Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Dzień dobry,
Od kilku miesięcy borykam się z tajemniczą chorobą kąsaczowatych, którą przywlokłem do akwarium ze sklepu wraz z chorymi rybami.
Zaczęło się od 3 tetr cesarskich, które zaczęły chorować zaraz po kupieniu na początku września. (Sprzedawca przyznał się, że taki problem się pojawił u niego). Błędem moim było, że nie usunąłem ich z akwa tylko czekałem. Do grudnia nic się nie działo, wtedy zaczął chorować neon czarny. Wówczas uśpiłem 3 terty i neona. Przez miesiąc był spokój i w styczniu kolejne ryby. Łącznie, poza 3 pierwszymi tetrami, zachorowały już 2 inne terty, 4 neony czarne i 2 fantomy. Chore ryby usuwam z akwa (jedna sama padła), ale po jakimś czasie kolejne chorują.
Oto objawy. Właściwie jeden objaw. Ryby nie są w stanie utrzymać horyzontalnej pozycji, opada im tylna część ciała i aby nie zatonąć muszą cały czas pływać skokami w górę w pozycji całkowicie lub częściowo pionowej. Pierwsze 3 tetry żyły tak ponad 3 miesiące zanim ich nie uśpiłem, ale słabo rosły.
Parametry:
200 litrów
pH - 6,7
GH - 4-5
KH - 2,5-3,5
NO3 - 5
NO2 - 0
NH4 - 0
temp. 26-27
Bardzo proszę o radę jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to może być i jak z tym walczyć. Myślę o przeniesieniu ryb do nowego akwa z pełnym restartem, ale czy nie jest tak, że one wszystkie są czymś już zarażone i ich przeniesienie nic nie da?
Wielkie dzięki z góry za pomoc!
Od kilku miesięcy borykam się z tajemniczą chorobą kąsaczowatych, którą przywlokłem do akwarium ze sklepu wraz z chorymi rybami.
Zaczęło się od 3 tetr cesarskich, które zaczęły chorować zaraz po kupieniu na początku września. (Sprzedawca przyznał się, że taki problem się pojawił u niego). Błędem moim było, że nie usunąłem ich z akwa tylko czekałem. Do grudnia nic się nie działo, wtedy zaczął chorować neon czarny. Wówczas uśpiłem 3 terty i neona. Przez miesiąc był spokój i w styczniu kolejne ryby. Łącznie, poza 3 pierwszymi tetrami, zachorowały już 2 inne terty, 4 neony czarne i 2 fantomy. Chore ryby usuwam z akwa (jedna sama padła), ale po jakimś czasie kolejne chorują.
Oto objawy. Właściwie jeden objaw. Ryby nie są w stanie utrzymać horyzontalnej pozycji, opada im tylna część ciała i aby nie zatonąć muszą cały czas pływać skokami w górę w pozycji całkowicie lub częściowo pionowej. Pierwsze 3 tetry żyły tak ponad 3 miesiące zanim ich nie uśpiłem, ale słabo rosły.
Parametry:
200 litrów
pH - 6,7
GH - 4-5
KH - 2,5-3,5
NO3 - 5
NO2 - 0
NH4 - 0
temp. 26-27
Bardzo proszę o radę jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to może być i jak z tym walczyć. Myślę o przeniesieniu ryb do nowego akwa z pełnym restartem, ale czy nie jest tak, że one wszystkie są czymś już zarażone i ich przeniesienie nic nie da?
Wielkie dzięki z góry za pomoc!
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Celuje w zapalenie pecherza plawnego.
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Czesc . Jezeli ryby padaja od wrzesnia do dzis czyli od ok 8 miesiecy to znaczy ze warunki hodowli sa zle . Daj zdjecie zbiornika lub opisz dokladniej jak wyglada . Czym karmisz ryby ? Jakich testow uzywasz ? Jaka filtracja itd itp .
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Może niejasno się wyraziłem. Ryby nie padają. Padła jedna sztuka. Pozostałe uśpiłem. Pierwsze chore ryby żyły ponad 3 miesiące i być może żyłyby do dzisiaj. Ryby chorują na nieznaną chorobę, wszystkie chore ryby mają ten sam objaw: pływają skokami pionowo do góry. Choroba zaczyna się u większości nagle i w ciągu 2-3 dni od pierwszych problemów z pływaniem przechodzą stopniowo w stan kiedy nie są w stanie utrzymać horyzontalnej pozycji ciała nawet przez chwilę.
I najważniejsze: wszystko zaczęło się od ryb, które kupiłem chore - 3 sztuki zachorowały 2 - 3 dni po tym jak je kupiłem i sprzedawca przyznał się, że wystąpił u niego taki problem z rybami. Nie mam więc wątpliwości, że przywlokłem z nimi jakiś patogen do akwa. Patogen, który albo żyje w rybach, albo w środowisku, bo bywało już 2 razy, że przez miesiąc nie było żadnej chorej ryby, a potem choroba powraca.
Dla porządku: mam zestaw Juwela LIDO 200 z oryginalną filtracją Juwela. Parametry mierzę regularnie, co tydzień najdokładniejszymi testami na rynku. Parametry są stabilne i dobre. Wodę wymieniam co 7-10 dni (10-20 procent). Ryby karmię na przemian karmą suchą dla ryb Amazonki i żywą (rozwielitki, solowiec).
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Jakie to sa te najdokladniejsze testy na rynku ? Tez takie chce . Patogen jak to nazywasz zyje w srodowisku , w tym wypadku w akwarium . Daj zdjecie zbiornika . Jezeli choroba powraca to albo zle jest w akwarium albo zle jedzenie .
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Z testami chodziło mi o to, że są to testy o największej rozdzielczości, jakie znalazłem. Nie jakieś testy paskowe, które nie wiadomo co pokazują.
Zdjęcie akwa wyślę jutro.
Natomiast skąd wiesz, że patogen żyje w środowisku? Jest wiele patogenów, które żyją w rybach. Jak np. choroba neonowa, której zresztą nie wykluczam w tym przypadku, choć nie obserwuję typowych objawów. Poza tym jeśli mamy do czynienia z patogenem, a tak najpewniej jest, bo choroba pojawiła się z pierwszymi chorymi rybami, to karmienie czy warunki raczej nie mają zasadniczego wpływu. Myślę, że bez znajomości choroby, która powoduje tego typu objawy i przebieg trudno będzie powiedzieć cokolwiek po zdjęciu zbiornika.
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
To nie jest choroba neonowa
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Skoro wiesz lepiej , to po co pytasz ? Wiele chorob ryb moze miec podobne objawy a stwierdzic jaka to choroba mozna tylko pod mikroskopem . Skoro trwa to 8 miesiecy to znaczy ,ze lapia to ze srodowiska , w ktorym zyja i nie jest to jednorazowy incydent z powodu przyniesienia chorych ryb ze sklepu . Jakich testow uzywasz ?
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Nie wiem lepiej, bo w ogóle nie wiem, dlatego pytam. Ale pytałem już wielu osób i było paru, którzy "wiedzieli", a ta wiedza sprowadzała się właśnie do któregoś ze stwierdzeń:owlman pisze: ↑28 kwie 2021 5:56 Skoro wiesz lepiej , to po co pytasz ? Wiele chorob ryb moze miec podobne objawy a stwierdzic jaka to choroba mozna tylko pod mikroskopem . Skoro trwa to 8 miesiecy to znaczy ,ze lapia to ze srodowiska , w ktorym zyja i nie jest to jednorazowy incydent z powodu przyniesienia chorych ryb ze sklepu . Jakich testow uzywasz ?
1) To żyje w rybach, zmiana środowiska nic nie da
2) To żyje w środowisku, trzeba je zmienić
I oczywiście:
3) Podaj parametry, zdjęcie akwa, rodzaj filtra, numer buta.
Żadna z tych opinii nie była poparta żadnymi argumentami merytorycznymi, lub choćby propozycją diagnozy.
Piszesz, że wiele chorób powoduje podobne objawy. Nie znalazłem w literaturze ŻADNEJ, która powodowałaby takie objawy i żadnych innych, charakterystycznych dla znanych chorób. Jeśli znasz takie, masz jakieś podejrzenia, to naprawdę będę Ci wdzięczny za informację.
Załączam zdjęcie testów, jakie wykonuję.
Bardzo chętnie usłyszę też opinię innych, czy faktycznie nie powinienem łączyć faktu, że przyniosłem do akwa 3 chore ryby z tym, że po 3 miesiącach kolejne zaczęły chorować dokładnie w ten sam sposób. Dla mnie to oczywiste, ale może jestem w błędzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Wiesz, z tego co piszesz to te pierwsze sztuki faktycznie albo byly chore, albo szybko zareagowaly na to co masz w baniaku (pozostale byly przyzwyczajone). To cos w baniaku to moze byc amoniak, przy podtruciu czesto lapis zapalenie pecherza plawnego, co sie tak objawia. Po jakims czasie moglo sie nabudowac I kolejne sztuki padaja. Ja bym tutaj szukal przyczyn.
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Pierwsze sztuki na pewno były chore, bo jak zadzwoniłem do sprzedawcy to od razu przyznał, że wie, że ma taki problem tylko też nie miał pojęcia co to jest.grzesi3k pisze: ↑28 kwie 2021 17:21 Wiesz, z tego co piszesz to te pierwsze sztuki faktycznie albo byly chore, albo szybko zareagowaly na to co masz w baniaku (pozostale byly przyzwyczajone). To cos w baniaku to moze byc amoniak, przy podtruciu czesto lapis zapalenie pecherza plawnego, co sie tak objawia. Po jakims czasie moglo sie nabudowac I kolejne sztuki padaja. Ja bym tutaj szukal przyczyn.
Amoniak raczej nie. Po pierwsze mam środowisko kwaśne, amoniak nie wydziela się poniżej pH=7. Po drugie mierzę parametry, nigdy nie miałem ani NH4 ani NO2 powyżej 0. NO3 między 5 do max. 10.
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
To jeszcze zdjęcie akwa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Jezeli parametry sa ok , akwarium ok . Pozostaje jedzenie . Mrozonki , rozwielitki ?,,? Odstaw na jakis czas miesne pokarmy nic rybom nie bedzie .
Re: Tajemnicza choroba - kąsaczowate - proszę o pomoc
Dobrze prawisz glodowka im wyjdzie jedynie na lepsze