania pH.

W akwarium znalazł się zbrojnik pospolity- albinos weloniasty o imieniu Albert oraz 6-ciu wspaniałych- malusieńkie kiryski sterby :) Są tak małe, że naprawdę trzeba się przypatrzeć, żeby znaleźć je w 126 litrach. Bardzo szybko się zaklimatyzowały, szaleją, przekopują wszystko, ale są bardzo płochliwe- jak podchodzę do akwarium to chowają się po kątach.


Plan jest taki, aby przygotować akwarium parametrami pod końcową obsadę:

- zbrojnik pospolity albinos
- 6x kirysek Sterby
- 10 x neon czerwony albo razbora galaxy albo 12 x razbora borneańska
- 2 x pielęgniczka ramireza
- harem prętnika (najlepiej trójbarwnego/ miodowego)
- 10x krewetki red cherry
- jeśli krewetki nie poradzą sobie z glonami (chyba za dużo świeciłąm, bo coś się zalęgło, ale niedużo, to jeszcze):
- 4x otosek przyujściowy


W poniedziałek jestem umówiona na odbiór krewetek, potem przerwa i więcej rybek nie wpuszczam dopóki parametry nie będą przygotowane na tip top. Zastanawiam się tylko, jak będzie to wyglądać w praktyce, przy takim kombinowaniu boję się wahań.


28.05.2020 - mętna woda
Obrazek

31.05.2020 - jeszcze metna i brązowawa, po pierwszej podmiance
Obrazek

04.06.2020 - woda kryształ, 24 godziny filtracji z węglem
Obrazek

06.06.2020 - z pierwszą obsadą, usunięcie węgla, dodanie liścia ketapangu, szyszek olchy. woda zbnowu brunatna, z farfoclami, pojawiły się glony, czy krewetki dadząsobie z nimi radę?

Obrazek
Obrazek


Rośliny rosną jak szalone, codziennie podaję carbo w płynie, na początku 4 pompki, teraz po 2, przy podmiance i na starcie podałam nawóz z potasem.
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: krzych_100 »

Sabella pisze: 06 cze 2020 13:55 Widzę, że posty się potraciły :)
Tak, była informacja, że w związku z przeniesieniem Forum część postów i tematów ulegnie utraceniu.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: Sabella »

Generalnie bardzo nie podoba mi się to, jak teraz wygląda zbiornik.... Po dodaniu liścia Ketapangu, szyszek olchy, dolewam też robiony domowo wyciąg z kory dębu po troszeczku aby obniżyć stopniowo paametry..... Woda jest bardzo brązowo-herbaciana, jakby brudna......
Wg testów paskowych (JBL) już tydzień temu to pH wynosiło 6,8- 7,2 i dlatego rozpoczęłam wpuszczanie obsady. Testy kropelkowe przyszły z opóźnieniem, i wskazują pH prawie 8, masakra :(

Czy ma sens włączanie na noc napowietrzacza? Mam tylko filtr kaskadowy, nie wiem, czy włączanie na noc napowietrzacza coś mogłoby zmienić. Mamy jakiś mega stary sprzed 15 lat, musiałabym tylko dokupić kamieć i wężyk.


EDIT:
Po wczorajszej podmiance, woda na chwilę miała ładniejszy kolor, dzisiaj rano już to samo. Podmieniono około 16-18 litrów (mieszanka 1:1:1 demi + przefiltrowane przez britę + kranówka + 50 kropli Aquacidu z Tropicala). Woda do podmianki miała parametry:

pH: 7
KH: 4

Po podmiance niewiele się stało, spadek KH o 1 jednostkę i wzrost GH o jedną jednostkę (podejrzewam filtrację przez britę), na dzień dzisiejszy (wg testów kropelkowych zooleka):
pH: około 8
KH: 7-8
GH: 13

Wg paskowych JBL:

Cl: 0
NO2: 0
NO3:10
pH: pomiędzy 7,2-7,6
KH: 10
GH: pomiędzy 7-14

Plan jest taki, żeby przy następnej podmiance podmienić ok. 30 litrów, ze znacznie większą ilością demi i np. przegotowanej wody. (20 l demi + 10 l. kranówa wymieszana z przegotowaną). Czy dobrze rozumiem, że najpierw muszę obniżyć KH do 4, żeby pH zaczęło maleć i wtedy ma sens dodawanie szyszek olchy, liści ketapangu, Aquacidu? Wszystkie kamienie w akwa były sprawdzane wcześniej z octem i porządnie wygotowane, nie powinny nic uwalniać. Powoli kończą mi się już pomysły, a woda brązowa.
Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

Re: [126L] Po restarcie...

Post autor: Sabella »

Hej!
Dawno mnie tu nie było, część z Was bardzo mi pomogła, co wiązało się z tym, że moje akwa czekał restart ;)
Po 8 godzinach ciężkiej pracy (tiaaa, wyłąpanie kirysków z mega zarośniętego akwarium = 2 godziny).

Na ten moment mam na dnie mieszankę ziemi ogrodowej z odrobiną torfu, przykryta piachem. Do tego plaża z piachu + podłoże aktywne help advanced soil. Żeby ryby nie żyły zbyt długo w wiadrze z castoramy, na drugi dzień, gdy pH przestało spadać, wpuściłam je.

W zależności od podmianki parametry wody to:
pH-około 7 (docelowo jeszcze będę ciut obniżać tak do 6,8)
KH 0 lub 2
GH 2 lub 4
Temperatura: około 25-26 stopni.

Niestety w międzyczasie doczekałam się zakwitu wody takiego, że nic nie było widać.... Dużo cierpliwości, zostawienie akwa na kilka dni bez opieki, wyłączenie światła i obniżenie temperatury + napowietrzacz na 200% + podmianka 50% wody pomogły.

Niestety, nie wszystko jest super ;) Rośliny rosną, ale nie są już tak ładne jak wcześniej. Odpadają im dolne listki, szczytowe troszkę brązowieją. Ze względu na używanie Aquacidu do zakwaszania wody, dodaję teraz tylko Carbo i żelazo, bez nawozu "uniwersalnego" do słupa wody. Zastanawiam się, czy nie podłożyć pod podłoże aktywne kulek gliniano-torfowych.

Plus najgorsze z najgorszych- zmętnienie całkowicie nie ustąpiło. W sensie- przez pewien moment było ok i przestało. Wiem, że to jeszcze młode akwarium (3 tygodnie), ale przy kazdej podmiance jak płuczę gąbkę- woda robi się prawie czarna.... Jestem na 90% pewna, że to wina podłoża aktywnego. Mimo węgla w filtrze- nic się nie zmienia. Spróbowałam chemii (tetra crystal- też nic). Nie przekarmiam.

Co z tym fantem mogę zrobić? Czy to kiedyś przestanie pylić????

Na razie mieszkańcy to:
6x kirysek sterby
1x zbrojnik albinos
9x red cherry (2-óch nie znalazłam, 1 padła) + niezliczona ilosć maluchów :D:D:D:D:D:D:D
3x amano (jedna przeżyła w filtrze!!! i wyszła mi na rękę podczas jego czyszczenia, prawie zawału dostałam, dzisiaj montuję prefiltr :lol: )
2x military helmet
niezliczona ilość przytulików, daję im szansę, żeby odeszły :lol: Jak nie to wkroczy Helenka


Dzisiaj dołączają neony czerwone- 6 sztuk


Niby wydaje się już sporo, ale akwarium wydaje się totalnie opustoszałe. Co mogę jeszcze zrobnić, by zmniejszyć zmętnienie?
Poniżej foty:


Dobre momenty:
Obrazek
Zakwit:
Obrazek

Aktualnie:
Obrazek
Awatar użytkownika
owlman
Posty: 740
Rejestracja: 19 lis 2017 13:20
Lokalizacja: Bruksela

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: owlman »

Czesc . Przesadzasz z nawozeniem . Jezeli masz podloze aktywne odradzam lanie nawozow . Prosisz sie o glony . Raczej zainstaluj system CO2 ,ktory bedzie mial pozytywny wplyw na ziele . Plukanie wkladow filtracyjnych tez nie jest dobrym pomyslem , jak rowniez wegiel w filtrze . Jezeli jest to zapylenie mechaniczne to wklad z wlokniny gestej lub wata .
Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: Sabella »

No właśnie w tym momencie w ogóle nie nawożę (prócz carbo) przez to, że jest podłoże aktywne i rośliny mi marnieją, dlatego szukam rozwiązania. Systemu CO2 niestety nie będzie, leję carbo.
Wiem, że płukanie nie jest dobre, zawsze robię to wodą z akwa, ale co innego pozostaje, jeśli filtr się zatyka przez resztki roslin które marnieją? Węgiel miał za zadanie wyklarować wodę. Przed restartem wsadzałam go na kilka dni aby osiągnąć kryształ, potem wyciągałam i co jakiś czas na kilka dni wsadzałam.

Myślę, że to mechaniczne, wata już jest od tygodnia, ale nic nie zmieniła :(
macieja792
Posty: 210
Rejestracja: 01 sty 2020 9:25

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: macieja792 »

Carbo ma to do siebie ,że zabija bakterie(te pożądane w zbiorniku) Watę zmieniaj co kilka dni,na nową( nie płukaną :) ) Może tez filtr nie wyrabiać ...
Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: Sabella »

Oooo, skąd takie info??? :O Pierwsze słyszę.... Aczkolwiek tak czy siak przy każdej podmiance dodaję bakterii (konkretnie z Bacto Active z Tropicala).

Generalnie założenie najzwyklejszej gąbeczki na filtr już pomogło i ponowne nawożenie- zacząłąm lać makro, żelazo z odrobiną potasu, zmniejszę Carbo. Nawożenie = mniej pływających zdechłych liści.

WYDAJE MI SIĘ, że składa się na to kilka rzeczy- szczątki roślinek, pylące podłoże i..... torf. Żeby utrzymać niższe pH i dobre warunki, co jakiś czas zakraplam ekstrakt z torfu. No i dzisiaj przefiltrowaną wodę, w któej moczył sie torf przez jakiś czas, jakieś 3 litry -> sprawiło, że woda stałą się mętna (chodziaż sama była krystaliczna), więc podejrzewam, ze coś z torfu reaguje w moim akwa i powoduje zmętnienie.


Następnym razem podmieniam około 50 %, nie dodaję ani grama torfu i zobaczymy co się stanie, mam nadzieję, że to to ! :)


Co do obsady- w akwarium mieszkają:

- 5x pielęgniczki Ramireza
- 12x neon czerowny
- 6x kirysek Sterby
- 1x zbrojnik albinos
- 2 x military Helmet

Co do krewetek... Odnoszę, że ich cała populacja został wybita doszczętnie przez pielęgniczki, maluchów w ogóle nie widać :(
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: BARA »

Sabella pisze: 24 lip 2020 12:43 Aczkolwiek tak czy siak przy każdej podmiance dodaję bakterii (konkretnie z Bacto Active z Tropicala).

Nie rób tego, zaburzasz równowagę biologiczną w akwarium podając "bakterie", co do których nie wiesz czy są szczepem zgodnym z tym, który się powinien namnażać w filtrze.

Pozwól, żeby w zbiorniku wytworzyła się samoistnie odpowiednia ilość bakterii nitryfikacyjnych zgodnych z warunkami jakie w nim panują.

Co do lania Carbo to pierwszy raz słyszę, żeby odpowiednie dawki jakkolwiek wpływały na ilość bakterii w akwarium. Używałam tego środka kilka lat i nigdy nie zauważyłam negatywnych skutków ubocznych typu podwyższenia związków azotowych w wodzie ze względu na spadek "bakteryjnych mocy przerobowych".
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Sabella
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2019 19:07

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: Sabella »

Hmmm, a tu zaskoczenie- zgodnie z instrukcją polałam bakterii na start, a później przy każdej podmiance.... Skoro są przeznaczone do tego celu, to może błędnie zakładam, że to te, które mają się właśnie w akwa kolonizować ;) Przynajmniej producent tak zaleca i twierdzi, ze preparat pozwala utrzymać równowagę biologiczną w zbiorniku.
Niestety z powodu pylenia podłoża przy każdej podmiance płuczę gąbki w odciągniętej wodzie z akwa, więc z góry założyłam, że w ten sposób wspomogę mój zbiorniczek.
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: MarJan »

bakteryjne startery nie szkodzą- nie wiadomo czy pomagają, proponuję je traktować jak "placebo", dajesz czy nie dajesz i tak bakterie się tam pojawią, a starter? czy to właśnie z niego będzie Twoja kolonia, czy tylko zrobi za pożywkę dla tych prawdziwych....cóż, chcesz lej, chcesz nie lej...
macieja792
Posty: 210
Rejestracja: 01 sty 2020 9:25

Re: [126L] Pierwszy zbiornik towarzyski po 10 latach przerwy.

Post autor: macieja792 »

Sabella pisze: 24 lip 2020 12:43 Oooo, skąd takie info??? :O Pierwsze słyszę.... A
Zawsze jest ten 1 raz,nikt wszystkiego nie wie :wink: To nie z moich doświadczeń,ja jestem za cienki,ja posiadam tylko typowo dekoracyjne akwarium ( z zachowaniem możliwie jak najlepszych warunków dla ryb) przeczytałem o tym na jednym ze śląskich forum. Jest atm kilku bardzo ! dośw akwarystów,ze stażem wiekszym niż ja mam lat. Akurat tym panom mocno wierzę.
Negatywny wpływ carbo na florę zauważyli właśnie owi "mędrcy" a swoje wnioski wyciągneli z obserwacji swoich zbiorników (najb pamiętam zach roślin i rozwój pierwotniaków) a nie z testów ,bo jak twierdzą te mogą kłamać,a nic tak nie pokazuje co w trawie piszczy jak zachowanie zbiornika.
ODPOWIEDZ