Żywy wodzień

Co jedzą nasi podopieczni w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mcd
Posty: 319
Rejestracja: 01 mar 2008 15:45
Lokalizacja: Łódź

Żywy wodzień

Post autor: mcd »

Witam. Kilka dni temu postanowiłem urozmaicić pokarm moim rybciom. Kupiłem saszetkę z żywym wodzieniem. Niestety popełniłem chyba błąd (potem doczytałem na forum) i wlałem całą zawartość woreczka do akwa. Efekt był taki, że robale zamiast rozpłynąć się w "toni" posżły na dno jak kamień i dość szybko pochowały się w żwirze (rybki troszkę skubnęły, ale za dużo nie zdążyły). Następnego dnia rozpełzły się po kamykach.
Następnym razem kupiłem już większy wodzień - przepłukałem na sitku i delikatnie włożyłem do wody. Efekt był lepszy. Robale zaczęły śmigać w wodzie, a neonki miały ubaw i sobie pojadły. Nawet bałem się, bo rybki łykały nawet takie sztuki które ledwo mieściły im się w pyskach - zastanawiałem się czy im to nie zaszkodzi.

Napisałem to piękne opowiadanie :-) ponieważ okazało się, że po kilku dniach (odmulaniu i podmianie wody) w żwirze jest wciąż dużo tego mikro wodzienia (do 3mm). Szczególnie zaś nocą wypełza to dziadostwo na szyby. Co prawda teraz otoski mają zabawę i trochę wyjadają.

Czy jednak te robale nie zaczną się mnożyć? Czy nie będzie jakiegoś problemu?
moje akwarium i parę innych rzeczy na
Obrazek
Zapraszam do współtworzenia serwisu.
Awatar użytkownika
mariuszzawadzki
Ekspert akwarysta
Posty: 6591
Rejestracja: 11 lis 2007 11:11
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: mariuszzawadzki »

Kolego z całą pewnością to co wypełza po kilku dniach od podania to nie jest ten wodzień.Wodzień nie pełza po szybach.Podejrzewam, że są to wypławki.Ten pokarm w warunkach akwariowych nie ma szans na przeżycie.Niestety muszę się przyznać,że zdarzało mi się również podawać to robactwo rybom,jednak nigdy nie chował mi się w kamienie.Może to nie wodzień a wazonkowiec.
Mariusz

Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
mcd
Posty: 319
Rejestracja: 01 mar 2008 15:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: mcd »

No to może w takim razie było to coś innego. Na opakowaniu nie pisało co to jest (tylko obrazek uśmiechniętej rybki :-) ) Grunt że rybki żyją. Ale więcej tego nie kupię, bo i po co, skoro rybencje tego nie jedzą - jak będę chciał coś pełzającego to sobie ślimaka złapię :-)

Z drugiej strony to nie powinno być nic szkodliwego, skoro sprzedaje to jakaś firma :-)
moje akwarium i parę innych rzeczy na
Obrazek
Zapraszam do współtworzenia serwisu.
Awatar użytkownika
mariuszzawadzki
Ekspert akwarysta
Posty: 6591
Rejestracja: 11 lis 2007 11:11
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: mariuszzawadzki »

Jeśli to był wazonkowiec,a według mógł być to nie ma niebezpieczeństwa.Wodzień i wazonkowiec to najbezpieczniejsze żywe pokarmy.A argument, że coś sprzedaje producent to akurat żaden argument.Ochotkę i rurecznik taż można kupić, a chyba nie ma prostszej drogi do działu choroby.Oczywiście jak każdy pokarm ma swoich zwolenników i przeciwników.W hodowlach azjatyckich palety hoduje się właśnie na takim żarciu a u nas większość go potępia.
Mariusz

Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
mcd
Posty: 319
Rejestracja: 01 mar 2008 15:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: mcd »

mariuszzawadzki pisze:A argument, że coś sprzedaje producent to akurat żaden argument.
Tzn. zastanawiałem się, czy przypadkiem pokarm nie był zanieczyszczony innymi robalami, ale chyba hoduje się go w konkretnych warunkach, dlatego nie powinien być.
moje akwarium i parę innych rzeczy na
Obrazek
Zapraszam do współtworzenia serwisu.
Awatar użytkownika
mariuszzawadzki
Ekspert akwarysta
Posty: 6591
Rejestracja: 11 lis 2007 11:11
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: mariuszzawadzki »

Jeśli pokarm był biały albo przezroczysty to możesz być spokojny,rybom nic nie będzie.Pokarmy te o których mówimy są hodowane w wodzie słonawej.Taka moja rada wystrzegaj się ochotki i rureczniku.Oczywiście zaraz odezwą się obrońcy,jedna mnie już do tych robali nie da się przekonać.
Mariusz

Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
mcd
Posty: 319
Rejestracja: 01 mar 2008 15:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: mcd »

o ochotce już czytałem.

A tak OT - u mnie w oczku na działce latem będą tony rozwielitki... Ryby tam nie pływają, ale różne ptaszki się kąpią -> Łowić to? czy lepiej nie?
moje akwarium i parę innych rzeczy na
Obrazek
Zapraszam do współtworzenia serwisu.
Awatar użytkownika
mariuszzawadzki
Ekspert akwarysta
Posty: 6591
Rejestracja: 11 lis 2007 11:11
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: mariuszzawadzki »

Rozwielitka jest bardzo dobra,jeśli nie ma ryb to jest małe prawdopodobieństwo zarażenia.
Mariusz

Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

Jak masz pewne źródło to śmiało możesz karmić rozwielitkami.
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
Awatar użytkownika
mcd
Posty: 319
Rejestracja: 01 mar 2008 15:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: mcd »

No właśnie nie wiem, czy to pewne źródło, ponieważ często obserwowałem tak kąpiące się ptaki. Aha pojawiały się też ŻABY! Będę musiał się tylko pod mikroskopem upewnić, że to rzeczywiście rozwielitka :-)
moje akwarium i parę innych rzeczy na
Obrazek
Zapraszam do współtworzenia serwisu.
Awatar użytkownika
Kunni
Akwarysta
Posty: 526
Rejestracja: 03 sty 2007 9:53
Lokalizacja: BB

Post autor: Kunni »

Najczęściej sprzedawane są dwa rodzaje żywego pokarmu biały (wodzień) i czerwony (ochotka). Regularnie podaję rybom 1-2x/tydz. wodzienia, nie szkodzi im a mogą sobie zapolować. Najlepiej podawać go do karmidełka z siteczkiem. Wodzień utrzymuje się tam przez dłuższy czas, ryby mogą go wysysać i nic nie opada na dno.
Pozdrawiam
Kinga
Zenon Zawodowiec
Początkujący pomocnik
Posty: 183
Rejestracja: 25 maja 2006 11:00
Lokalizacja: Nowa Sól

Post autor: Zenon Zawodowiec »

Ja również karmię regularnie żywym wodzeniem, tyle że nie stosuję karmidełka a po prostu wlewam zawartość saszetki do akwa i ryby w 10 minut wyłapują wszystko. Poza tym stosuję wazonkowca, tego podaję w karmidełku aby się nie zakopywał. Oprócz tego sporadycznie zdarzało mi się karmić ryby żywymi rurecznikami i rozwielitką, wszystkie te pokarmy są dostępne bez problemu w sklepach nawet w tak małej mieścinie jak moja. Nigdy nie zdarzyło mi się aby któryś z tych pokarmów spowodował u ryb jakieś niepożądane skutki, mimo to jednak najbardziej jestem przekonany do wodzenia i wazonkowca.
Awatar użytkownika
trok
Zaawansowany akwarysta
Posty: 1818
Rejestracja: 13 kwie 2007 16:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: trok »

Nie wlewaj zawartości saszetki do zbiornika, bo w tej wodzie sa wszystkie produkty przemiany materii larw, i jak sa niezbyt świeże, to produkty rozkładu trupków (martwe są matowo białe i nieprzezroczyste). Zawsze płuczę larwy na sitku pod zimna wodą.
A czas leci...
ODPOWIEDZ