[128l] by BARA maj 2009
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Początkujący pomocnik
- Posty: 183
- Rejestracja: 25 maja 2006 11:00
- Lokalizacja: Nowa Sól
Po przemyśleniu Waszych uwag uznałam, że macie rację. Za dużo ryb.
Wycofuję się więc z pomysłu trzymania tetr cesarskich do chwili zredukowania obsady.
W tej chwili najważniejsze są dla mnie cierniooczki (5 sztuk), dodatkowo pływają neony czarne i czerwone, żwawiki Ratchbuniego oraz żałobniczki. I krewetki oczywiście z otoskami.
W akwarium pozostaje obecnie jedna samica tetry cesarskiej (idzie do oddania). Mam również samiczkę barwniaka czerwonobrzuchego, która zostałą mocno poturbowana przez samca i dochodziła do siebie o osobnym zbiorniku. Jeżeli uda mi się dobrać jej partnera, przełożę ją do innego akwarium. Niestety w tej chwili rybka panicznie reaguje na samce swojego gatunku i nie wiem jak długo tak będzie. Jest również mocno mniejsza od innych samic barwniaków (była najmniejsza z miotu), co może wskazywać na wadę genetyczną (chów wsobny).
Ta siateczka z mchami z tyłu po prawej to jest wylęgarka dla krewetek. Dzięki tek kryjówce mają gdzie się schować i rozmnażać. Widać tam nawet jedną piękną dużą Red Fire (właśnie nosi jajeczka).
Wycofuję się więc z pomysłu trzymania tetr cesarskich do chwili zredukowania obsady.
W tej chwili najważniejsze są dla mnie cierniooczki (5 sztuk), dodatkowo pływają neony czarne i czerwone, żwawiki Ratchbuniego oraz żałobniczki. I krewetki oczywiście z otoskami.
W akwarium pozostaje obecnie jedna samica tetry cesarskiej (idzie do oddania). Mam również samiczkę barwniaka czerwonobrzuchego, która zostałą mocno poturbowana przez samca i dochodziła do siebie o osobnym zbiorniku. Jeżeli uda mi się dobrać jej partnera, przełożę ją do innego akwarium. Niestety w tej chwili rybka panicznie reaguje na samce swojego gatunku i nie wiem jak długo tak będzie. Jest również mocno mniejsza od innych samic barwniaków (była najmniejsza z miotu), co może wskazywać na wadę genetyczną (chów wsobny).
Ta siateczka z mchami z tyłu po prawej to jest wylęgarka dla krewetek. Dzięki tek kryjówce mają gdzie się schować i rozmnażać. Widać tam nawet jedną piękną dużą Red Fire (właśnie nosi jajeczka).
- Załączniki
-
- akwarium barwa zimna.JPG (79.01 KiB) Przejrzano 342 razy
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Tradycyjnie nie mam pojęcia, jak wstawić większe zdjęcia. Przepraszam, ale naprawdę kombinowałam na różne sposoby. Spróbuję jeszcze przez miniaturkę na Fotosiku, ale to za chwilę.
Siateczka "krewetkowa" nie jest zamocowana, pływa pod powierzchnią. Ryby nie mają możliwości wpłynięcia i zablokowania się, zresztą nawet nie próbują. Jeżeli zobaczę, że jest to w jakikolwiek sposób niebezpieczne, zlikwiduję ją od razu. W tej chwili jest to jednak doskonały punkt wylęgu krewetek i ich główna baza wypadowa. Jak w pełni poodrastają mi mchy zamocowane na korzeniach, pewnie nie będzie potrzeby tej kryjówki.
może ta miniaturka zadziała, tylko po wyświetleniu się zdjęcia trzeba jeszcze raz na nie kliknąć:
Siateczka "krewetkowa" nie jest zamocowana, pływa pod powierzchnią. Ryby nie mają możliwości wpłynięcia i zablokowania się, zresztą nawet nie próbują. Jeżeli zobaczę, że jest to w jakikolwiek sposób niebezpieczne, zlikwiduję ją od razu. W tej chwili jest to jednak doskonały punkt wylęgu krewetek i ich główna baza wypadowa. Jak w pełni poodrastają mi mchy zamocowane na korzeniach, pewnie nie będzie potrzeby tej kryjówki.
może ta miniaturka zadziała, tylko po wyświetleniu się zdjęcia trzeba jeszcze raz na nie kliknąć:
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
- iguana1971
- Posty: 439
- Rejestracja: 16 lut 2009 20:03
- Lokalizacja: Sieradz