Odmulanie bez dolewania nowej wody...nie wiem czy się komuś
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Odmulanie bez dolewania nowej wody...nie wiem czy się komuś
Mam małe akwarium...i odmulenie stwarza mi duzo problemu! zrobiłem sobie sam odmulacz lecz po odmuleniu zostaje mi 1/2 wody więc postanowiłem pokombinować jak nie tracić tej wody i wymyśliłem...zrobiłem filtr za odmulaczem:
Potrzebny bedzie lejek, gaza, wata i filtr do odkurzacza (tylko czysty) i butelka po wodzie 1,5 litra i...:
Do lejka wkladamy filtr troche wpychając go do mniejszej rurki na to kladziemy walcowaty środek butelki (odciąc dno i wierzch). do środka butelki wkładamy waty średnią ilość żeby nie przesadzić (nie upychająć) i na to kładziemy gazę całą...i gotowe...
dzięki temu moge sobie odmulać dno...a w razie braku dostatecznej ilości wody poprostu dolać przefiltrowaną wodę aż do żądanego efektu można czyścić i czyścić na koniec wlać przefiltrowaną wodę...i proszę u mnie działa
P.S. nie wiem czy komuś się to przyda...jak widzicie jakieś przeciwskazania to proszę pisać
EDIT: zapomniałem!! lejcie do butelki!! nie po bokach!!
Potrzebny bedzie lejek, gaza, wata i filtr do odkurzacza (tylko czysty) i butelka po wodzie 1,5 litra i...:
Do lejka wkladamy filtr troche wpychając go do mniejszej rurki na to kladziemy walcowaty środek butelki (odciąc dno i wierzch). do środka butelki wkładamy waty średnią ilość żeby nie przesadzić (nie upychająć) i na to kładziemy gazę całą...i gotowe...
dzięki temu moge sobie odmulać dno...a w razie braku dostatecznej ilości wody poprostu dolać przefiltrowaną wodę aż do żądanego efektu można czyścić i czyścić na koniec wlać przefiltrowaną wodę...i proszę u mnie działa
P.S. nie wiem czy komuś się to przyda...jak widzicie jakieś przeciwskazania to proszę pisać
EDIT: zapomniałem!! lejcie do butelki!! nie po bokach!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Jest to jakieś wyjście aczkolwiek obawiam się ze ten odmulacz może się szybko zapychać i zatykać. Nie wiem też czy filtr do odkurzacza nie rozwala się pod wpływem wody (i czy jest w miare czysty - mimo że nowy).
Troche zabawy przy tym jest. Ja mam odmulacz na baterie, który wlewa wode z powrotem do akwa i jestem z niego nawet zadowolona.
Troche zabawy przy tym jest. Ja mam odmulacz na baterie, który wlewa wode z powrotem do akwa i jestem z niego nawet zadowolona.
Witam, w dobie zycia w luksusach niewiem czy sprwdzi się (no a jak już to w mniejszych akwa) . Za 10-15 zł można sobie kupić odmulacz który podłacza się do pompki membranowej, zbiera bród w filtrze (ja na to mówie skarpeta ) gdzie zbiera się muł a woda idzie do akwa. Używam go już bodaj z 5 lat (drugi w zaqpasie ale sie nie przydaje ), wad w nim szczerze mówiąc nie widze, jego moc i wydajność w 90 % zależy od pompki a 10 % od długości węzyka im dłuższy tym gorzej.
minusem takie samoróbki jest tez zbędne chlapanie sie wodą , ale chyle czoła przed pomysłowością i własną inwencją zachęcam do tworzenia koljnych rzeczy
pozdrawiam
minusem takie samoróbki jest tez zbędne chlapanie sie wodą , ale chyle czoła przed pomysłowością i własną inwencją zachęcam do tworzenia koljnych rzeczy
pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Filtr taki sie nie zapycha...chociaż wiadomo po kazdym odmuleniu trzeba zmienić watę i gazę...a filtr od odkurzacza jest bardzo wytrzymały i czysty i dobrze zatrzymuje drobiny...fakt faktem sa lepsze pomysły ale w razie braku proądu czy coś można takie coś zrobić a robi sie to w max. 5 minut
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Ja mam odmulacz na podobnej zasadzie Saddamek, sam go zrobiłem z kilku kształtek i kawałka węża aha no i koncówka z rajstop Podlączam do pompki i śmigam po akwa
To dobre rozwiązanie chociaż ja polecam odmulacz bateryjny
Mozna jeszcze pokombinowac z taka samoróbką która muł zostawia w woreczku i część wody wraca do akwa przez woreczek a część przez mały wężyk leci do wiaderka w ten sposób łatwo można jednocześnie odmulic i zrobić podmiane w małym akwarium Jest to do zrealizowania napewno tylko trzeba troche myśli trchnicznej i pracy w to włożyć
To dobre rozwiązanie chociaż ja polecam odmulacz bateryjny
Mozna jeszcze pokombinowac z taka samoróbką która muł zostawia w woreczku i część wody wraca do akwa przez woreczek a część przez mały wężyk leci do wiaderka w ten sposób łatwo można jednocześnie odmulic i zrobić podmiane w małym akwarium Jest to do zrealizowania napewno tylko trzeba troche myśli trchnicznej i pracy w to włożyć
Robicie jedną z najgorszych rzeczy, jakie można zafundować swoim rybką Jeżeli odmulacie dno i cały osad zostaje w filtrze, to woda choć wraca z pozoru czysta, taką nie jest, bo chemicznie jest do niczego. Optycznie tak oczyszczonej wodzie nie można nic zarzucić, ale polecam zrobić test na obecność NO2 NO3 a wartości na pewno Was przerażą!!!
Kiedy wzruszacie dno, to powoduje to gwałtowne uwolnienie osiedlonych w mule bakterii gnilnych i najlepszym rozwiązaniem jest wylanie takiej właśnie wody a nie wlewanie jej spowrotem do akwarium. Gdy wróci, to jest czysta tylko z wyglądu ale w rzeczywistości parametry ma do niczego i dlatego należy się jej pozbyć z obiegu. Nie wiem kto wymyślił te tandetne odmulacze podłączane do brzęczyka, ale na pewno nikt rozsądny, bo przy ich używaniu występuje to samo zjawisko. No cóz pewnie ten sam geniusz, co wymyślił trzymanie ryb w kuli.
Powiem tak na marginesie, że woda z odmulania dna doskonale nadaje się do podlewania kwiatów w domu. Moja żona nie chciała słyszeć o tym aby użyć takiej wody, ale gdy zacząłem podlewać nią fiołka, który był już praktycznie do wyrzucenia i to mu pomogło, to teraz nie daje mi spokoju, gdy nie zrobię na czas podmiany i nie ma wody do podlewania kwiatów
Kiedy wzruszacie dno, to powoduje to gwałtowne uwolnienie osiedlonych w mule bakterii gnilnych i najlepszym rozwiązaniem jest wylanie takiej właśnie wody a nie wlewanie jej spowrotem do akwarium. Gdy wróci, to jest czysta tylko z wyglądu ale w rzeczywistości parametry ma do niczego i dlatego należy się jej pozbyć z obiegu. Nie wiem kto wymyślił te tandetne odmulacze podłączane do brzęczyka, ale na pewno nikt rozsądny, bo przy ich używaniu występuje to samo zjawisko. No cóz pewnie ten sam geniusz, co wymyślił trzymanie ryb w kuli.
Powiem tak na marginesie, że woda z odmulania dna doskonale nadaje się do podlewania kwiatów w domu. Moja żona nie chciała słyszeć o tym aby użyć takiej wody, ale gdy zacząłem podlewać nią fiołka, który był już praktycznie do wyrzucenia i to mu pomogło, to teraz nie daje mi spokoju, gdy nie zrobię na czas podmiany i nie ma wody do podlewania kwiatów
- porki38
- Przyjaciel Akwaforum
- Posty: 774
- Rejestracja: 27 maja 2005 13:46
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka, Łódź
patrz tu:ququryku pisze:Robicie jedną z najgorszych rzeczy, jakie można zafundować swoim rybką
I chyba wszystko jasneCzubek pisze:Mam małe akwarium...i odmulenie stwarza mi duzo problemu! zrobiłem sobie sam odmulacz lecz po odmuleniu zostaje mi 1/2 wody
90l-SA - sprzedam
No tak ma małe akwarium, ale to nie tłumaczy zatruwania ryb. Moim zdaniem lepiej zrobić raz na jakiś czas podmianę nawet 50% wody, niż fundować rybom komorę gazową. Niech popatrzy sobie jak ryby po takim odmuleniu nagle zaczynają lubić pływanie tuż przy powierzchni wody.
Bardziej dosadnie tego już chyba nie mogę napisać.
Pozdrawiam
Bardziej dosadnie tego już chyba nie mogę napisać.
Pozdrawiam