młode glonojady

[alatur]

Po raz drugi urodziły mi się glonojady. Przedtem było ich około 100 ale przeżyło zaledwie kilkanaście. Podejrzewam, że zgineły z głodu, że źle je karmiłam. Teraz znów jest ich dużo- gdzieś około 40. Co robić żeby przeżyły wszystkie? Tak jak poprzednio przeniosłam je do małego akwarium. Nie wiem czym je karmić. Proszę, pomóżcie!

Temat przeniesiony do prawidłowego działu dnia 17.06.2009 MOD BARA

[mariuszzawadzki]

Podstawa to daj jakieś drewno, może być łupina kokosa. te ryby potrzebują celulozy.

[MarcinX]

Tak jak juz mariusz pisal... celuloza potrzebuja Ancistrusy do trawienia.
Jako pierwszy pokarm polecam solowca. Mlode ancistrusy przepadaja za tym. Ale poczeka az wyczerpia woreczek zolciowy. Moim zdaniem powinny jednak pozostac w zbiorniku ogolnym. Jest dojrzaly i pelen mikroorganizmow/planktonu. To idealny pierwszy pokarm dla mlodych zbrojniczkow. (Mam nadzieje, ze piszemy o tym samym gatunku. Bo glonojad to szerokie znaczenie. Nawet Gupik jest glonojadem)
zwykle mocno romoczone tabletki dla zbrojnikow sa tez dobrym pokarmem.
Powodzenia Marcin!

[alatur]

dziękuję za szybką odpowiedź. Małe przeniosłam bo w dużym akwarium mam ryby drapieżne i one by je zjadły. Do akwarium wlałam trochę wody z dużego, włożyłam też jedno drewienko- chyba to jakiejś afrykańskie drewno, mam je /dwa/ już od kilku lat i skorupkę od kokosa. No i włożyłam jedną roślinkę. Nie wiedziałam tylko czym je dokarmiać. Ten solowiec to pokarm suszony czy żywy? Ale dowiem się jutro w sklepie zoologicznym. Dziękuję.

[mariuszzawadzki]

Solowiec, to żywy pokarm. Wodę, to wypadało dać całą z ogólnego, przynajmniej na początku.

[alatur]

mam jeszcze jedno pytanie. Czy to prawda, że młodym należy codziennie wymieniać 1/3 wody? Wydaje mi sie to trochę nielogoczne bo przecież one muszą mieć glony żeby żyć. Poprzednio jak wyginęły mi młode to ktoś mi powiedział, że muszę wymieniać wodę codziennie. Tak robiłam i nie wiem czy to czasem nie był błąd.

[mariuszzawadzki]

Co dzień, to może przesada, ale na pewno nie możesz pozwolić sobie aby w zbiorniku zalegały odchody. Na pewno jak dasz gąbkowy zaszczepiony filtr, to wystarczy jak podmienisz 25-30 % co trzeci dzień. zawsze możesz również zebrać cieniutkim wężykiem zalegające odchody.

[alatur]

ok. Dziękuję.

[alatur]

Młode nie mają już żółtych brzuszków i dziś naliczyłam ich ok.25. Może pozostałe się ukryły. Te które policzyłam siedziały w rzędzie na liściu /fajnie to wyglądało/ i kilka uczepiło się szyby. Wodę wymieniam tak jak mi poradzono. Kupiłam tabletki dla młodych glonojadów bo żywego w moim zoo-logu nie było. Ale za kilka dni wybiorę się do centrum i zobaczę, może uda mi się kupić.

[mariuszzawadzki]

Tym rybom jest żywy pokarm nie potrzebny, ja powiem zbyteczny. Szczególnie młode ryby trzymaj z dala od robactwa. Dla ryb akwariowych żywy pokarm, to powolna śmierć w 95% przypadków.Dasz tabletkę, masz jakieś drewno i rybom nic więcej do szczęścia nie potrzebne.

[delTORO]

Dorzuć jakieś warzywa typu kalafior, brokuł, marchewka, fasolka szparagowa np. z mrożonek z marketu. Wrzucasz do kubka, zalewasz wrzątkiem, po kilku minutach przepłucz pod zimna wodą i możesz podawać.

[alatur]

deITORO mówisz poważnie? Nie wiedziałam, że można takie warzywa dawać rybom. Chyba jednak żartowałeś prawda?

[mariuszzawadzki]

Nie żartował, takie jedzenie podaje się nazywanym przez wielu-glonojadom.

[delTORO]

deITORO mówisz poważnie? Nie wiedziałam, że można takie warzywa dawać rybom. Chyba jednak żartowałeś prawda?

Tak jak pisał Mariusz, to nie żart. Polecam lekturkę
http://www.zbrojniki.pl/index.php?optio ... &Itemid=32
http://www.inco.wroc.pl/~ar43/index.html

[alatur]

deITORO dziękuję. Przeczytałam i dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy. Nie miałam zielonego pojęcia, że ryby jedzą warzywa, dynię! brokuł! paprykę! itd.