czerwony plankton

Co jedzą nasi podopieczni w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
patka
Posty: 121
Rejestracja: 07 mar 2008 12:03
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

czerwony plankton

Post autor: patka »

witam,
co myślicie o mrożonym czerwonym planktonie? sprzedawca zachwala, że ładnie wybarwiają się po nim ryby ale wolę spytać Was, czy dajecie to swoim pupilom? na ile wartościowy jest to pokarm? polecacie czy odradzacie?
pozdrawiam,
patka
200L: skalary, bocja wsp. x3, neon innesa x15, otosek x8, kirysek panda x4, kirysek spiżowy x4, zbrojnik nieb. x1
moje akwarium
http://patistan.fotosik.pl/albumy/651656.html
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

co myślicie o mrożonym czerwonym planktonie?
Mrożone rozwielitki?
Łapałem i podawałem je kiedyś rybom (teraz nie podaje bo miejsce ich połowu jest suche).
Nie zauważyłem by ryby były mocniej wybarwione.

Do sklepowych mrożonek bym podchodził ostrożnie, nigdy nie wiadomo skąd pochodzą i czy nie są nosicielami jakiś chorób, pasożytów itp.
Zaufanie mam tylko do własnej roboty mrożonek bo wiem co jest w środku.
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
Awatar użytkownika
mariuszzawadzki
Ekspert akwarysta
Posty: 6591
Rejestracja: 11 lis 2007 11:11
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: mariuszzawadzki »

Ja zawsze będę przeciwny kupnym mrożonkom, nie zawsze do konca jest w nich to co pisze producent, to raz. A dwa jest to kilka razy rozmrażane i zamrażane, a jak tak proces działa na mrożonkę to nie trzeba tłumaczyć.
Mariusz

Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
patka
Posty: 121
Rejestracja: 07 mar 2008 12:03
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post autor: patka »

tak, ja znam Wasze opinie na temat mrożonek, przeczytałam cały ten dział forum i zmieniłam nieco menu dzięki Waszym wypowiedziom, ale nie było nic o tym czerwonym planktonie dlatego spytałam. podaję go czasem, ryby jedzą to choć z trudem bo bardzo to drobne (przepłukać się nie da bo przeleci przez sitko, nawet przez gazę) i mam wrażenie, że nieco zanieczyszcza wodę ( trochę jest zamulona jakby, nawet po podaniu maleńkiej porcyjki). Być może to dobre dla narybku, ale ogólnie to ja bym tego chyba nie polecała gdyby ktoś kiedyś pytał.
pozdrawiam
pozdrawiam,
patka
200L: skalary, bocja wsp. x3, neon innesa x15, otosek x8, kirysek panda x4, kirysek spiżowy x4, zbrojnik nieb. x1
moje akwarium
http://patistan.fotosik.pl/albumy/651656.html
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

podaję go czasem, ryby jedzą to choć z trudem bo bardzo to drobne (przepłukać się nie da bo przeleci przez sitko, nawet przez gazę)
Do mrozenia zawsze przesiewałem rozwielitki i brałem tylko największe (3-5mm), ryby chętnie to jadły.
Był taki okres, że miałem zamrożone nawet 2 kg (~200 porcji) rozwielitek, teraz już tyle tego nie ma bo jak wyżej wspomniałem moje miejsce połowu coraz szybciej wysycha -> jeszcze pare lat temu woda była cały rok, teraz w połowie maja już jest sucho :evil:
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
ODPOWIEDZ