Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Czy lepiej jest kupić młodą rybkę czy już większą? Na łódzkiej giełdzie dorosłe rybki chodzą po drugie tyle co młode okazy. Jak sytuacja wygląda z przeżywalnością? Młodym czy dorosłym jest się lepiej zaklimatyzować?
Re: Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Wszystko zależy jakie rybki chcesz mieć, i co chcesz z nimi robić ( np rozmnazanie handel itp )
Jeżeli w grę wchodzi ta pierwsza opcja to tak możesz kupować większe a raczej powinieneś.
Wszystko tez zależy od wielkości twojego akwarium - jeżeli podobają ci się duże ryby i masz miejsce to tez ok
W innym przypadku raczej nie.
Wiadomo ze młodszy organizm ma większa zdolność aklimatyzacji
Jeżeli jakaś ryba żyje np max 4 lata a Ty ja kupisz jak ma dwa lata, to po roku duże prawdopodobieństwo,
ze już jej mieć nie będziesz a już na pewno po dwóch latach.
Im mniejsze rybki tym masz więcej miejsca i więcej miejsca jest na inne.
Ok ktoś może powiedzieć, ze one i tak urosną, ok ale za jakiś czas i do tego czasu nie wiadomo, czy inna obsada obecna w akwarium
zamelduje się w tym samym stanie osobowym co była na początku. To da ci czas na reakcje.
Najlepiej kupować, jak najmniejsze, już z możliwego wieku i wymiaru do sprzedaży i potem sam obserwujesz jak dorastają i masz z tego przyjemność.
Nie mówiąc już o innych czynnikach, typu usposobienie danej ryby jej nawyki, z kim była, czego, lub jakich ryb nie toleruje itd.
Jeżeli w grę wchodzi ta pierwsza opcja to tak możesz kupować większe a raczej powinieneś.
Wszystko tez zależy od wielkości twojego akwarium - jeżeli podobają ci się duże ryby i masz miejsce to tez ok
W innym przypadku raczej nie.
Wiadomo ze młodszy organizm ma większa zdolność aklimatyzacji
Jeżeli jakaś ryba żyje np max 4 lata a Ty ja kupisz jak ma dwa lata, to po roku duże prawdopodobieństwo,
ze już jej mieć nie będziesz a już na pewno po dwóch latach.
Im mniejsze rybki tym masz więcej miejsca i więcej miejsca jest na inne.
Ok ktoś może powiedzieć, ze one i tak urosną, ok ale za jakiś czas i do tego czasu nie wiadomo, czy inna obsada obecna w akwarium
zamelduje się w tym samym stanie osobowym co była na początku. To da ci czas na reakcje.
Najlepiej kupować, jak najmniejsze, już z możliwego wieku i wymiaru do sprzedaży i potem sam obserwujesz jak dorastają i masz z tego przyjemność.
Nie mówiąc już o innych czynnikach, typu usposobienie danej ryby jej nawyki, z kim była, czego, lub jakich ryb nie toleruje itd.
Re: Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Starsze ryby są bardziej odporne. Mają wyższą przeżywalność.
Re: Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Jak masz duże akwarium to lepiej kupować jak najmniejsze lecz więcej niż zamierzasz . W każdej populacji są osobniki mniej odporne i trzeba się liczyć z padnięciami . Daje to możliwośc pozbycia się gorszych osobników .
Akwaria hodowlane zwykle nie grzeszą wielkością a w swoim dużym zbiorniku masz szanse odchować naprawdę dorodne osobniki
Akwaria hodowlane zwykle nie grzeszą wielkością a w swoim dużym zbiorniku masz szanse odchować naprawdę dorodne osobniki
Re: Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Zgodnie z biologia i fizjologią, tak nie jest - a przynajmniej w większości przypadków.
Ale Macieks ma rację, tez to zauważyłem, ze niektóre ryby, jak są duże i już w połowie wieku, to maja lepszą przeżywalność.
Może problem leży w tym jak małe i młode są te ryby.
Noo w sumie dokładnie tak - nic dodać nic ująćgoldi_ pisze: ↑15 cze 2023 20:20 Jak masz duże akwarium to lepiej kupować jak najmniejsze lecz więcej niż zamierzasz . W każdej populacji są osobniki mniej odporne i trzeba się liczyć z padnięciami . Daje to możliwośc pozbycia się gorszych osobników .
Akwaria hodowlane zwykle nie grzeszą wielkością a w swoim dużym zbiorniku masz szanse odchować naprawdę dorodne osobniki
- Homonomograf
- Posty: 8
- Rejestracja: 01 cze 2023 19:55
Re: Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Zgodzę się z Użytkownikiem Macieks , starsze ryby mają lepszą przeżywalność .To nie działa tak jak z resztą naszych zwierząt domowych na logikę ze im młodszy to szybciej i lepiej się dostosuję. Nie bez powodu ryby czy ptaki mają tak liczne potomstwo bo tylko mały % dożywa dorosłości .DakotaSan pisze: ↑15 cze 2023 21:06Zgodnie z biologia i fizjologią, tak nie jest - a przynajmniej w większości przypadków.
Ale Macieks ma rację, tez to zauważyłem, ze niektóre ryby, jak są duże i już w połowie wieku, to maja lepszą przeżywalność.
Może problem leży w tym jak małe i młode są te ryby.
Noo w sumie dokładnie tak - nic dodać nic ująćgoldi_ pisze: ↑15 cze 2023 20:20 Jak masz duże akwarium to lepiej kupować jak najmniejsze lecz więcej niż zamierzasz . W każdej populacji są osobniki mniej odporne i trzeba się liczyć z padnięciami . Daje to możliwośc pozbycia się gorszych osobników .
Akwaria hodowlane zwykle nie grzeszą wielkością a w swoim dużym zbiorniku masz szanse odchować naprawdę dorodne osobniki
Re: Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
No ok - ale nie do końca tak.
My nie mówimy o dzikiej naturze i nie wrzucamy do akwarium ryb, gdzie jedna na druga poluje.
Nie mówimy tez o narybku który ma po kilka milimetrów.
Mówimy o idealnych warunkach, gdzie gatunki są dobrane i nie ma zagrożenia.
Jedyny czynnik niebezpieczny to parametry wody. ( no chyba ze ..... mówimy to już inna sprawa )
My nie mówimy o dzikiej naturze i nie wrzucamy do akwarium ryb, gdzie jedna na druga poluje.
Nie mówimy tez o narybku który ma po kilka milimetrów.
Mówimy o idealnych warunkach, gdzie gatunki są dobrane i nie ma zagrożenia.
Jedyny czynnik niebezpieczny to parametry wody. ( no chyba ze ..... mówimy to już inna sprawa )
Re: Młode czy dorosłe rybki? Jakie kupujecie?
Zbliżając sie nieco do granicy OT chciałbym wyrażić rezerwę do wypowiedzi poprzedzającej.
W każdej populacji każdego gatunku (nawet człowieka) rozkład zdrowia rozkłada sie w przybliżeniu w.g krzywej gausa .
Niezależnie jakie warunki zapewnisz i tak uzyskasz pewną część osbników "niezbyt rewelacyjnych " które tak naprawdę nalezy wyeliminować z dalszej hodowli. Nawet jeśli nie nastawiasz sie na typową reprodukcję to lepiej jest mieć kilka dorodnych osobników niż stado badziewia . Nie zapewniając idealnych warunków wprawdzie szybciej następuje odsiew słabszych osobników lecz otwartym pozostaje pytanie czy te najlepsze wykorzystają cały swój potencjał ?
Z tego powodu najlepszym rozwiązaniem ale i najtrudniejszym do zrealizowania jest duży zbiornik w miarę sensownymi parametrami i 200-300% (albo i więcej) docelowej obsady . Nadmiar do eutanazji .
W każdej populacji każdego gatunku (nawet człowieka) rozkład zdrowia rozkłada sie w przybliżeniu w.g krzywej gausa .
Niezależnie jakie warunki zapewnisz i tak uzyskasz pewną część osbników "niezbyt rewelacyjnych " które tak naprawdę nalezy wyeliminować z dalszej hodowli. Nawet jeśli nie nastawiasz sie na typową reprodukcję to lepiej jest mieć kilka dorodnych osobników niż stado badziewia . Nie zapewniając idealnych warunków wprawdzie szybciej następuje odsiew słabszych osobników lecz otwartym pozostaje pytanie czy te najlepsze wykorzystają cały swój potencjał ?
Z tego powodu najlepszym rozwiązaniem ale i najtrudniejszym do zrealizowania jest duży zbiornik w miarę sensownymi parametrami i 200-300% (albo i więcej) docelowej obsady . Nadmiar do eutanazji .