Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Wszystko co dotyczy akwarystyki słodkowodnej

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
butlonosek
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2022 22:06

Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: butlonosek »

Witam

Mam nietypowe pytanie w sprawie aldehydu. Czytałem na jednej ze stron akwarystycznych że aldehyd pomaga w walce z glonami. Kupiłem easy carbo 0,5 L. Stosowałem go w swoim akwarium w dawce 1,5-2 ml na 100 litrów wody dziennie a akwarium mam 112 litrów. I faktycznie glony znikneły. Niestety zauważyłem że mam zawroty głowy ,jestem otępiony. Oczywiście nie piłem tego easy carbo :mrgreen: ale butelka zakręcona stoi w moim pokoju tam gdzie śpie i mam dylemat. Czytałem że aldehyd glutarowy to w sumie trucizna, toksyczna na układ oddechowy, o piciu nawet nie wspominam, no silna trucizna. Co mam zrobić? Wywalić do śmieci? Czy w jakiś sposób zutylizować. Nie wiem czy to od tego ale nie miałem wcześniej żadnych zawrotów i tym podobnych objawów. Czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją?
Pozdrawiam

butlonosek
Awatar użytkownika
DakotaSan
Posty: 155
Rejestracja: 11 wrz 2021 22:01

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: DakotaSan »

No dość dziwne zjawisko, ale kilka rzeczy tu nie gra ?

Piszesz, ze zostawiasz butelkę w pokoju gdzie spisz, po co ? ( zrób test i wynieś to z pokoju i obserwuj czy Ci się polepszyło )

Od jak dawna stosujesz, czy objawy pokazały się od razu, czy po kilku dniach ?

Nie piszesz nic o akwarium, gdzie go masz i czy przy nim spisz ? Ale przy takim rozcieńczeniu mało prawdopodobne żeby z niego to wychodziło.

Nie ma możliwości, ze przy dobrze zakręconej butelce i nie uszkodzonej będzie się z niej cokolwiek ulatniać.
Gdyby tak było, to polowa butelek w magazynach była by pusta, lub prawie pusta. Nie mówiąc już o martwych sprzedawcach w sklepach.

Tak jest toksyczny i może być żrący, ale od pewnego stężenia, w akwarystyce stosuje się od 2% do 3 %
od samej butelki w pokoju to trochę mało prawdopodobne.

Może polałeś sobie po rękach i potem jadłeś kurczaka

Poszukaj innych czynników, które mogły się pojawić w tym samym czasie co zakup tego produktu.
Dieta, stres.
Może wykurzyłeś ostatnio zonę ( dziewczynę ) i cos Ci dolewa ?
Może gdzieś byłeś, przebywałeś, piłeś cóż z niepotwierdzonego źródła ?
itd...
goldi_
Posty: 1670
Rejestracja: 20 lut 2018 12:51
Lokalizacja: Piła

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: goldi_ »

Aldehyd własnie tak działa . Jeżeli się nawąchałeś to przez kilka dni będzie Cię trzymało- to jest gorsze niż nawdychanie kwasów . Jeszcze gorzej jest jak wniknie przez skóre .
Dodam że w niektórych przypadkach działania aldechydu są nieodwracalne

Jeżeli przedawkowałeś to wdychasz to z akwarium - oczywiście nie wiem jakie faktyczne stężenie masz tego cholerstwa

ps.
dla tego śmieszą mnie deklaracje typu : nie używam chemii i stosuję tylko easy carbo .
butlonosek
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2022 22:06

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: butlonosek »

DakotaSan pisze: 05 kwie 2023 21:08 No dość dziwne zjawisko, ale kilka rzeczy tu nie gra ?

Piszesz, ze zostawiasz butelkę w pokoju gdzie spisz, po co ? ( zrób test i wynieś to z pokoju i obserwuj czy Ci się polepszyło )

Od jak dawna stosujesz, czy objawy pokazały się od razu, czy po kilku dniach ?

Nie piszesz nic o akwarium, gdzie go masz i czy przy nim spisz ? Ale przy takim rozcieńczeniu mało prawdopodobne żeby z niego to wychodziło.

Nie ma możliwości, ze przy dobrze zakręconej butelce i nie uszkodzonej będzie się z niej cokolwiek ulatniać.
Gdyby tak było, to polowa butelek w magazynach była by pusta, lub prawie pusta. Nie mówiąc już o martwych sprzedawcach w sklepach.

Tak jest toksyczny i może być żrący, ale od pewnego stężenia, w akwarystyce stosuje się od 2% do 3 %
od samej butelki w pokoju to trochę mało prawdopodobne.

Może polałeś sobie po rękach i potem jadłeś kurczaka

Poszukaj innych czynników, które mogły się pojawić w tym samym czasie co zakup tego produktu.
Dieta, stres.
Może wykurzyłeś ostatnio zonę ( dziewczynę ) i cos Ci dolewa ?
Może gdzieś byłeś, przebywałeś, piłeś cóż z niepotwierdzonego źródła ?
itd...
W sumie czuje się gorzej jak kojarze mniej więcej od momentu zakupu tego aldehydu... Sam już nie wiem... Mam ostatnio zawroty głowy, czuje się otępiony, przymulony. Może to nie od aldehydu tylko może jakieś choróbsko mnie bierze ? Żony jeszcze nie mam ale mam dziewczyne która mam nadzieje będzie moją żoną w przyszłości. I dobrze mi się z nią układa. Nic mi nie dolewa ukradkiem.
Pozdrawiam

butlonosek
butlonosek
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2022 22:06

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: butlonosek »

Poczekam z tydzień i jak nie przejdzie pójde z tym do internisty.
Pozdrawiam

butlonosek
butlonosek
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2022 22:06

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: butlonosek »

DakotaSan pisze: 05 kwie 2023 21:08 No dość dziwne zjawisko, ale kilka rzeczy tu nie gra ?

Piszesz, ze zostawiasz butelkę w pokoju gdzie spisz, po co ? ( zrób test i wynieś to z pokoju i obserwuj czy Ci się polepszyło )

Od jak dawna stosujesz, czy objawy pokazały się od razu, czy po kilku dniach ?

Nie piszesz nic o akwarium, gdzie go masz i czy przy nim spisz ? Ale przy takim rozcieńczeniu mało prawdopodobne żeby z niego to wychodziło.

Nie ma możliwości, ze przy dobrze zakręconej butelce i nie uszkodzonej będzie się z niej cokolwiek ulatniać.
Gdyby tak było, to polowa butelek w magazynach była by pusta, lub prawie pusta. Nie mówiąc już o martwych sprzedawcach w sklepach.

Tak jest toksyczny i może być żrący, ale od pewnego stężenia, w akwarystyce stosuje się od 2% do 3 %
od samej butelki w pokoju to trochę mało prawdopodobne.

Może polałeś sobie po rękach i potem jadłeś kurczaka

Poszukaj innych czynników, które mogły się pojawić w tym samym czasie co zakup tego produktu.
Dieta, stres.
Może wykurzyłeś ostatnio zonę ( dziewczynę ) i cos Ci dolewa ?
Może gdzieś byłeś, przebywałeś, piłeś cóż z niepotwierdzonego źródła ?
itd...
Chciałem się jeszcze odnieść co do tych "zakręconych butelek". Otóż to jak piszesz że w magazynach z butelek z easy carbo nic się nie ulatnia ,to prawda ale dzięki temu że fabrycznie na butelce jest coś w rodzaju "plomby" takiego sreberka które zabezpiecza przed wylaniem się czy ulatnianiem. I tu masz świętą racje że na 1000% nic się nie będzie ulatniać. Natomiast inna sprawa jest jak chcesz użyć carbo to musisz tą "plombe" ze sreberka po prostu wyciąć i wtedy jedynym zabezpieczeniem jest nakrętka. Nie wiem na ile nakrętka zabezpiecza przed ulatnianiem się aldehydu ale tutaj sprawa już nie jest taka oczywista. Ja w każdym razie schowałem butelke z easy carbo do szafy w innym pomieszczeniu tak dla świętego spokoju.

P.S.

Przepraszam moderatora za trzy pod rząd moje posty. Postaram się zwrócić na to uwage.
Pozdrawiam

butlonosek
Awatar użytkownika
DakotaSan
Posty: 155
Rejestracja: 11 wrz 2021 22:01

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: DakotaSan »

Oczywiście, masz rację, zawsze cos z takiej butelki mogło by się ulatniać.
Bardziej mi chodziło o to, ze nawet gdyby cos tam się ulatniało, przy takim stężeniu jakie jest w butelce ( no chyba ze masz 25- 50 % )
i zakładając, ze pokój nie jest 1m x 1m, to nie wiem ile i jak długo musiało by się to rozprowadzać po calem pokoju.....
tak, żeby takie objawy u Ciebie wywołać. Pamiętaj, ze jest to tez produkt o dużej dostępności publicznej, gdyby przy takich stężeniach,
wywoływał tak poważne objawy to było by to wyraźnie napisane, zwłaszcza ze to tez leje się do akwarium. Oczywiście zaraz ktoś napisze, ze rozpuszczalniki, tez nie maja specjalnej ulotki a mogą podobne skutki wywołać. No tak, ale nimi się myje czasem duże powierzchnie i trzeba tez w tych pomieszczeniach trochę poprzebywać. Dlatego trochę wątpiłem, ze to akurat jest przyczyna. No chyba ze trochę tego przez jakiś przypadek się nawdychałeś .... no ale ile byś musiał tego wdychać ? Jak już wyrzuciłeś to z pokoju, to zobaczymy, jaka będzie reakcja, tylko ze tak do końca, tez nie będzie to w 100 % pewność, ze to to. Wiec trzymam kciuki, żeby Ci przeszło, a potem będziemy się zastanawiać.
Elemelek
Posty: 509
Rejestracja: 24 wrz 2022 12:11

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: Elemelek »

Czytam i oczom nie wierze . Przeciez to jest stezenie 2.5% to raz a dwa z takiej buteleczki nie ma szans az tak sie ulatniac zeby podrazniac drogi oddechowe . Gdyby to bylo stezenie 50% i duza powierzchnia ulatniania sie oraz male i slabo wentylowane pomieszczenie to mysle ze byly by efekty podraznienia

Dakotasan glos rozsądku
butlonosek
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2022 22:06

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: butlonosek »

No to jeśli to nie od tego aldehydu to co mi jest???
Pozdrawiam

butlonosek
Elemelek
Posty: 509
Rejestracja: 24 wrz 2022 12:11

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: Elemelek »

Nie wiem co ci jest .Nie jestem lekarzem
Pomysl ze gdyby ten aldehyd tak dzialal to ilu ludzi go uzywa do akwarium .To chyba byly by jakies podobne przypadki jak u ciebie . Poza tym no tak na logike to jak juz pisalem ten aldehyd to tylko 2,5 % stezenia i jest w zakreconej butelce w dodatku . W wodzie akwariowej plywają ryby ktore mają duzo mniejsza mase ciala niz ty wiec w pierwszej kolejnosci one zaczely by chorowac tym bardziej ze sa w wodzie w ktorej iles tam procent tego aldehydu sie znajduje ,malo ale zawsze
butlonosek
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2022 22:06

Re: Nietypowe pytanie w sprawie aldehydu

Post autor: butlonosek »

Dobra. Po prostu pójde po świętach do lekarza, bo ja nie wiem co mi jest. Wiem tylko że czuje się żle.
Pozdrawiam

butlonosek
ODPOWIEDZ