Moja opinia o FZN-1

Filtry, oświetlenie, grzałki i inne sprzęty akwarystyczne

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
wado1
Pomocnik
Posty: 552
Rejestracja: 19 sie 2007 16:40
Lokalizacja: Żywiec

Moja opinia o FZN-1

Post autor: wado1 »

Witam!

W poniższym poście chciałem przedstawić swoje zdanie nt. filtra kaskadowego firmy AquaEl jakim jest model FZN-1 pochodzący z seri VERSAMAX. Możliwe, że kogoś zniechęci ona do kupna lecz równie prawdopodobne, iż stanie się zupełnie odwrotnie - celem "szkrobania" tego postu jest uświadomienie ewentualnego nabywcy za co tak na prawdę płaci i czy spełni to jego oczekiwania.

Po rozpakowaniu kartonu (o którym nie będę się rozpisywał, bo IMHO jest on nie istotny) naszym oczom ukazują się elementy filtra - wszystkie wykonane są z ładnego plastiku dobrej jakości. Jeżeli chodzi o design to prezentuje się dość ładnie ale przejdźmy do spraw ważniejszych.

Instrukcja obsługi - jest dość czytelna i zawiera wszystkie potrzebne do "odpalenia" kaskady informacje.

Samo złożenie jest dziecinnie proste.

W filtrze znajdują się dwa pojemniki na media filtracyjne co jest bardzo dobrym rozwiązaniem lecz w konstrukcji AquaEl'a ma jedną zasadniczą wadę - jeżeli zdecydujemy się w obu koszykach umieścić różne wkłady to woda nie przepływa przez nie kolejno tylko jednocześnie. Jeżeli użyjemy gąbki + węgla (w oddzielnych koszykach) to węgiel bardzo szybko się "zapcha". Najlepszym rozwiązaniem wydaje się wypełnienie koszy do połowy gąbką a dopiero później wybranym wkładem.

Wkłady filtracyjne - tutaj FNZ nie imponuje - mamy do dyspozycji jedynie dwie gąbki które i tak nie wypełniają szczelnie koszy więc woda przepływa obok, za to na pudełku jest duży obrazek ilustrujący wkłady produkowane przez AquaEl - sugestia :?:

Moc rzeczywista - jeżeli chodzi o wydajność przy zastosowaniu standardowych "luźnych" wkładów to faktycznie mógłbym uwierzyć w deklarowane 500L/h niestety jeżeli zdecydujemy się na własne uzupełnienia wydajność drastycznie spada (IMHO ok. 30%).

Pozostałe:

Pompa jest dość luźno włożona w kubełek więc wpada w wibracje generując przy tym irytujący dźwięk (sprawę pogarsza drgająca w rytm pokrywa filtra) - remedium okazało się podłożenie pod nią kawałka gąbki.

Aby wymienić koszyki z wkładami trzeba wyciągnąć rurę ssącą (a chciałem to robić bez ingerencji do wnętrza zbiorniczka).

Może dość wytykania wad. co na "+".
Na pewno bardzo solidne wykonanie - wszystko z dobrej jakości plastiku - ciężko coś przypadkowo uszkodzić.
Dobra regulacja konta nachylenia filtra.
Cicha praca pompy ssącej (po odizolowaniu od obudowy).
Dwuletnia gwarancja.
Sporo miejsca na wkłady (w stosunku do filtra wewnętrznego).
Płynna regulacja przepływu wody.
Estetyczny wygląd.
Niska cena.

Czy warto kupić ten sprzęt? Sami zdecydujecie. Ja jestem średnio zadowolony - mam nadzieje że powyższa mini-recenzja się przyda :)
Ostatnio zmieniony 01 mar 2008 18:00 przez wado1, łącznie zmieniany 1 raz.
Porozmawiajmy o wirtualizacji!
Awatar użytkownika
mariuszzawadzki
Ekspert akwarysta
Posty: 6591
Rejestracja: 11 lis 2007 11:11
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: mariuszzawadzki »

Mam u siebie filtr z tej serii FZN-2,pracuje u mnie już bardzo długo (nie wiem dokładnie ale myślę że 4 lata na pewno).Wcześniej pracował jako biologiczno-mechaniczny i byłem z niego bardzo zadowolony.Co do wibracji,jest regulacja ustawienia kubełka i o żadnych wibracjach nie ma mowy.Faktycznie jeśli mamy w nim tylko gąbki to nie są one szczelne.Ja u siebie wymieniałem je na inne.Teraz również mam ten filterek,pracuje jako mechaniczny,jest czyszczony bardzo często.Ja akurat bardzo polecam.
Mariusz

Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.

Obrazek
ODPOWIEDZ