Nie wiem czy wybrałam odpowiedni dział, bo przychodzę z następującym zapytaniem:
Czy plastikowe pudło z ikei 65l może posłużyć jako akwarium?
Próbowałam szukać takich informacji na różnych forach, ale zdania są podzielone i jedni piszą, że czemu nie, przecież od akwarium szklanego różni się tylko materiałem, a drudzy ze pod żadnym pozorem nie powinno się trzymać ryb w plastiku(brak uzasadnienia).
Wydaje mi się - ale tylko wydaje, dlatego pytam - że jeśli zamontować potrzebny sprzęt(filtr, grzałka etc), i świetlówki przytwierdzić do pokrywki to nie powinno być żadnych problemów. Zwłaszcza, że ścianki takiego pudła są półprzezroczyste, co wydaje mi się że będzie minimalizowało stres ryb, gdzie w szkle ścianki są full przezroczyste i rybki się stresują bodźcami z zewnątrz.
Myślałam nad tym pudłem bo mam żyworódki, wiadomo że mnożą się jak szalone a ja nie chcę przerybienia, z drugiej też strony na sprzedawanie ryb nie mam ochoty, więc pudło z ikei wydaje mi się tańszą i nawet nieco lepszą opcją(bo nie będzie trzeba się skupiać na wyglądzie zbiornika tylko na komforcie ryb do niego wpuszczonych, narybek nie będzie męczony przez dorosłe ryby) ale wolę się zapytać, bo to tylko moja teza i wcale nie musi być poprawna. Nie chcę wyrządzić młodym rybom krzywdy umieszczając je w zbiorniku co do którego nie mam pewności. Jeśli pomysł do bani to zaoszczędzę trochę na trzecie, szklane akwarium, aczkolwiek ta ikea kusi
Jakie są za i przeciw? Taki zbiornik to dobry czy totalnie zły pomysł?
