Filtr przelewowy

Dział dla majsterkowiczów

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
cw
Posty: 7
Rejestracja: 30 paź 2006 8:57
Lokalizacja: Gdańsk

Filtr przelewowy

Post autor: cw »

Filtr, a w zasadzie jego obudowę skleiłem ze szkła o gr. 4mm, wymiary tego zbiornika to 40*40*25cm (szer.*wys.*głęb.). W środku jest 5 komór w dwóch rzędach (trzy i dwie komory), komora w której znajduje się pompa, grzałka i parę innych rzeczy jest dwa razy większa od pozostałych. Ponieważ jest to filtr przelewowy działający na zasadzie naczyń połączonych, górna jego krawędź musi być na wysokości górnej krawędzi akwarium, w moim przypadku problem ten łatwo rozwiązałem, ponieważ obok akwarium stoi regał który po niewielkiej adaptacji dostosowałem do filtra...
Woda z akwarium dostaje się do pierwszej komory przez typową rurę kanalizacyjną o śr. 32mm, tutaj b. istotna jest jak największa średnica, a to dlatego żeby uzyskać jak największą wydajność, jeden z kolegów zwrócił mi uwagę żeby uzyskać duży przepływ należy dać rurkę o mniejszej średnicy i opuścić filtr poniżej poziomu wody w akwarium, jest to oczywiście prawda ale nie w przypadku filtra działającego na zasadzie naczyń połączonych, ideą tego typu filtrów jest właśnie jednakowy poziom cieczy i w filtrze i w akwarium, dzięki czemu uzyskujemy bardzo bezpieczne rozwiązanie o czym napisałem w dalszej części. W komorze tej zainstalowana jest elektroda i czujnik temperatury pH-metru, oraz czujnik temperatury od dodatkowego regulatora RT-2, do którego podłączona jest grzałka o mocy 250W, w celu wyłapania większych zanieczyszczeń czyli jako prefiltr użyłem gąbki, pod gąbką jest warstwa keramzytu tak jak i w całej drugiej komorze, razem jest tego około 7-8l. Kilka słów odnośnie keramzytu, najlepszy jest o kolorze brązowym i ciemny, prawie czarny, porowaty w przekroju, bardzo ważne jest aby keramzyt po jakimś czasie moczenia bądź gotowania zatonął, jeżeli keramzyt nie tonie znaczy to że ma zamknięte pory i taki do naszych celów się nie nadaje, można spróbować ewentualnie potłuc go na mniejsze kawałki i wtedy wykorzystać, mój keramzyt kupiony w którymś z budowlanych hipermarketów po około 4 godzinach gotowania i po jeszcze około 1 godzinie po gotowaniu zatonął w 95%.Trzecią komorę wypełniłem ok. 5l biokulek, i tutaj zastosowałem (po konsultacjach w grupie dyskusyjnej, pl.rec.akwarium) napowietrzanie w "przeciwprądzie", daje to namiastkę złoża zraszanego. Biokulki stosuje się przede wszystkim w złożach zraszanych, głównym powodem użycia ich w moim filtrze była zdolność do samooczyszczania się w przeciwieństwie do materiałów porowatych, które po jakimś czasie zapychają się martwymi bakteriami i co pewien czas należy je wymieniać (materiał filtracyjny nie bakterie..), co może zachwiać równowagę biologiczną w akwarium, dzięki biokulkom które przejmą na siebie ciężar filtracji do momentu "zadziałania" nowej partii w moim przypadku keramzytu (który praktycznie co kilka miesięcy trzeba wymieniać), nie ma takiego niebezpieczeństwa. Czwartą komorę wypełniłem około 5l grysu koralowego (b. dobre rozwiązanie w celu stabilizacji pH), w piątej komorze jak już pisałem jest pompa, grzałka i dużo miejsca na jakieś dodatki..., jako pompy używam Aqua-Szuta z filtra Bio senior, u mnie pracuje z wydajnością ok. 300l/h (zmierzone!), ma ona możliwość regulacji w zakresie 150-600l, większa wydajność wg mnie nie jest potrzebna, oprócz tego filtra mam jeszcze w akwarium wew. Fluvala4, który pracuje z max. wydajnością jako filtr mechaniczny, do wylotu Fluvala podłączyłem deszczownicę Aquela, która prawie idealnie pasuje do wylotu filtra.
Parę uwag praktycznych, pierwszy błąd jaki popełniłem przy konstrukcji to było zrobienie za wysokich przegród, pompa dość szybko wyciągnęła wodę z ostatniej komory filtra, ale po obniżeniu ich problemu tego nie ma, odległość przegród (tych które sięgają do górnej krawędzi a woda przechodzi pod nimi) od dna powinna wynosić około 3-4cm, a tych które sięgają do dna (a woda przechodzi nad nimi), od górnej krawędzi min. 8cm.
Tego typu konstrukcja jest bezpieczna, ponieważ poza uszkodzeniem fizycznym zbiornika filtra nie ma możliwości zalania mieszkania..., w przypadku awarii pompy, poziom wody w filtrze zrówna się z poziomem wody w akwarium, a w przypadku zatkania rury wlotowej, pompa wypompuje wodę tylko z ostatniej komory czyli w moim przypadku jest to około 12l i tyle miejsca w akwarium na dodatkową wodę się znajdzie.... Pewnym kłopotem jest "zalanie" rury doprowadzającej wodę i zapowietrzanie się jej po pewnym czasie co zmniejsza wydajność, rozwiązałem to w prosty sposób, instalując rurę doprowadzającą pod niewielkim kątem i zakładając w najwyższym punkcie zaworek, służący do odpowietrzania.
Opis i zdjecia skiopowałem z mojej strony, w tym momencie są pewne róznice, a mianowicie dostawiłem denitrator (który o dziwo działa!!!). Opis tego urzadzenia i zdjęcia przedstawię w najblizszym czasie, zasada działania denitratora jest powszechnie znana, ale opiszę moje walki z tym urządzeniem zakończone powodzeniem... (szczególnie nietypowy sposób sterowania wydajnoscią, który sprawiał mi największe problemy...)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ