Pare slow o akwa: 126l, filtr o wydajnosci 800l/h, temperatura 28 *
, po usilnym staraniu zbilem do 25 stopni i staram sie tak utrzymac (podejrzewam, ze wlasnie T jest problemem....), bogato obsadzone roslinkami, nawozenie Tetra Plantamin (czym jeszcze?), oswietlenie 2x 18 W standard (jak dolozyc 3 swietlowke w pokrywie na 2?), glony nitkowate i krasnorosty, ale nie na Ludwigii. Nie chwale sie glonami
Staram sie je zwalczac Systematycznie Co tydzien podmianka wody i skubanie, przycinanie i pielegnacja roslinek.
Obsada: 2 glonki (zbr. niebieskie) i 2 bocje lohachata.
Slimory: stwierdzono, bocje skutecznie je zzeraja
To chyba tyle...Parametrwo nie mierze.
Problem... Chyba 3 tygodnie obsadzilem akwa roslinami, wszystko sie przyjelo ladnie (oprocz ceratopteris, bo ma duze wymagania swietlne
)oprocz Ludwigii. Zasiegnalem najpierw literatury, zeby nie zasmiecac forum laickim postem i w mojej przedpotopowej ksiazce nie ma takiej odmiany jak peruensis Znalazlem krzyzowke najbardziej zblizona palustri i repens, ktora "nie znosi wyzszych temperatur". Teraz juz kilka dni jest 25 stopni i nie widze poprawy... Liscie sa wiotkie i wygladaja jakby obumieraly powolnie na roslinie, a nie wiem juz co zrobic...:/ Przesadzilem ja pod oswietlenie, skubalem wszystkie liscie do odstrzalu, zostawilem tylko te zdrowe zdolne do fotosyntezy i nic niepomoglo... Co jeszcze moge zrobic?
Zalezy mi na tej roslinie, bo po prostu m sie podoba
