Cześć,
to żabienica drobnokwiatowa (Echinodorus parviflorus) lub amazońska (E. amazonicus).
Jakie masz podłoże? Żabienica lubią żyzne podłoże - kulki gliniane lub nawet sadzenie w doniczkach z ziemią kwiatową.
Tak jak napisał Chemik, żabienice pobierają składniki odżywcze głównie przez korzenie, więc wymagają nawożenia przykorzeniowego, a nie w toń wody.
Dodatkowo moja uwaga: parametry wody nie nadają się dla neonów... I widzę razem mieczyki i neony w jednym zbiorniku, a są to gatunki ryb o całkowicie odmiennych wymaganiach co do parametrów wody.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Basiu z rybami okej masz 100% racji nie mieszamy 2ch systemow walutowych ale roslina sobie poradzi czy przez korzen czy przez wode, to juz bylo udowodnione nie raz, kwestia dbania i nawozenia
Z zabienicami trochę doświadczenia mam. Podejrzewam, że w wodzie brakuje magnezu, wapnia, potasu i dlatego roślina się rozpuszcza. Też mi się tak działo jak długo nie zmieniałem wody. Po podmiance i podbiciu GH o 2 stopnie (zazwyczaj podmiany robiłem gdy GH spadało do 10 i uzupełniałem przez podmianę GH do 12) zabienice odzywały i wypuszczały nowe, zdrowe liście.
Być może sie myle, ale wapń i magnez to chyba wszelkie rośliny z wody ciągną bez problemu?
Ja bym powiedzial, ze twardosc, twardoscia i przy wysokim wapniu (Ca) poprostu trzeba utrzymywac wieksze stezenia pozostalych pierwiastkow zeby wlasnie sie nie blokowaly na wzajem, tak jak wspomina Grzesiek. Natomiast u wiekszosci roslin, jesli nie u wszystkich mozna zauwazyc pewna zaleznosc, ze jesli problem pojawia sie na starych lub dolnych lisciach czy tez partiach rosliny, to jest to sygnal ze mamy problem z makro elementami, bo to nieszczesne zielsko w swoim charakterze ma zwyczaj, ze co dobre przesuwa do nowych lisci i przyrostow, poswiecajac stare partie. Z drugiej strony medalu jesli problem pojawia sie na czubkach i nowych lisciach to smialo mozemy pokusic sie o diagnoze problemow z mikro elementami lub tez i tu czasto wystepujacym problemie z przyswajaniem wapnia, wtedy kreci, wygina, masakruje czubki i liscie.
Witam wszystkich. Właśnie rozwiązał się jeden z moich problemów, czyli co to za roślina. Fajnie to wiedzieć Generalnie z mojego około pół rocznego doświadczenia z tą rośliną mogę powiedzieć jak to było u mnie. Na początku było strasznie i otarła się parę razy o eksmisję. Za kazdym razem gdy wypuściła coś nowego atakował ja zielony glon. Po pewnym czasie podawania carbo w ilościach 3 do 4x dawka co 2gi dzień zielony dał sobie troszkę spokój i roślinka zaczęła powolutku się zbierać. Bum wzrostowy nastąpił dopiero gdy zamieniłem carbo na butle CO2 i zacząłem lekko nawozić. Nie wiem czy do końca to CO2 dało takiego kopniaka (choć napewno nie zaszkodziło) czy poprostu zebrała się w sobie i porządnie ukorzeniła w moim dramatycznym podłożu. Tak czy owak teraz, kilka miesięcy później jest z nią taki problem że rośnie w zastraszającym tempie. Jest to dlanie co najmniej kłopotliwe bo średnio co 2tyg coś zaczyna wystawać z baniaka a nie mam jakiejś konkretnej wizji jak ja obcinać. Parametry na obecną chwilę to
NO3 ok 10
NO2 0
GH ok 10
KH ok6
pH w granicach 7
Wartości podaje około bo testy paskowe są jakie są.
Generalnie z mojego około pół rocznego doświadczenia z tą rośliną mogę powiedzieć jak to było u mnie. Na początku było strasznie i otarła się parę razy o eksmisję. Za kazdym razem gdy wypuściła coś nowego atakował ja zielony glon. Po pewnym czasie podawania carbo w ilościach 3 do 4x dawka co 2gi dzień zielony dał sobie troszkę spokój i roślinka zaczęła powolutku się zbierać. Bum wzrostowy nastąpił dopiero gdy zamieniłem carbo na butle CO2 i zacząłem lekko nawozić. Nie wiem czy do końca to CO2 dało takiego kopniaka (choć napewno nie zaszkodziło) czy poprostu zebrała się w sobie i porządnie ukorzeniła w moim dramatycznym podłożu. Tak czy owak teraz, kilka miesięcy później jest z nią taki problem że rośnie w zastraszającym tempie. Jest to dlanie co najmniej kłopotliwe bo średnio co 2tyg coś zaczyna wystawać z baniaka a nie mam jakiejś konkretnej wizji jak ja obcinać. Parametry na obecną chwilę to 
