Osowiały glonojad
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Osowiały glonojad
Ano siedzi sobie borok w kącie za filtrem, robić mu się nie chce... pan w sklepie orzekł, że to może depresja z samotności i zaproponował dokupienie drugiego
Pamiętam, że w poprzednim akwarium też był glonojad i zachowywał się zupełnie inaczej, jakiś taki bardziej towarzyski był.
Na co zwrócić jeszcze uwagę?
dzieki i pozdrawiam
Pamiętam, że w poprzednim akwarium też był glonojad i zachowywał się zupełnie inaczej, jakiś taki bardziej towarzyski był.
Na co zwrócić jeszcze uwagę?
dzieki i pozdrawiam
A co to za glonojad? Pewnie zbrojnik niebieski. Napisz jak jest duży i jak dlugo go masz. Moje glonojady za dnia też raczej siedzą w swoich kryjówkach ( te wieksze glonki) i dopiero na noc wychodzą. Ryby czasem mają jakieś swoje upodobania ( a my sie obawiamy że są chore).
Napisz czy on tak sie zawsze zachowywał a jak nie to napisz od kiedy i czy były wprowadzane jakieś zmiany w akwa.
Obserwuj glonojada, zobacz czy je, czy żadna ryba go nie podgryza lub przegania.
Napisz czym go karmisz, czy podawałeś ostatnio jakieś leki do akwa.
Napisz cos wiecej bo po samym stwierdzeniu "jest osowiały" nikt nie rozpozna choroby (jezeli faktycznie jest chory). Poczytaj kompendium chorób
Masz fatalna obsade. Kirysek nie moze byc sam bo to ryba stadna, brzanki rekinie?? Poczytaj o tych rybach bo chyba nie wiesz ze one rosna bardzo duze. Nie wspomne o reszcie ryb.
Napisz czy on tak sie zawsze zachowywał a jak nie to napisz od kiedy i czy były wprowadzane jakieś zmiany w akwa.
Obserwuj glonojada, zobacz czy je, czy żadna ryba go nie podgryza lub przegania.
Napisz czym go karmisz, czy podawałeś ostatnio jakieś leki do akwa.
Napisz cos wiecej bo po samym stwierdzeniu "jest osowiały" nikt nie rozpozna choroby (jezeli faktycznie jest chory). Poczytaj kompendium chorób
Masz fatalna obsade. Kirysek nie moze byc sam bo to ryba stadna, brzanki rekinie?? Poczytaj o tych rybach bo chyba nie wiesz ze one rosna bardzo duze. Nie wspomne o reszcie ryb.
Że obsada od Sasa do Lasa to jo wim ale jak pisałem, nie mój to był pomysł. Kupiłem całość (przedwczoraj ) z dobrodziejstwem inwentarza, a więc i składem. Jak podrosną, to je komuś sprezentuję, ot co Jak na razie żyją sobie we względnej harmonii..
Właśnie nie znam dobrze tego glonka, poprzedni właściciel twierdzi, że on tak ma - ale ja zawsze lubię się upewnić (ma jakieś 5-6 cm). Po południu wylazł sobie i zaczął obrabiać szybkę, ale tak jakoś nerwowo - i zaraz się schował. Gdzie dziś jest - nie wie nikt W każdym razie lekko ściemniał i zniknęły takie przejaśnienia symetrycznie po obu stronach ciała.
Kirysek na pewno będzie miał kompana, to samo mieczyk, ale chcę, żeby się trochę oswoiły z nowymi warunkami i wyszły z pourazowego stresu - tak sobie myślę, że po całym dniu we wiaderku to sam bym się nie czuł za specjalnie
A, no i jeszcze jedno - dziś zauważyłem na skalarach (czorne to bdb widać) jakieś białe kropki, jak na razie nie wygląda to jak ospa (kiedyś przerabiałem) ale profilaktycznie podniosłem trochę temp. w zbiorniku i obserwuję rozwój sytuacji...
Właśnie nie znam dobrze tego glonka, poprzedni właściciel twierdzi, że on tak ma - ale ja zawsze lubię się upewnić (ma jakieś 5-6 cm). Po południu wylazł sobie i zaczął obrabiać szybkę, ale tak jakoś nerwowo - i zaraz się schował. Gdzie dziś jest - nie wie nikt W każdym razie lekko ściemniał i zniknęły takie przejaśnienia symetrycznie po obu stronach ciała.
Kirysek na pewno będzie miał kompana, to samo mieczyk, ale chcę, żeby się trochę oswoiły z nowymi warunkami i wyszły z pourazowego stresu - tak sobie myślę, że po całym dniu we wiaderku to sam bym się nie czuł za specjalnie
A, no i jeszcze jedno - dziś zauważyłem na skalarach (czorne to bdb widać) jakieś białe kropki, jak na razie nie wygląda to jak ospa (kiedyś przerabiałem) ale profilaktycznie podniosłem trochę temp. w zbiorniku i obserwuję rozwój sytuacji...
Z glonkiem wyglada na to, że wszystko jest OK - wieczorem faktycznie bardziej się uaktywnił, chętnie podjadał robaczki...
Martwi mnie natomiast jeden ze skalarów - na pysku ma białą grudkę (szt. 1) średnicy ok. 0,5 mm, lekko perłowo prześwitującą, czasami pręży płetwę (głównie ogonową), ma przy tym jakby dreszcze, jest też nieco mniej aktywny. Nie ociera się ani nie pływa dziwnie, tylko trochę na uboczu, albo wisi sobie koło filtra.
Gdzieś wyczytałem, że skalary łatwo łapią pleśniawkę, ale z tego co pamiętam to były to raczej kłaczki w okolicy pyszczka, ospa - więcej grudek i raczej z tyłu - co to może być?
Jak na razie podnoszę delikatnie temperaturę... może jakieś lepsze pomysły?
Martwi mnie natomiast jeden ze skalarów - na pysku ma białą grudkę (szt. 1) średnicy ok. 0,5 mm, lekko perłowo prześwitującą, czasami pręży płetwę (głównie ogonową), ma przy tym jakby dreszcze, jest też nieco mniej aktywny. Nie ociera się ani nie pływa dziwnie, tylko trochę na uboczu, albo wisi sobie koło filtra.
Gdzieś wyczytałem, że skalary łatwo łapią pleśniawkę, ale z tego co pamiętam to były to raczej kłaczki w okolicy pyszczka, ospa - więcej grudek i raczej z tyłu - co to może być?
Jak na razie podnoszę delikatnie temperaturę... może jakieś lepsze pomysły?
moja razborka klinowa ma to samo... dokładnie tak to wygląda jak opisujeszkropi pisze:(...)Martwi mnie natomiast jeden ze skalarów - na pysku ma białą grudkę (szt. 1) średnicy ok. 0,5 mm, lekko perłowo prześwitującą, czasami pręży płetwę (głównie ogonową), ma przy tym jakby dreszcze, jest też nieco mniej aktywny. Nie ociera się ani nie pływa dziwnie, tylko trochę na uboczu, albo wisi sobie koło filtra.
(...)