Mam problem. Po nakarmieniu rybek mrożonym pokarmem zauważyłam, że jedna z razborek nie może zamknąć pyszczka. Nie wiem czy to z powodu tego karmienia. Raczej nie widzę żeby miała w pyszczku robaka. Wygląda jakby chciała zamknąć pyszczek, ale nie mogła. Ma jakby trochę białawego nalotu w tym pyszczku. Wg mnie sprawia to wrażenie jakby jej się szczęka 'zacięła'.
Odizolowałam ją od innych ryb, wpuszczając do plastikowego kojca.
Raczej choroba czy uraz?...
Proszę, jeśli ktoś miał podobny problem i wie co to może być, niech pomoże mojej razborce...
EDIT:
Mój razborek nie żyje
Znalazłam go dziś rano martwego.
Razbora klinowa nie może domknąć pyszczka
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4