prętnik karłowaty choroba

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
andypl33
Akwarysta
Posty: 1119
Rejestracja: 29 wrz 2006 20:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

prętnik karłowaty choroba

Post autor: andypl33 »

Witam mam problem z parą prętników .
Samiec jest już dorosły ok 5 cm ,jest bardzo spokojny , apetyt ma średni jak coś ma przed pyskiem to zje ale za jedzeniem nie goni.
Samiczka jest w gorszym stanie , z jedzeniem słabo czasami coś zje chowa się w kryjówkach ,
W moim akwarium mam je około 2 tygodnie początkowo myślałem że to stres wywołany nowym środowiskiem , wczoraj zauważyłem długie białe odchody. przeniosłem je do małego akwarium 25l z filtrem i temperaturą 28 stopni .Poziom wody w akwarium 0k.20cm sporo roślinek (przedtem mieszkał w tam problemowy bojownik) . Dzisiaj samiec rozpoczął budowę gniazda,samiczka siedzi w kącie i szybko oddycha.
W temacie leczenia ryb jestem całkiem zielony to moje pierwsze problemy.Profilaktycznie dałem dziś 2,5ml MFC nic innego nie miałem odwagi podac bez konsultacji, teraz powiedźcie co dalej z tym MFC jak często uzupełniac dawkę czy raz dziennie 2,5ml?
W akwarium ogólnym 112l nic niepokojącego nie widac wlałem tam zapobiegawczo 2ml.Druga samiczka jest zdrowa bardzo żywa i wiecznie głodna wszystkie z jednego źródła

akwarium 112l
filtr ex 700
oświetlenie 3x18w
obsada:
harem Prętnik karłowaty
6żałobniczka
5 otosek
4x kirys
1x ślimak
3x świderek
pH 7,5 tww17 NO3<20 podmiany 20% co 7 dni woda kranowa uzdatniona AquaSafe
Nirvana
Posty: 118
Rejestracja: 13 lut 2005 16:19

Post autor: Nirvana »

Witaj dość długo hodowałam prętniki karłowate jednak miałam z nimi znaczne problemy pomimo tego że starałam się zapewnić jak najlepsze warunki - za pierwszym razem nieruchliwa samiczka padłaz niewyjaśnionych przyczyn a krótko po niej samiec ten jednak na POSOCZNICE :( zaczynało się tak jak u Ciebie nieruchliwością samiczki i brakiem apetytu samca co prawda samiec budował nawet gniazdo ale nic z tego nie wyszłoi bo choroba go pokonała. Próbowałam potem jeszcze raz ale skończyło się podobnie samiec miał dziwną opryszczkę a samiczka padła...

Zawzięłam się jednak że uzupełnię wiedzę i kiedyś powócę do hodowli tych wdzięcznych rybek.

Zaczytując się we wszelkie lektury na ich temat wele się dowiedziałam i już wkrótce spełnię swój zamiar a mianowicie...
Rybki te są niesamowicie wrażliwe na szkodliwe związki w wodzie dlatego też zainstaluje w swoim filtrze wkład węglowy który zniweluje szkodliwe związki chloru itp. Mam też już nowy filtr który jest ba wydajny i woda jest kryształ wiem że u tych rybek sam filtr jednak nie wystarczy dlatego już planuje wkład (są dla mnie wyzwaniem:P) dalej dowiedziałam się, że potrzebują dobrego rodzaju pokarmu bo wrażliwe są na pasożyty atakujące układ pokarmowy(wtedy padają z niewyjaśnionych przyczyn krótko po objawach apatii) dlatego też koniecznie trzeba zapewnić im żywy pokarm z pewnego źródła, ich dieta musi być urozmaicona. Polecam też Spiruline(nazwa handlowa sinic) jest bardzo bogata w białko (ok. 50-70%). Zawiera także witaminy A, B, C, D, E, K i inne posiada też bardzo duże ilości magnezu i &#946;-karotenu. W sumie odkąd stosuje spiruline rybki wrażliwe na układ pokarmowy są jakby zdrowsze i nie maja już problemu z układem pokarmowym zamawiałam sobie w allegro :). Polecam w każdym razie ten pokarm. W związku z tym że rybki te są wrażliwe na szkodliwe zwiążki w wodzie m.in chlor, AZOTANY nie można ich też trzymać z rybkami które mają szybką przemianę materi bo wydzielają się z odchodów

To tyle co moge powiedzieć :) Mam nadzieje, że teraz hodowla prętników CI się powiedzie
Ostatnio zmieniony 19 gru 2006 20:39 przez Nirvana, łącznie zmieniany 1 raz.
45X80X35- Gurami, prętnik, zbrojnik
30L - Neony, bojownik, gupiki
25L - Wkrótce żłobek gupików
andypl33
Akwarysta
Posty: 1119
Rejestracja: 29 wrz 2006 20:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: andypl33 »

Dzięki za odpowiedz ,samiczka jest już w lepszym świecie .Samiec powoli wraca do zdrowia po lekarstwie jakie dali mi w akwarystycznym.
Spiruline mam i podaje regularnie ,pokarmy żywe też w miarę dostępności lub zastępczo mrożone
karolcia683
Posty: 20
Rejestracja: 01 sty 2007 19:51

Post autor: karolcia683 »

widze, ze temat juz nie bardzo aktualy, ale napisze, co sama zaobserwowalam, gdyby ktos jeszcze mial podobny problem. oczywiscie to, co pisala nirvana (czyli wlasciwe odzywianie) jest bardzo wazne, ale bardzo latwo doprowadzic pretnika do zlego stanu i co zrobic, jesli jednak nie udalo sie spelnic jego oczekiwan pokarmowych? bardzo proste. trzeba zastosowac glodowke przez kilka dni, az objawy choroby ustapia. choroba, ktora zostala tu opisana to zapalenie przewodu pokarmowego. typowe objawy: apatia, dlugie przezroczyste odchody i gruby brzuszek. to bardzo niebezpieczna choroba.jelita skrecaja sie prawie w suply i rybka nie moze wydalic odchodow. to wszystko zalega jej w jelitach i gnije. nie wiem, jaki jest mechanizm leczenia glodowka, ale pomaga. po okolo 3 dniach rybka zaczyna robic kilometrowe przezroczyste kupki, a jej brzuszek wraca powoli do normalnych rozmiarow. warto poczekac az osiagnie wlasciwy ksztalt i wtedy z powrotem wpuscic rybke do ogolnego akwarium z tym, ze karmic ja juz wlasciwie.
to samo z reszta dotyczy innych ryb. objawy sa zawsze te same. u ryb, ktore maja pletwy boczne przy odbycie np. zbrojnik niebieski, mozna zaobserwowac tez , ze masuja nimi jego okolice. zbrojnik tez lubi usadawiac sie w jakims kacie i wyginac cialo w ten sposob, ze wypycha kupke:-)
trzeba pamietac jednak, ze ta choroba jest zawsze smiertelna, jesli sie nie podejmie odpowiednich dzialan. nie trzeba podawac zadnych lekow.
ODPOWIEDZ